Mojego partnera ugryzł 8-tygodniowy szczeniak. Rana była na tyle głęboka, że poleciała krew. Od razu
1
odpowiedzi
Mojego partnera ugryzł 8-tygodniowy szczeniak. Rana była na tyle głęboka, że poleciała krew. Od razu zdezynfekował miejsce ugryzienia, ale zastanawiam się czy jest jakiekolwiek ryzyko złapania wścieklizny. Szczeniak nie był jeszcze szczepiony na tę chorobę, ale nie miał kontaktu z żadnymi zwierzętami. Jedyne co, to mógł przez przypadek powąchać stare odchody na trawniku.
Nie wiem co robić, czy pojechać z partnerem na szczepienie, czy może ze szczeniakiem do weterynarza, żeby sprawdził czy jest wolny od wirusa. A może nie robić nic, spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie na głos, że przesadzam
Nie wiem co robić, czy pojechać z partnerem na szczepienie, czy może ze szczeniakiem do weterynarza, żeby sprawdził czy jest wolny od wirusa. A może nie robić nic, spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie na głos, że przesadzam
Dzień dobry. Wścieklizna jest chorobą dobrze poznaną. Mimo to pewne przypadki opisywane w literaturze wymykają się opracowanym regułom. Przechodząc do meritum - w opisanym przypadku jest mało prawdopodobne, graniczące z niemożliwością zakażenie się wścieklizną. Wizyta u lekarza weterynarii, w myśl aktualnych przepisów, jest wręcz wskazana i dotyczy tzw. obserwacji w kierunku wścieklizny. Pozwoli ona na wykluczenie możliwości przeniesienia wścieklizny w danym momencie ekspozycji. Jeżeli sprawa dotyczy własnego szczeniaka, to sprawa jest jeszcze prostsza, ponieważ widzi go Pani codziennie i w razie jakichkolwiek odstępstw od normy, zawsze można skonsultować to z prowadzącym lekarzem.
Pozdrawiam, Grzegorz Zalewski.
Pozdrawiam, Grzegorz Zalewski.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.