Agnieszka Szuran

Byłam na wizycie z powodu bólu w nogach. Na wejściu usłyszałam „co się pani dziwi? Jest pani otyła”. Dla wyjaśnienia - nie jestem. Poinformowałam, że ważę podobnie od lat i usłyszałam, że „ale pesel ma pani jaki ma”. O wskazówki co robić dopytywałam sama, sugerując co mogłabym sprawdzić / u kogo zasięgnąć porady. Lekarka głównie przytakiwała. Lekko parsknęła, gdy wspomniałam o tym, że byłam w długiej podróży i wtedy problem się nasilił. Kiedy spytałam czy może wskazać nazwisko chirurga naczyniowego odpowiedziała „na wizycie na NFZ? Ja tu nie jestem od tego”. Na podstawowe badanie tez skierowała mnie po tym jak sama o to poprosiłam. W sumie to nie wiem jaki był jej wkład merytoryczny w wizytę, natomiast na poziomie empatii naprawdę trudno o gorszą komunikację.
Wizyta w VitaMed na Meissnera, faktycznie na NFZ - być może na prywatnej rozmawia inaczej

Bardzo dobry lekarz: konkretna, dociekliwa, cierpliwa i wrażliwa. Zawsze życzliwa dla pacjenta. Polecam wszystkim potrzebującym opieki medycznej!

Odniosłam bardzo pozytywne wrażenie. Byłam dwa razy i jeśli coś bedzie działo się z moim zdrowiem - oby nie, to chętnie wybiorę się do tej Pani Doktor. Sympatyczna, jednocześnie konkretna.

Jeśli to ta sama doktor, która przyjmuje w vita med przy meissnera, to absolutnie zgadzam się z opinią :) Byłam u niej kilkukrotnie, za każdym razem z takim samym odczuciem po opuszczeniu gabinetu! Pacjentowi poświęca bardzo dużo czasu, jest zainteresowana problemem(-ami), słucha do końca, zawsze miła, jeśli coś przekracza Jej kompetencje, nie zwleka wypisując bezsensowne recepty, tylko wysyła do specjalisty. Bardzo dziękuję p. dr za opiekę :)