Dzień dobry, jestem chlopcem 14 lat. Ważę 68 kg i mam 177cm wzrostu. Od kilku lat przeszkadza mi moj

Dzień dobry, warto w takiej sytuacji porozmawiać z rodzicami/opiekunami i przedstawić im swoje obawy, ponieważ najkorzystniej byłoby udać się do lekarza i dietetyka, aby ocenić na podstawie badań, że powodem takiego rozkładu tkanki tłuszczowej nie są problemy zdrowotne. Proszę pamiętaj, że w Twoim wieku potrzeba wielu substancji energetycznych i wzrostowych, dlatego dieta nie może być zbyt mało energetyczna, a 1500 kcal to mało, wiec warto, aby to ocenił specjalista. Odpowiadając na Twoje pytanie, aby uniknąć odkładania się zapasów w obrębie tułowia należy unikać przetworzonego jedzenia, które ma zwyczajnie wysoki indeks glikemiczny i sprzyja tyciu, do takiej żywności należą produkty fast-food, słodycze, słone przekąski, chipsy, zwłaszcza jeśli spożywane są w dużych ilościach. Warto jadać za to co dziennie produkty zbożowe pełnoziarniste, dużo warzyw, mniej więcej 2 porcje owoców dziennie i produkty o małej ilości soli, czyli nabiał (z ograniczeniem ilości serów żółtych), jajka, wędliny domowe, np. w postaci pieczonego mięsa, ryby morskie, a także niewielką ilość orzechów, nasion lub tłuszczu w formie oleju.

W żywności na pewno należy unikać słodyczy, chipsów, fast food'ów. To nie znaczy, że nie może ich być w ogóle w diecie, ale nie powinny pojawiać się częściej niż 1-2 razy w tygodniu. To produkty, które u każdego będą miały negatywny wpływ.
Najlepiej jednak abyś porozmawiał o tym co Cię martwi również ze swoim rodzicem/opiekunem. Najlepiej abyście wspólnie udali się na wizytę do dietetyka albo lekarza, którzy Cię dokładnie przebadają i wtedy będą mogli Ci jak najlepiej pomóc, ponieważ będą wiedzieli dlaczego wymienione przez Ciebie rzeczy Cię martwią. Samodzielnymi zmianami w diecie i martwieniem się tym co Ci się nie podoba nie prosząc o pomoc specjalisty możesz sobie nie poradzić. Będziesz się dalej zamartwiać niepotrzebnie. Z kolei wizyta wraz z rodzicami u specjalisty na pewno pomoże rozwiązać problem.

Cześć,

Aby zmniejszyć boczki i „cycki” w Twoim wieku warto:

Kalorie i regularność: 1500 kcal to za mało – organizm potrzebuje energii do wzrostu. Gdy zjadasz za mało - organizm magazynuje i możesz zahamować wzrost oraz nabawić się niedoborów żywieniowych. Celuj w 2200–2500 kcal, jedz 3–5 posiłków dziennie. Białko i warzywa: chude mięso, jaja, ryby, nabiał, dużo warzyw, pełnoziarniste produkty zbożowe i zdrowe tłuszcze.
Aktywność fizyczna: codziennie 30–60 min cardio (bieganie, rower, pływanie) oraz 3–4 razy w tygodniu ćwiczenia siłowe z własnym ciężarem (pompki, przysiady, plank).
Unikaj: słodyczy, słodkich napojów, fast foodów i chipsów – to największe źródło „pustych kalorii”.
Sen i regeneracja: minimum 8–9 godzin snu pomaga hormonowi wzrostu i spalaniu tłuszczu. Ważna jest też pora snu - najlepiej do 22;00.
Cierpliwość: zmiany sylwetki przychodzą stopniowo, kluczem jest regularność w diecie i ruchu.

Jeśli chcesz, mogę przygotować indywidualny plan posiłków i ćwiczeń, dopasowany do Twojego wieku, wzrostu i celów – zapraszam serdecznie na konsultację.

— mgr inż. Marzena Zacharska, dietetyk kliniczny