Od paru lat ciągle się wszystkim stresuję i przejmuję. Chodzę do szkoły w ciągłym stresie. Co tydzie
3
odpowiedzi
Od paru lat ciągle się wszystkim stresuję i przejmuję. Chodzę do szkoły w ciągłym stresie. Co tydzień w niedzielę stres tak wzrasta że aż płaczę z tych emocji. Przejmuję się najdrobniejszą rzeczą i w nocy nie mogę spać. Raz w szkole puściły mi emocje i się rozpłakałam wtedy postanowiłam z rodzicami pójść do psychologa. Byłam już na 3 sesjach ale nie pomogły mi. Pani tylko przerabiała ze mną techniki relaksacyjne, które średnio mi pomogły. Nie wiem już co mam zrobić czy zmienić specjalistę czy może mogłabym zrobić coś z tym sama w domu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
W procesie terapeutycznym istotna jest chęć do zmian - u Pani to widać, odważyła się Pani pójść do psychologa oraz zadać tutaj pytanie. Dobrze, że zauważa Pani, co nie działa (techniki relaksacyjne). Być może warto powiedzieć o tym terapeutce lub spróbować u innego specjalisty. Samodzielnie można zastanowić się nad tym, kiedy stres jest mniejszy, co sprawia że czuje się Pani lepiej. Takie rozważania mogą dać Pani wskazówki co do potrzebnych działań. Zgodnie z zasadą nurtu, w którym pracuję: znajdź to, co działa, i rób tego więcej. Życzę powodzenia w zmianie i odnalezienia drogi do rozwiązań.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Techniki relaksacyjne zaproponowane przez psychologa są jednymi z narzędzi do radzenia sobie z napięciem. A bardziej precyzyjnie z jego objawami. Jeśli nie zadziałały to warto przyjrzeć się możliwym przyczynom stresu. Pewnie jest tak, że są sytuacje w których stres jest bardzo wysoki i są takie gdzie wydaje się trochę niższy. Jakie myśli towarzyszą tym sytuacją? Czy Pani reakcje na napięcie są podobne? Zachęcam do otwartej rozmowy z terapeutą i powiedzenia o swoich wątpliwościach co do skuteczności relaksacji. Może te techniki zadziałają tylko nie na tym etapie? Jeśli udałoby się ponazywać więcej przyczyn, różnić w reakcjach itd. to z dużym prawdopodobieństwem pojawią się kolejne możliwości. Pozdrawiam.
Szanowna Pani,
opisuje Pani objawy przewlekłego przeciążenia emocjonalnego, które mogą świadczyć o trudnościach w regulacji układu nerwowego, szczególnie jeśli stres utrzymuje się długo, nasila wieczorami i prowadzi do płaczu oraz problemów ze snem.
Warto wziąć pod uwagę, że może to być związane z atypowością systemu nerwowego, czyli zwiększoną wrażliwością na bodźce, napięcia i emocje. Takie osoby często bardzo silnie odczuwają presję społeczną, szkolną czy rodzinną – a ich ciało i umysł nie są w stanie łatwo się wyciszyć.
Pojedyncze techniki relaksacyjne to niestety często zbyt powierzchowne narzędzie – w takich przypadkach potrzebna jest szersza diagnoza psychologiczna, która pozwoli ocenić, czy mamy do czynienia z ADHD, zaburzeniami lękowymi, stresem pourazowym (np. szkolnym) lub innymi formami neuroatypowości.
Zachęcam do zmiany specjalisty – najlepiej do osoby zajmującej się diagnostyką różnicową i pracą z układem nerwowym (np. psycholog kliniczny, terapeuta integracyjny). Sama psychoterapia powinna być dostosowana do typu systemu nerwowego – nie tylko „wyciszająca”, ale też wspierająca w budowaniu poczucia wpływu i bezpieczeństwa.
Zapraszam do kontaktu
opisuje Pani objawy przewlekłego przeciążenia emocjonalnego, które mogą świadczyć o trudnościach w regulacji układu nerwowego, szczególnie jeśli stres utrzymuje się długo, nasila wieczorami i prowadzi do płaczu oraz problemów ze snem.
Warto wziąć pod uwagę, że może to być związane z atypowością systemu nerwowego, czyli zwiększoną wrażliwością na bodźce, napięcia i emocje. Takie osoby często bardzo silnie odczuwają presję społeczną, szkolną czy rodzinną – a ich ciało i umysł nie są w stanie łatwo się wyciszyć.
Pojedyncze techniki relaksacyjne to niestety często zbyt powierzchowne narzędzie – w takich przypadkach potrzebna jest szersza diagnoza psychologiczna, która pozwoli ocenić, czy mamy do czynienia z ADHD, zaburzeniami lękowymi, stresem pourazowym (np. szkolnym) lub innymi formami neuroatypowości.
Zachęcam do zmiany specjalisty – najlepiej do osoby zajmującej się diagnostyką różnicową i pracą z układem nerwowym (np. psycholog kliniczny, terapeuta integracyjny). Sama psychoterapia powinna być dostosowana do typu systemu nerwowego – nie tylko „wyciszająca”, ale też wspierająca w budowaniu poczucia wpływu i bezpieczeństwa.
Zapraszam do kontaktu
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.