Witam serdecznie. Od 5 lat jestem rekruterem w branży IT w jednej firmie. Przez cały ten okres pr
1
odpowiedzi
Witam serdecznie.
Od 5 lat jestem rekruterem w branży IT w jednej firmie. Przez cały ten okres praca stanowiła dla mnie przyjemność, radość i przynosiła mi ogromną satysfakcję. Wydawało mi się że to praca marzeń. Od pewnego czasu projekty zamykają się jeden po drugim. Pracuję dużo więcej nawet po godzinach szukając ludzi, a ta praca nie przynosi żadnych efektów. Czuję niechęć do pracy, bezsensowność tego co robię. Nie mam satysfakcji już z tego co robię. Jestem wyczerpana psychicznie ciągłą walką o swoich kandydatów oraz tym że z dziewczynami z zespołu trwa wieczna rywalizacja, która pierwsza, przetrzymywanie ludzi itp. Czuję złość i bezsilność na klientów którzy nie reagują na moje naste z rzędu rekomendacje. Czuję wieczne zmęczenie, jak dzwoni budzik nie mam ochoty wstać bo wiem co mnie czeka. Czuję ciągłe rozdrażnienie i zdenerwowanie, frustrację że nie mam efektów, co przenosi się na moją rodzinę. Nie mogę spać, ponieważ boję się o swoje być albo nie być. Nie potrafię myśleć optymistycznie aktualnie, nic mnie nie cieszy. Ciągle chce mi się płakać. Nie wiem co robić, chodzę spać a jakbym nie spała, budzę się zmęczona. Nie widzę sensu życia, a przez to cierpi moje całe otoczenie. Muszę odpocząć...
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam serdecznie
Od 5 lat jestem rekruterem w branży IT w jednej firmie. Przez cały ten okres praca stanowiła dla mnie przyjemność, radość i przynosiła mi ogromną satysfakcję. Wydawało mi się że to praca marzeń. Od pewnego czasu projekty zamykają się jeden po drugim. Pracuję dużo więcej nawet po godzinach szukając ludzi, a ta praca nie przynosi żadnych efektów. Czuję niechęć do pracy, bezsensowność tego co robię. Nie mam satysfakcji już z tego co robię. Jestem wyczerpana psychicznie ciągłą walką o swoich kandydatów oraz tym że z dziewczynami z zespołu trwa wieczna rywalizacja, która pierwsza, przetrzymywanie ludzi itp. Czuję złość i bezsilność na klientów którzy nie reagują na moje naste z rzędu rekomendacje. Czuję wieczne zmęczenie, jak dzwoni budzik nie mam ochoty wstać bo wiem co mnie czeka. Czuję ciągłe rozdrażnienie i zdenerwowanie, frustrację że nie mam efektów, co przenosi się na moją rodzinę. Nie mogę spać, ponieważ boję się o swoje być albo nie być. Nie potrafię myśleć optymistycznie aktualnie, nic mnie nie cieszy. Ciągle chce mi się płakać. Nie wiem co robić, chodzę spać a jakbym nie spała, budzę się zmęczona. Nie widzę sensu życia, a przez to cierpi moje całe otoczenie. Muszę odpocząć...
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam serdecznie
Bazując na dostępnym opisie sugeruję, że powinna się Pani zapisać na konsultację do psychiatry aby ocenił Pani stan psychiczny.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.