Dzień dobry. Mam córeczkę niedawno skończyłam 2 latka I od niedawno może od ok. miesiaca mała ciagle
2
odpowiedzi
Dzień dobry. Mam córeczkę niedawno skończyłam 2 latka I od niedawno może od ok. miesiaca mała ciagle placze. Pracujemy razem z mężem a córeczka musi zostawić zawsze z kims z rodziny. Gdy widzi ze ide do pracy placze I nie chce bym szla. Jest to dziecko które dużo pyta np. To to? Gdzie jest tata? Gdzie jest mama? Jest na etapie ze wszystko chce sama ...Dużo mówi ale.. Jej zachowanie się ostatnio zmieniło boi się dźwięków motoru I jeśli ktoś robi remonty. Zawsze ucieka ze strachu tylko do mnie na rece. Gdy coś chce lub coś jej przeszkadza reaguje natychmiast płaczem histerycznym z krzykiem czasem aż się krztusi I wychodzą jej na twarzy w krosteczki od wysiłku. Nie da się do niej nic powiedzieć bo placze jeszcze bardziej I glosniej. Nie można jej dotknac bo zaczyna się rzycać o podłoże. Czasem proboje ja przytulic ale wygina się I placze bardziej. Boje sie ze moze zrobić sobie krzywde. Często denerwuje się I gryzie nawet szafki. Potrafi kopać z nerwów szczypać drapać lub uderzyć raczka. Czasem uda się opanowania jej historię a czasem nie. Dodam ze jest to dziecko strasznie ruchliwe nie usiadzie na miejsce nawet 5 minut ciagle by biegala po całym domu I wchodzila wszędzie. Boje sie o nią bo często się przewraca I zawsze nabije guza. Jeśli chce się z nia bawić nie usiedzi długo w jednym miejscu szybko Traci zainteresowanie. Z to lubi jak jej się czyta bajki książkę I opowiada bo tak może usiedziec godzinę. Ostatnio przewrocila się I rozciela dziasla I ząbki od tego czasu boi się jeszcze bardziej I nawet o krok nie mogę gdzieś wyjść. Z pokoju do pokoju nawet jak mnie widzi placze by być blisko. Jednak martwcie mnie placz gdy coś chce. Wczoraj np. Przyslismy z piaskownicy I Prosto wziąść kąpiel już się bawila w wannie I poprosilam męża by siedzial I zwrocil uwagę na nią nie pozwolila mi nawet wyjść z lazienki , zaczęła plakac I już kąpieli się skonczyla owinelam ja w ręcznik I zabrała do pokoju by ubrac jednak nie pozwolila mi na to I zaczęła histerycznie plakac aż krzyczec ciężko było ja uspokoić bo krzyczala coraz bardziej nie pozwolila się przytulił I dotknac. Musiałam poczekać I uspokaja ja stopniowo. Po czasie jakos była spokojna nie pozwolila mi nawet odejsc od siebie na sekunde poszliśmy razem zrobić jej kolację. Nie wiem czy to jej zachowanie jest bo pracujemy I malo z nią czas w tygodniu bo mnie nawet do toalety nie kaze wyjść a gdy mąż wyjdzie zaraz pyta gdzie tata?. Staramy się jak możemy poswiecic jej czas na zabawy spacery. Ze mna jest nawet w kuchni jak cos robie. Boje się ze moze ma autyzm albo adhd.siostra jak z nia zostaje nauczyła ja oglądać bajka w telefonie teraz tez mam z tym problem bo ciagle by ogladala bajke czy te bajka ja tak zmieniły ze wymusza wszystko placzem?
Szanowna Pani,
na podstawie opisu zachowań dziecka, rekomenduję w pierwszej kolejności przeprowadzenie diagnozy Integracji Sensorycznej. Objawy takie jak nadwrażliwość na dźwięki czy bodźce dotykowe mogą wskazywać na trudności w tym obszarze.
Zachowanie polegające na potrzebie stałej bliskości z opiekunem może mieć związek z lękiem separacyjnym, który jest typowy dla wieku rozwojowego do około 4. roku życia. Jeśli nie przybiera on skrajnych form, zazwyczaj nie wymaga interwencji specjalistycznej.
Płacz, napady złości czy krzyki są naturalnym sposobem wyrażania przez dziecko niezaspokojonych potrzeb i trudnych emocji – są one charakterystyczne dla tego etapu rozwoju.
Polecam do przeczytania książkę "Self- Regulation", pomoże ona Pani zrozumieć funkcjonowanie dziecka w tym wieku. Co do bajek, proszę jak najbardziej ograniczyć. Dziecko do 2 r. ż. według zaleceń WHO w ogóle nie powinno mieć kontakt z ekranami.
na podstawie opisu zachowań dziecka, rekomenduję w pierwszej kolejności przeprowadzenie diagnozy Integracji Sensorycznej. Objawy takie jak nadwrażliwość na dźwięki czy bodźce dotykowe mogą wskazywać na trudności w tym obszarze.
Zachowanie polegające na potrzebie stałej bliskości z opiekunem może mieć związek z lękiem separacyjnym, który jest typowy dla wieku rozwojowego do około 4. roku życia. Jeśli nie przybiera on skrajnych form, zazwyczaj nie wymaga interwencji specjalistycznej.
Płacz, napady złości czy krzyki są naturalnym sposobem wyrażania przez dziecko niezaspokojonych potrzeb i trudnych emocji – są one charakterystyczne dla tego etapu rozwoju.
Polecam do przeczytania książkę "Self- Regulation", pomoże ona Pani zrozumieć funkcjonowanie dziecka w tym wieku. Co do bajek, proszę jak najbardziej ograniczyć. Dziecko do 2 r. ż. według zaleceń WHO w ogóle nie powinno mieć kontakt z ekranami.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Na podstawie tego, co Pani opisała, można przypuszczać, że córeczka przechodzi obecnie trudny okres emocjonalny, który może wynikać z kilku nakładających się czynników. W wieku około dwóch lat bardzo często obserwuje się tzw. lęk separacyjny – dziecko silnie przywiązuje się do jednego z rodziców (najczęściej mamy) i może przejawiać duży niepokój na myśl o rozstaniu, nawet jeśli trwa ono krótko. Tego typu reakcje mogą się nasilać, gdy pojawią się dodatkowe stresory – np. częstsza nieobecność rodziców, bolesny upadek, nieprzyjemne dźwięki czy nadmiar bodźców (np. z bajek oglądanych na telefonie).
Płacz, rzucanie się na podłogę, krzyki, opór przed dotykiem, gryzienie czy szczypanie mogą być wyrazem trudności w regulowaniu emocji. Dwuletnie dziecko nie ma jeszcze wykształconych mechanizmów samoregulacji – nie potrafi wyciszyć się samo, a silne emocje dosłownie „przelewają się” przez jego ciało. W tym wieku to częste zjawisko, choć rzeczywiście bywa bardzo trudne dla opiekunów. Jeśli córka jednocześnie mówi dużo, zadaje pytania, interesuje się bajkami, reaguje na obecność bliskich i potrafi się zaangażować w słuchanie książeczek, to wiele obszarów jej rozwoju funkcjonuje prawidłowo. Trudności, które Pani opisuje, mogą bardziej wynikać z dużej wrażliwości, zmęczenia emocjonalnego, a także z ograniczonych zasobów regulacyjnych dziecka, niż z zaburzenia neurorozwojowego.
Nie oznacza to oczywiście, że nie warto przyjrzeć się sprawie uważnie. Jeśli zachowania nasilają się, są bardzo trudne do opanowania lub wpływają negatywnie na codzienne funkcjonowanie całej rodziny, warto rozważyć konsultację z psychologiem dziecięcym – choćby po to, by upewnić się, że wszystko przebiega w granicach normy i otrzymać konkretne wskazówki, jak wspierać córkę w trudnych emocjach. Wiele tego typu trudności można skutecznie łagodzić poprzez odpowiednie podejście, rutynę dnia i budowanie poczucia bezpieczeństwa.
Pozdrawiam
Wojciech Jerchel
Psycholog, psycholog dziecięcy, terapeuta TSR
Płacz, rzucanie się na podłogę, krzyki, opór przed dotykiem, gryzienie czy szczypanie mogą być wyrazem trudności w regulowaniu emocji. Dwuletnie dziecko nie ma jeszcze wykształconych mechanizmów samoregulacji – nie potrafi wyciszyć się samo, a silne emocje dosłownie „przelewają się” przez jego ciało. W tym wieku to częste zjawisko, choć rzeczywiście bywa bardzo trudne dla opiekunów. Jeśli córka jednocześnie mówi dużo, zadaje pytania, interesuje się bajkami, reaguje na obecność bliskich i potrafi się zaangażować w słuchanie książeczek, to wiele obszarów jej rozwoju funkcjonuje prawidłowo. Trudności, które Pani opisuje, mogą bardziej wynikać z dużej wrażliwości, zmęczenia emocjonalnego, a także z ograniczonych zasobów regulacyjnych dziecka, niż z zaburzenia neurorozwojowego.
Nie oznacza to oczywiście, że nie warto przyjrzeć się sprawie uważnie. Jeśli zachowania nasilają się, są bardzo trudne do opanowania lub wpływają negatywnie na codzienne funkcjonowanie całej rodziny, warto rozważyć konsultację z psychologiem dziecięcym – choćby po to, by upewnić się, że wszystko przebiega w granicach normy i otrzymać konkretne wskazówki, jak wspierać córkę w trudnych emocjach. Wiele tego typu trudności można skutecznie łagodzić poprzez odpowiednie podejście, rutynę dnia i budowanie poczucia bezpieczeństwa.
Pozdrawiam
Wojciech Jerchel
Psycholog, psycholog dziecięcy, terapeuta TSR
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.