Mam pytanie gdyż minęło 4 lata od kad moja mama nie żyje. I niby wszystko jest w pozodku ale gdzieś
3
odpowiedzi
Mam pytanie gdyż minęło 4 lata od kad moja mama nie żyje. I niby wszystko jest w pozodku ale gdzieś tam jeszcze się z tym nie pogodzilam od tego czasu mam powracające bole brzucha. Robiłam wszelkie badania gastroskopie kolonoskopie usg i wszystko jest ok. Badania krwi również.
lekarza rodzinny skierował mnie do poradni leczenia zdrowia psychicznego.
Nawet umówiłam się na wizytę. Tylko nie miało to sensu bo pszez ten czas nic nie powiedziałam.
Nie potrafię rozmawiać o swoich problemach z obcymi ludzi. Nawet w domu z rodzinną rzadko kiedy rozmawiam.
Minęło 4 lata od śmierci mojej mamy a ja nadal nie potrafię o tym mówić. Unikam tego tematu.
Proszę o poradę co mogę w tej sytuacji zrobić?
lekarza rodzinny skierował mnie do poradni leczenia zdrowia psychicznego.
Nawet umówiłam się na wizytę. Tylko nie miało to sensu bo pszez ten czas nic nie powiedziałam.
Nie potrafię rozmawiać o swoich problemach z obcymi ludzi. Nawet w domu z rodzinną rzadko kiedy rozmawiam.
Minęło 4 lata od śmierci mojej mamy a ja nadal nie potrafię o tym mówić. Unikam tego tematu.
Proszę o poradę co mogę w tej sytuacji zrobić?
Witam. Odnoszę wrażenie, ze żałoba po śmierci mamy jest nie przepracowana. Myśle tez, ze jej smierć mogła być też czynnikiem wyzwalającym, tzn. czymś, co mogła uruchomić w Pano coś, co długo bolało, było uśpione. Myśle, ze warto skorzystać z psychoterapii. Proszę się nie zrażać tym, ze na pierwszym spotkaniu nic Pani nie powiedziała, być może to lęk, może trudności z wiązaniem się, a może osoba konsultująca poprostu Pani nie podpasowała. Warto spróbować i nie pozostawać z tym samotnie, tym bardziej jeśli utrudnia to Pani codzienne funkcjonowanie, Angelika Urban, pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
To naturalne, że jeśli temat jest dla Pani ważny i ma Pani ograniczone zaufanie w kontakcie z obcymi to rozmowa ze specjalistą może być trudna. Zachęcam do poszukania wśród osób bliskich kogoś komu mogłaby Pani opowiedzieć o swoich przeżyciach. Czasami jest to ktoś o kim wcześniej nie myśleliśmy w taki sposób. Warto też rozważyć inną niż rozmowa formę przekazania i opowiedzenia o swoich odczuciach. Proszę nie rezygnować z szukania najlepszej drogi dla siebie. Pozdrawiam
To naturalne, że jeśli temat jest dla Pani ważny i ma Pani ograniczone zaufanie w kontakcie z obcymi to rozmowa ze specjalistą może być trudna. Zachęcam do poszukania wśród osób bliskich kogoś komu mogłaby Pani opowiedzieć o swoich przeżyciach. Czasami jest to ktoś o kim wcześniej nie myśleliśmy w taki sposób. Warto też rozważyć inną niż rozmowa formę przekazania i opowiedzenia o swoich odczuciach. Proszę nie rezygnować z szukania najlepszej drogi dla siebie. Pozdrawiam
Szanowna Pani,
Pani doświadczenie jest bardzo poruszające – i jednocześnie typowe dla tzw. zamrożonego żalu, czyli sytuacji, w której psychika nie miała możliwości bezpiecznie przeżyć i przetworzyć straty. Śmierć mamy to jedno z najgłębszych doświadczeń emocjonalnych – i nawet po latach może manifestować się objawami somatycznymi, takimi jak bóle brzucha, mimo prawidłowych wyników badań. To zjawisko jest dobrze opisane w literaturze psychotraumatologicznej (por. Shear et al., 2005; Worden, 2018).
W Pani przypadku możliwa jest obecność atypowości systemu nerwowego, która może objawiać się trudnością w mówieniu o uczuciach, unikaniem ekspozycji emocjonalnej, zamrożeniem napięcia w ciele oraz nadwrażliwością emocjonalno-somatyczną.
W takiej sytuacji warto rozważyć terapię ukierunkowaną na przepracowanie straty, np.:
terapię żałoby wg Wordena (model 4 zadań),
CBT żalu (Shear, 2005),
terapię sensoryczno-somatyczną, która nie wymaga natychmiastowego werbalizowania przeżyć (np. SE, focusing, terapia przez ciało),
krótkoterminową terapię integracyjną lub DBT z komponentem pracy z żalem.
Zapraszam do kontaktu
Pani doświadczenie jest bardzo poruszające – i jednocześnie typowe dla tzw. zamrożonego żalu, czyli sytuacji, w której psychika nie miała możliwości bezpiecznie przeżyć i przetworzyć straty. Śmierć mamy to jedno z najgłębszych doświadczeń emocjonalnych – i nawet po latach może manifestować się objawami somatycznymi, takimi jak bóle brzucha, mimo prawidłowych wyników badań. To zjawisko jest dobrze opisane w literaturze psychotraumatologicznej (por. Shear et al., 2005; Worden, 2018).
W Pani przypadku możliwa jest obecność atypowości systemu nerwowego, która może objawiać się trudnością w mówieniu o uczuciach, unikaniem ekspozycji emocjonalnej, zamrożeniem napięcia w ciele oraz nadwrażliwością emocjonalno-somatyczną.
W takiej sytuacji warto rozważyć terapię ukierunkowaną na przepracowanie straty, np.:
terapię żałoby wg Wordena (model 4 zadań),
CBT żalu (Shear, 2005),
terapię sensoryczno-somatyczną, która nie wymaga natychmiastowego werbalizowania przeżyć (np. SE, focusing, terapia przez ciało),
krótkoterminową terapię integracyjną lub DBT z komponentem pracy z żalem.
Zapraszam do kontaktu
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.