Aleksandra Łapińska

trochę mnie zdziwił wpis Pani z wrzodziejącym zapaleniem jelita. Leczę się u Pani doktor od 7 lat. Nie jest ani Duchem Świętym ani wróżbitą, jeżeli ma jakiekolwiek wątpliwości diagnostyczne wysyła do specjalisty i na badania specjalistyczne np na kolonoskopię, która tania nie jest. Nie udaje, że jest wszechwiedząca inie eksperymentuje z pacjentem żeby przekonać go o swojej ,,genialności,, Jest rzetelnym, odpowiedzialnym lekarzem, naprawdę dobrym Człowiekiem. Nawet zmęczona nawałem pacjentów przyjmuje, mimo braku rejestracji na dany dzień, jeśli pacjent o to prosi.życzliwa, słucha z uwagą i przesympatycznie się uśmiecha nawet do takiej nudnej i starej baby jak ja

Od lat paru leczymy się (całą rodziną) u Pani Doktor. Jest bardzo dokładna, potrafi słuchać pacjenta. Nigdy nie odmówiła wypisania skierowania na dodatkowe badania lub do specjalisty. Mąż był kiedyś świadkiem jak tuż przed wigilią zajmowała się mocno zmarzniętym menelem (m.in. pojechała do swojego domu po czyste ubrania dla niego). A przy tym sympatyczna i życzliwa. Daje poczucie bezpieczeństwa i pozwala poczuć się świetnie ... zaopiekowanym pacjentem, a to rzadkie w państwowej służbie zdrowia. Przy okazji warto wspomniec tez o pielęgniarkach i rejestratorkach z Przychodni w Kamieńcu Wrocławskim :-) Fantastyczne Kobiety!
M.Ś.

Na początku byłam zadowolona gdy poszłam do dr. Łapińskiej w przychodni w Kamieńcu Wrocławskim na NFZ, dała mi na badania krwi wszystko spoko, ale gdy poszłam do niej w zeszłym roku to zaczął się koszmar, poszłam do niej z silnym bólem brzucha i z tym że z powodu brzucha spać nie mogę poprosiłam ją o skierowanie na badanie USG ona dała mi pierw na badanie krwi próby wątrobowe wyszły w porządku i usłyszałam że nie ma powodu aby dawać mi skierowanie na USG brzucha, po jakiś 2 tygodniach znów do niej poszłam to mi powiedziała że to jest zatrucie pokarmowe to było jakoś we wrześniu przepisała mi leki na zatrucie pokarmowe po których zamiast być lepiej było dużo gorzej nadal nie mogłam spać w nocy zwijałam sięz bólu poszłam do niej po raz kolejny i znów to samo zatrucie pokarmowe znów leki i znów nic mi nie pomogły gdy poszlam do niej trzeci raz i powiedziałam że boli mnie tam gdzie jest trzustka powiedziała że to jest niemożliwe aby bolała mnie trzustka i żebym poszła do psychiatry bo to jest na tle psychicznym, od tego momentu miałam dość przeniosłam się do przychodni we Wrocławiu na Kozanów efekt jest taki lekarz dał mi skierowanie na morfologie podstawową, mocz, próby wątrobowe na nerki i coś tam jeszcze dał mi skierowanie na USG a gdy tam nic nie wyszło dał mi skierowanie na kolonoskopie i gastroskopię efekt w Kolonoskopii wyszło wrzodzejące zapalenie jelita grubego, doostałam leki dorażne ale to i tak nic nie daje, gdybym się nie przeniosła do tej przychodni na Kozanów w życiu bym się nie dowiedziała że mam problemy z jelitami, przez to trafiłam już dwa razy na Szpitalny oddział ratunkowy, a raz z jednego centrów handlowych we Wrocławiu mój narzyczony z ochroną wzywali pogotowie bo nie dość że brzuch to jeszcze zawroty głowy i bladość i ledwo stałam na nogach, nie polecam dr łapińskiej ponieważ u niej wyprosić się o skierowanie to jest bardzo ciężko, cieszę się że się przeniosłam bo przynajmniej nikt nie ignoruje mojego zdrowia tylko wręcz przeciwnie..

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Szczerze polecam. Jest moim lekarzem rodzinnym od ponad 20 lat. Godny zaufania i zawsze dostępny pod telefonem.