Nie wiem sama od czego dokładnie zacząć, ale spróbuję opisać wszystko dokładnie. Od pewnego czasu (r

1 odpowiedzi
Nie wiem sama od czego dokładnie zacząć, ale spróbuję opisać wszystko dokładnie. Od pewnego czasu (rok i kilka mscy) mam pewne "napady". Nie są one regularnie, zazwyczaj w sytuacji stresowej, nerwowej, kiedy coś jest niewyjaśnione. To uczucie jest bardzo nieprzyjemne - nogi mam wiotkie jak z waty, nie mogą się poruszyć, do tego ucisk w klatce piersiowej na wysokości mostka, brak oddechu lub oddech spłycony, trzęsące się ręce, zawroty głowy. Czuję się po czymś takim jakbym przebiegła 100 km maraton. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce kilka dni temu, kiedy nie mogłam oddychać i chodzić - nie mogłam również się stawić w pracy. Przez tę sytuację, pracodawca zagroził mi utratą pracy z racji, iż stwierdził, że "kombinuje". Również kilka dni przed tą sytuacją powiedział, że wg niego za dużo mi płaci to zmniejszy mi wynagrodzenie. Wiem, że nie może tego zrobić, ale ta sytuacja wywołała we mnie dosłownie panikę. Kilka razy w ciągu tego roku myślałam o tym, co by było gdyby mnie nie było już. Często mam niepohamowane ataki płaczu, nie chcę wstawać z łóżka. W nocy śpię może 4-5h, gdzie przez większość czasu zrywam się z łóżka, nie mogę usnąć z powrotem. Kiedy już "zasnę" to za chwilę mam panikę w ciele i znowu się budzę, przewracam, kopie nogami, wyłamuje palce.. Ciągle patrzę na zegarek w weekend, ile czasu zostało do następnego dnia pracy. Czym bliżej tym żołądek bardziej boli, tiki nerwowe jak wyłamywanie palców lub kołysanie stopą. Nie chcę jeść, nie chcę nic robić. Mam kochającego partnera, ale on sam nie wie jak mi pomóc. Mówi, żebym się nie przejmowała, ale to nie jest takie łatwe. Jest to kolejny raz, kiedy mam problem z pracodawcą, co napawa mnie bardzo silnym niepokojem. Nie potrafię się uspokoić, to nie przemija - to uczucie jest ze mną każdego dnia,czuję się po prostu jak otępiała. Sytuacje takie również zdarzały się (w mniejszym stopniu) w przeszłości. Czy to początek depresji? Stany lękowe? Czy to można leczyć farmakologicznie? Próbowałam sposobów na wyciszenie, jakieś leki na rozluźnienie - nic nie działa.. Jest coraz gorzej.
Objawy zarówno lęku uogólnionego, jak i lęku panicznego. Zdecydowanie problematyka, z którą psychiatra czy psychoterapeuta Pani pomoże.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.