Dzień dobry, mam 23 lata. Pół roku temu wyskoczył mi zakrzep okołoodbytniczy i hemoroid 1 stopnia. P
1
odpowiedzi
Dzień dobry, mam 23 lata. Pół roku temu wyskoczył mi zakrzep okołoodbytniczy i hemoroid 1 stopnia. Po czopkach sie wchłonął, lecz mimo wszystko cały czas czuję tkliwość, kłucie, pieczenie i czasem swędzenie. Do tego kłuje mnie krocze oraz okolice. Najgorzej jak jadę samochodem i siedzę na fotelu. Jak leżę czuję tylko lekko lub w ogóle. Podczas uprawiania sportu, np. Pływanie czy siłownia, dolegliwości znikają. Byłem u kilku proktologów i każdy potwierdza, że jest wszystko ok, jedynie mały fałd skórny jako pozostałość, który nie powinien dawać objawów. Raz na około 2 miesiące mam okres trwający tydzień gdzie wszystkie objawy się wyciszają, a potem ponownie nagle wracają.
Ze strony urologicznej byłem już badany(usg oraz palcem) i wszystko idealnie. Dwóch lekarzy zasugerowało neurologa lub psychologa, ale wątpię że mogą coś zdziałać bo czuję że to normalny ból, tym bardziej, że w trakcie brania czopków w 100% przechodzi.
Ze strony urologicznej byłem już badany(usg oraz palcem) i wszystko idealnie. Dwóch lekarzy zasugerowało neurologa lub psychologa, ale wątpię że mogą coś zdziałać bo czuję że to normalny ból, tym bardziej, że w trakcie brania czopków w 100% przechodzi.
Dzień dobry, opisane przez Pana dolegliwości oraz ich zmienne nasilenie w zależności od pozycji ciała mogą rzeczywiście mieć złożone podłoże. Skoro badania proktologiczne i urologiczne nie wykazały istotnych nieprawidłowości, a czysto anatomiczna zmiana (fałd skórny) nie tłumaczy objawów, warto rozważyć kilka innych możliwości.
Jednym z możliwych wyjaśnień jest tzw. zespół bólu miednicy mniejszej (CPPS), który może mieć komponent neuropatyczny (czyli związany z nadwrażliwością nerwów w tej okolicy) lub mięśniowo-powięziowy (przewlekłe napięcie mięśni dna miednicy). Typowe są właśnie objawy nasilające się podczas siedzenia i zmniejszające podczas ruchu lub leżenia.
Czasowa poprawa po czopkach może wynikać z działania przeciwzapalnego lub rozluźniającego, co dodatkowo może wskazywać na udział mięśniowy lub nerwowy. W takiej sytuacji warto rozważyć konsultację z neurologiem, który może ocenić funkcjonowanie nerwów sromowych czy ogonowych. Psycholog lub psychiatra mogą natomiast pomóc w przypadku, gdy przewlekły ból utrwala napięcie i nadwrażliwość w obrębie centralnego układu nerwowego – co nie znaczy, że ból „jest w głowie”. To nadal realne, fizyczne dolegliwości, ale złożone w swoim mechanizmie.
Rozważyłbym również: Konsultację z fizjoterapeutą uroginekologicznym / urologicznym (tak, również dla mężczyzn) specjalizują się m.in. w pracy z napięciem mięśni dna miednicy. Diagnostykę neurologiczną (np. ocena nerwu sromowego, rezonans lędźwiowo-krzyżowy w razie wskazań).
Rozumiem Pana frustrację – przewlekłe dolegliwości potrafią wyczerpać cierpliwość. Ale skoro klasyczne przyczyny zostały już wykluczone, warto teraz pójść tropem tzw. czynników funkcjonalnych lub nerwowo-mięśniowych. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia.
Jednym z możliwych wyjaśnień jest tzw. zespół bólu miednicy mniejszej (CPPS), który może mieć komponent neuropatyczny (czyli związany z nadwrażliwością nerwów w tej okolicy) lub mięśniowo-powięziowy (przewlekłe napięcie mięśni dna miednicy). Typowe są właśnie objawy nasilające się podczas siedzenia i zmniejszające podczas ruchu lub leżenia.
Czasowa poprawa po czopkach może wynikać z działania przeciwzapalnego lub rozluźniającego, co dodatkowo może wskazywać na udział mięśniowy lub nerwowy. W takiej sytuacji warto rozważyć konsultację z neurologiem, który może ocenić funkcjonowanie nerwów sromowych czy ogonowych. Psycholog lub psychiatra mogą natomiast pomóc w przypadku, gdy przewlekły ból utrwala napięcie i nadwrażliwość w obrębie centralnego układu nerwowego – co nie znaczy, że ból „jest w głowie”. To nadal realne, fizyczne dolegliwości, ale złożone w swoim mechanizmie.
Rozważyłbym również: Konsultację z fizjoterapeutą uroginekologicznym / urologicznym (tak, również dla mężczyzn) specjalizują się m.in. w pracy z napięciem mięśni dna miednicy. Diagnostykę neurologiczną (np. ocena nerwu sromowego, rezonans lędźwiowo-krzyżowy w razie wskazań).
Rozumiem Pana frustrację – przewlekłe dolegliwości potrafią wyczerpać cierpliwość. Ale skoro klasyczne przyczyny zostały już wykluczone, warto teraz pójść tropem tzw. czynników funkcjonalnych lub nerwowo-mięśniowych. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.