Dzień dobry, Miałem wyrywaną 8 dolną 3 miesiące temu. Lekarz na początku wbił mi strzykawkę tak że

Dzień dobry,
Miałem wyrywaną 8 dolną 3 miesiące temu. Lekarz na początku wbił mi strzykawkę tak że zdrętwiała lewa część języka zanim zaczęło działać znieczulenie. Odrętwienie jest do dziś. Mrowi i drętwieje, natomiast podczas i po wysiłku fizycznym mocno boli (być może od suchości języka). Stan się poprawiał wraz z zasklepianiem dziąsła, natomiast teraz trudno powiedzieć czy cokolwiek się zmienia. Smak czuje, ale jakby był wymieszany z piaskiem.

Gdy się lekarz o tym dowiedział zablokował mi możliwość umawiania wizyt (sprawdziłem czy fałszywym kontem mogę się umówić i mogę) bez informacji, mimo że kilka tysięcy wydałem w tej placówce, więc troche jestem pogubiony. Tylko napisałem z informacją, odpisał, że to rok może się goić. Nie było dyskusji, kłótni, nie mam pojęcia czemu zostałem zablokowany, dodatkowo trace gwarancje z innych zabiegów. To był ostatni wyrywany ząb 8, i jedyny u tego lekarza.

Moim pytaniem jest:
Czy powinienem to olać, jak sugeruje zachowania lekarza, czy może powinienem udać się do neurologa na obrazowanie?
Czy mam pewność, że to się zregeneruje samoistnie czy może jest szansa, że powstała jakaś blizna, ucisk, coś czym trzeba się zająć?

Będę wdzięczny za informacje. Jest to mocno uciążliwe i zostałem z tym sam, a nie chce się dowiedzieć za dwa lata, że "zaniedbałem".

Pozdrawiam.
M 32