Stosowałam 3 razy z rzędu zastrzyk antykoncepcyjny( nie była to moja pierwsza metoda antykoncepcyjna

Stosowałam 3 razy z rzędu zastrzyk antykoncepcyjny( nie była to moja pierwsza metoda antykoncepcyjna), jego 'ulotkowe' 3 miesięczne działanie powinno minąć 6 listopada 2019 roku. Półtora miesiąca temu dostałam pierwszy okres, jak sie okazało pojawia się on co 2 tygodnie, więc teraz zaczynam swoją 4 miesiączkę. Czytałam, że działanie zastrzyku może rozregulować cykl, a powrót do prawidłowości zajmie nawet 12 miesięcy, na co byłam przygotowana. Jednak od czasu wystąpienia pierwszej miesiączki miewam stany depresyjne, wyjmuję włosy garściami, moja skóra na głowie jest przesuszona, tak samo na twarzy( np. pod oczami, na uszach, na nosie), nie wspominając o ciągłych bólach głowy oraz oczu. Jestem w stanie zrozumieć, że hormony maja w tym swój udział, jednak nie jestem skłonna do brania kolejnych aby je unormować, biorąc pod uwagę, że minęło 6 miesięcy od 'działania' zastrzyku. Proszę o radę, czy powinnam przeczekać ten niefortunny i rozregulowany okres mojego życia, a następnie( jeśli nic nie ulegnie zmianie) udać się do lekarza? Czy jeśli pójdę teraz do lekarza oraz zrobię badania hormonalne, to czy będzie mi w stanie jakkolwiek pomóc? Mam 21 lat. (odpowiedz, ze wizyta u lekarza jest konieczna, nie jest dla mnie zadowalająca, chciałabym dowiedzieć się, czy naprawdę są jakies szanse na zmianę obecnego stanu, lub czy objawy te mogą być związane z inną przyczyną)