Władysława Misiarz

Świetny specjalista tylko ona w Wadowicach stwierdziła że musimy jak najszybciej zrobić tomograf głowy i to dzięki niej udało się to tak szybko załatwić. Stwierdzono u mojej córki guza 4 komory uciskał na móżdżek Ale nieszczęście zoperowali nas i wszystko wraca do normy;) że tak się to skończyło zawdzięczamy właśnie pani doktor oraz najwspanialszemu lekarzowi pod słońcem doc Kwiatkowskiemu ;) DZIĘKUJEMY

Pani Władysława to najlepsza pani doktor jaką znam.W odróżnieniu od pani Liskiewicz,pani Misiarz pobada osłócha,postawi diagnoze i prosi aby przyjść na kontrol.Panią Władysławę cenie za inteligęcje.Dziekuje jej za opieke nad dzićmi i mam nadzieję ,że w swoim zawodzie bedzie pracować aż do końca świata.

Podczas nocnego dyżuru na wezwanie matki do chorego dziecka z objawami duszności nie chciało jej się przejść z dyżurki do sali chorych poprzestając tylko na rozmowie telefonicznej.Swoimi komentarzami daje do zrozumienia,że nie toleruje leczenia u innych lekarzy. Ponadto bez szczegółowych badań stawia odważne i daleko idące diagnozy, które są niejednokrotnie dla rodziców poważnym zmartwieniem a jak się później okazuje "poważna choroba" wykryta przez panią doktor okazuję się zazwyczaj błahostką. Nie umiejąc zastosować właściwego leczenia, które przyniosło by pożądany efekt "proponuje" kolejną wizytę w szpitalu.Stwarza pozory miłej, uprzejmej ale tylko wtedy gdy ma "humor".Ogólnie nie polecam, mam przykre doświadczenia z leczenia dziecka na oddziele Pani doktor i nie chciałabym nigdy aby moje dziecko trafiło pod jej opiekę.

Polecam. Spokojna, opanowana, nie wnosi zamętu, chaosu przy wizycie. Stawia trafne decyzje, nie panikuje. Mój 3letni syn gdy zaczyna chorować pyta zawsze "idziemy do Misiarzowej?" :-) Polecam

Pani Władysława jest bardzo dobrym lekarzem. Świetnie zna sie a swojej pracy. Jest bardzo miła, ma super podejście do dzieci. Moja córka, która sie wczesniej bała lekarzy to do Pani doktor chodzi z przyjemnością.