Witam. Piszę tutaj, ponieważ mam problem. Jestem osobą wierząca, ale uprawiałam już seks. Stracił

Witam. Pani wiara nie powinna stać w sprzeczności z intymnością. Jednak nie jest to, moim zdaniem, problem na forum. Polecam poświęcić więcej czasu tej kwestii na spotkaniu indywidualnym. Proszę zapisać się gdzieś na konsultację. Pozdrawiam Dorota Jakuszewska

Widzę, że to dla Pani ważny i trudny temat, który budzi różne emocje.

W nurcie terapii poznawczo-behawioralnej można spojrzeć na tę kwestię przez pryzmat automatycznych myśli i przekonań związanych z intymnością, wiarą i relacjami. Kluczowe jest uświadomienie sobie, jakie myśli pojawiają się w tych sytuacjach, jakie emocje wywołują – zwłaszcza lęk – oraz czy te przekonania są pomocne i zgodne z rzeczywistością.

W terapii często pracujemy nad rozpoznaniem schematów myślowych, które mogą utrudniać budowanie relacji, a następnie uczymy się je modyfikować w kierunku bardziej wspierających i elastycznych. Celem tego procesu jest lepsze zrozumienie siebie, regulacja emocji oraz budowanie relacji w zgodzie z własnymi wartościami i potrzebami.

Rozumiem, że czujesz się rozdarta między swoimi uczuciami, przekonaniami religijnymi i pragnieniem intymności z partnerem. To bardzo złożona sytuacja, która może wywoływać silne emocje. Warto, byś wzięła pod uwagę kilka kwestii, które mogą Ci pomóc w podjęciu decyzji.

1. Poczucie winy a Twoje przekonania: To naturalne, że chcesz być wierną swoim wartościom i przekonaniom religijnym. Religia, a szczególnie katolickie nauczanie, może budzić poczucie winy w związku z seksualnością, ale ważne jest, byś zrozumiała, że relacja z Bogiem jest indywidualna i nie zawsze musi opierać się na prostych regułach. Zastanów się, co dla Ciebie oznacza bycie „dobrą katoliczką” – czy chodzi o przestrzeganie wszystkich zasad w dosłownym sensie, czy raczej o miłość, szacunek i odpowiedzialność za siebie i innych?

2. Kochanie Boga a kochanie partnera: Kochanie Boga i kochanie drugiego człowieka nie muszą się wykluczać. Z jednej strony, Twoje pragnienie bycia dobrą katoliczką jest ważne, ale z drugiej strony, miłość do partnera to również część Twojego życia duchowego. Wspólna intymność z partnerem może być postrzegana jako wyraz zaufania i wzajemnej troski o siebie. Rozmowa z partnerem na temat Twoich obaw może pomóc w lepszym zrozumieniu siebie nawzajem i waszych wartości.

3. Strach przed konsekwencjami: Obawy o to, że seks może prowadzić do nieporozumień, kłótni czy rozstania, są naturalne, ale warto przyjrzeć się, jak na te kwestie patrzycie oboje w waszym związku. Ważne jest, abyś poczuła się w pełni komfortowo i pewnie w swojej decyzji, ale nie przez strach, tylko przez zrozumienie i wspólne podejmowanie decyzji z partnerem.

4. Warto rozważyć konsultację duchową: Jeśli Twoje przekonania religijne są dla Ciebie bardzo ważne, możesz również rozważyć rozmowę z duchownym, który pomoże Ci zrozumieć, jak pogodzić wiarę z życiem codziennym, w tym z relacjami intymnymi. W Kościele katolickim istnieje różnorodność podejść do tych kwestii, a rozmowa z duchownym może pomóc Ci znaleźć odpowiedzi, które będą spójne z Twoją wiarą, ale także z Twoimi potrzebami emocjonalnymi.

5. Dbaj o siebie i swoje potrzeby: Ostatecznie to Ty musisz czuć, że podejmujesz decyzję, która jest zgodna z Twoimi uczuciami, wartościami i przekonaniami. Zastanów się, co czujesz, a także, co jest dla Ciebie najlepsze. Rozmawiaj o swoich obawach z partnerem, a także pamiętaj o tym, że Twoje uczucia, lęki i pragnienia zasługują na zrozumienie i szacunek, zarówno ze strony Ciebie samej, jak i ze strony Twojego partnera.

Pamiętaj, że masz prawo do swoich uczuć i wyborów, a proces dochodzenia do rozwiązania tej kwestii może wymagać czasu i refleksji. Bądź cierpliwa wobec siebie i daj sobie przestrzeń na to, by zrozumieć, co jest dla Ciebie naprawdę ważne.

Dzień dobry, to bardzo delikatny i ważny problem, ponieważ dotyczy dwóch niezwykle intymnych obszarów - duchowości i seksualności, oba te obszary są silnie związane z głęboką emocjonalnością. Myślę, że dobrym wyborem byłoby skorzystanie z profesjonalnej pomocy. Warto dać sobie czas na znalezienie specjalisty, z którym poczuje Pani porozumienie. W Pani wypowiedzi czuć dużo, lęku, Bóg wydaje się być karzący i nierozumiejący, myślę że to ważny obszar to pracy, aby mogła Pani rozwiązać swój konflikt i cieszyć się spełnieniem zarówno swojej duchowości jak i seksualności, ponieważ oba te obszary są bardzo ważnym aspektem funkcjonowania człowieka. Serdecznie pozdrawiam!

Dzień dobry

Z mojego doświadczenia wynika, że ludzie w związkach się kłócą niezależnie od tego, czy związek zawarli zgodnie z zaleceniami wiary czy nie.
To, że możecie się czasem kłócić jest raczej pewne, przynajmniej w drobnych sprawach, ale nie stanie się tak dlatego, że Bóg Panią ukarał bo uprawiała Pani seks, tylko będzie to raczej kwestią dopasowywania się do siebie i wzajemnych potrzeb.

Niestety nie jestem w stanie powiedzieć co ma Pani zrobić, ponieważ to Pani będzie musiała żyć z tą decyzją.
Mam natomiast wrażenie, że niezależnie co Pani zrobi to żadna z tych decyzji nie sprawi, że będzie Pani w pełni szczęśliwa.

Myślę, że dobrze byłoby się udać do jakiegoś psychoterapeuty i poukładać sobie te myśli, które Panią nurtują.