Wojciech Gandecki

Sama nie wiem co myśleć, trafiłam do niego po operacji przegrody nosa na wyjmowanie płytek stabilizujących. Wyciąganie szwów bolało jak diabli, ale zakładam, że to nie była jego wina. ;) Jednak kiedy mówiłam, że całą lewą stronę mam przytkaną, to w ogóle mnie nie słuchał. Zatkał mi prawą dziurkę i kazał oddychać, stwierdził że przepływ powietrza jest (no cóż, przed operacją również oddychałam) i nie chciał słuchać, jak mówiłam, że może i jest, ale o wiele słabszy niż po prawej stronie i że czuję, że mam tam zawalone... Kiedy budziłam się rano wyglądałam jakby ktoś przywalił mi w oko, bo tak mi wszystko puchło i byłam już przekonana że operacja pogorszyła zamiast polepszyć stan mojego zdrowia. Dopiero kilka dni później, inny lekarz, który dla odmiany potraktował mnie poważnie, wyjął mi z tego nosa gigantyczny skrzep, przywracając drożność, okazało się że tam sobie od operacji zalegał i stąd wynikały moje problemy z oddychaniem... Nie podważam kompetencji ani umiejętności dr Gandeckiego, aczkolwiek ja poczułam się zlekceważona podczas wizyty i potraktowana jakbym narzekała bez sensu na coś co mi nie dolega. Rozumiem, że zapewne wielu pacjentów tak robi, ale wydaje mi się, że w tym zawodzie każdą sytuację trzeba dokładnie sprawdzić, bo przecież tu chodzi o czyjeś zdrowie, gdybym ja została z tym skrzepem, którego sama nie mogłam wydmuchać, to pewnie bym się w końcu doczekała zapalenia zatok.

Wizyta po nawracającym się ropniu około migdałkowym z bolesnym i zaczerwienionym ponownie gardle. Nic panu nie jest przejdzie, przepisał tabletki na uodpornienie. Po fatalnej nocy i bólu jakby ktoś w żuchwę sztylet wbijał wylądowałem na oddziale Kołobrzeskiego Szpitala. Pani doktor przecierała oczy ze zdumienia dlaczego prędzej się nie pojawiłem, przecież Pan cierpi poza tym to zagraża Pana zdrowiu. Powiedziałem gdzie i u kogo byłem, lekarze nie poważają swoich kompetencji .... Tylko albo aż słaby bo należy sie bardzo słaby, ale raz mi pomógł uwalniajac ropień w maju, a ponownie byłem u niego w sierpniu ...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jest naprawdę bardzo dobrym lekarzem, i wykazuje sie pełnym profesjonalizmem, a dodatkowo bardzo miły i z poczuciem humoru. ;) Polecam wszystkim ;)

Zdecydowanie nie polecam beznadziejny specjalista.Może z migdałkami radzi sobie dobrze w odróżnieniu z innymi poważnymi schorzeniami laryngologicznymi.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jezeli lekarz laryngolog w Kolobrzegu, to tylko p. Wojtek Gandecki.. zawsze opanowany, z humorem i z pelnyum profesionalizmen podchodzi do pacjenta.. Nie ma lepszego lekarza. Mysle ze wszyscy pacjenci podzielaja moja opinie.. Ja rowniez dziekuje za wspaniala atmosfere ktora pan sprawia, bo wtedy dolegliwosc nie wyglada tak strasznie

Miałam ropień na prawym migdałku... mimo tego, że zabieg był cholernie bolesny te pare dni w szpitalu wspominam dzięki Panu Gandeckiemu naprawdę miło. Nie traktuje przedmiotowo, wszystko robi wmiare możliwości delikatnie i ze 100% wyczuciem. Potrafi wesprzeć na duchu i pocieszyć. DZIĘKUJĘ Panie Doktorze. Jeśli znowu trafię na laryngologię to tylko do Pana:)

Jeden z najlepszych lekarzy z jakim sie spotkalem, jest swietnym specialista !

Dzięki kochanemu lekarzowi dostałam skierowanie do najlepszej kliniki w Polsce!!Pełen profesjonalizm doktora.Gorąco polecam