Witam, moim problemem, który zamierzam opisać, jest pogubienie w swojej orientacji seksualnej. Od
2
odpowiedzi
Witam, moim problemem, który zamierzam opisać, jest pogubienie w swojej orientacji seksualnej.
Od zawsze miałam założone, że wolę tylko i wyłącznie mężczyzn, nawet obecnie jestem w pierwszym, szczęśliwym związku z jednym.
Zdarzało się, że już w podstawówce żyłam z pytaniem o to, czy też nie interesuję się kobietami (te myśli mi potem zniknęły na długie lata). Wcześniej reagowałam z większym spokojem na myśl o potencjalnej biseksualności, ponieważ myślałam, że to minie. Aczkolwiek fakt, że od poprzedniego roku (obecnie mam prawie 20 lat) nadal mi to nie minęło, mnie to niepokoi i przeraża myśl, że mogę być biseksualna. Co prawda, to zainteresowanie kobietami i tak jest mniejsze niż mężczyznami, to jednak niepokoi mnie fakt, że w ogóle one pojawiły.
Bo jak tak może być, skoro związków pragnę tylko z mężczyznami, jednocześnie mając w pewnym stopniu zainteresowanie kobietami? (Choć ono i tak nie skłania mnie do wchodzenia w związek z nimi)
Czy to możliwe, że to, że mam skłonności sapioseksualne i demiseksualne komplikują całą tę sprawę? Sapio-demiseksualność jest dla mnie niezbędna i najważniejsza w nawiązaniu więzi z kimś (tak jak z moim partnerem).
A te myśli przerażają mnie w szczególności dlatego, że zależy mi na tym, żeby ten aspekt mnie był stabilny i bezkonfliktowy (dla mnie jako autystyka stabilność jest niezbędna).
Ta cała sytuacja sprawia, że moja tożsamość seksualna pod kątem zainteresowania płciami została zaburzona – bo zawsze wolałam tylko i wyłącznie mężczyzn, a pewne zainteresowanie kobietami sprawia, że czuję się odłączona od tego, kim jestem.
A wiem też, że prawdopodobnie zostałabym odrzucona przez rodzinę z tego powodu. Na szczęście mam po swojej stronie swojego ukochanego, któremu dzieliłam się swoimi rozterkami. To przynajmniej w minimalnym stopniu dodaje otuchy, aczkolwiek mi to nie wystarcza, by dobrze poczuć się ze sobą.
O czym to wszystko mogłoby świadczyć?
Od zawsze miałam założone, że wolę tylko i wyłącznie mężczyzn, nawet obecnie jestem w pierwszym, szczęśliwym związku z jednym.
Zdarzało się, że już w podstawówce żyłam z pytaniem o to, czy też nie interesuję się kobietami (te myśli mi potem zniknęły na długie lata). Wcześniej reagowałam z większym spokojem na myśl o potencjalnej biseksualności, ponieważ myślałam, że to minie. Aczkolwiek fakt, że od poprzedniego roku (obecnie mam prawie 20 lat) nadal mi to nie minęło, mnie to niepokoi i przeraża myśl, że mogę być biseksualna. Co prawda, to zainteresowanie kobietami i tak jest mniejsze niż mężczyznami, to jednak niepokoi mnie fakt, że w ogóle one pojawiły.
Bo jak tak może być, skoro związków pragnę tylko z mężczyznami, jednocześnie mając w pewnym stopniu zainteresowanie kobietami? (Choć ono i tak nie skłania mnie do wchodzenia w związek z nimi)
Czy to możliwe, że to, że mam skłonności sapioseksualne i demiseksualne komplikują całą tę sprawę? Sapio-demiseksualność jest dla mnie niezbędna i najważniejsza w nawiązaniu więzi z kimś (tak jak z moim partnerem).
A te myśli przerażają mnie w szczególności dlatego, że zależy mi na tym, żeby ten aspekt mnie był stabilny i bezkonfliktowy (dla mnie jako autystyka stabilność jest niezbędna).
Ta cała sytuacja sprawia, że moja tożsamość seksualna pod kątem zainteresowania płciami została zaburzona – bo zawsze wolałam tylko i wyłącznie mężczyzn, a pewne zainteresowanie kobietami sprawia, że czuję się odłączona od tego, kim jestem.
A wiem też, że prawdopodobnie zostałabym odrzucona przez rodzinę z tego powodu. Na szczęście mam po swojej stronie swojego ukochanego, któremu dzieliłam się swoimi rozterkami. To przynajmniej w minimalnym stopniu dodaje otuchy, aczkolwiek mi to nie wystarcza, by dobrze poczuć się ze sobą.
O czym to wszystko mogłoby świadczyć?
Wskazana jest rozmowa z seksuologiem
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Orientacja seksualna sama w sobie nie jest problemem, dopiero my ludzie nadajemy jej znaczenie. Myślę, że tak jest w Pani przypadku. Proszę pamiętać, że sam potencjał do stworzenia relacji z osobami obu płci, nie stanowi zagrożenia dla Pani obecnego związku z partnerem. To, że podobają się Pani kobiety, jak na razie komponentem poznawczym i emocjonalnym, nie na poziomie behawioralnym (zachowania). Ważnym zasobem jest wspierający partner, może na tym oprzeć Pani swoje poczucie stabilności.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.