Czy możliwy jest wpływ przeciwnej płci terapeuty na powodzenie psychoterapii? Konsultowałam się z te

2 odpowiedzi
Czy możliwy jest wpływ przeciwnej płci terapeuty na powodzenie psychoterapii? Konsultowałam się z terapeutą-mężczyzną w kwestii neuropsych. z racji mojej choroby neurologicznej i jej ewentualnego wpływu na całościowe zdrowie fizyczne i psychiczne. Wybrałam mężczyznę z racji najmniejszej odległości od miejsca zamieszkania. Jestem jeszcze przed szerszą diagnostyką, ale mam przeczucie, że coś wykaże. Waham się, z jaką płcią współpracować, jeśli będzie konieczne podjęcie terapii i się na nią zdecyduję. Jeśli chodzi o relacje z mężczyznami jako takie, to na poziomie rodziny i koleżeńskiej znajomości dość dobrze funkcjonuję i przypuszczam, że jestem przez nich lubiana. Jednak w kontaktach z obcymi mężczyznami, np. na ulicy, czy w sprawach "usługowych", włącza mi się tryb konkretyzacji i jakby większego chłodu, dystansu od emocji i skupienia się na jak najprecyzyjniejszym określeniu problemu, nie na kontakcie wzrokowym. Nie wiem też, czy nie byłoby tak, że może zamiast np. swobodniejszego dzielenia się swoimi emocjami i osobistymi kwestiami, za bardzo skupiłabym się na tym, aby nie gubić wątku, nie przekroczyć granic i ustalonych zasad i np. nie poczuć do niego mięty, a jakiekolwiek uczucia erotyczne i świadomość, że wiedziałby o nich, byłyby dla mnie upokarzające i nie wiem, czy byłabym w stanie rozmawiać o tym i kontynuować spotkania. To, co mnie jednak "trzyma" przy tym konkretnym terapeucie, to właśnie fakt, że z racji swojego wykształcenia wie więcej o mojej chorobie neurologicznej i w tej kwestii czułabym większą pewność i porozumienie. Jak twierdzą badania? Czy w takiej sytuacji terapia z przeciwną płcią byłaby obarczona dużym ryzykiem niepowodzenia? Wiem oczywiście, że ostatecznie sama muszę podjąć decyzję i nie mogę zrzucać tego na innych, ale jestem trochę między młotem a kowadłem, a ew. wskazówki byłyby bardzo pomocne.
mgr Małgorzata Bożek
Psycholog dziecięcy, Psychoterapeuta, Psycholog
Katowice
Dzień dobry, płeć terapeuty ma znaczenie w terapii, ale to raczej kwestia indywidualna, a nie do badań statystycznych. Polecam omówienie tematu z terapeutą, z którym miała Pani już kontakt - myślę że to powinno pomóc podjąć decyzję. Powodzenia.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Małgorzata Iwańczyk
Psychoterapeuta, Psycholog
Katowice
Dzień dobry, wydaje się, że odpowiedź na pytanie, które Pani zadała, może należeć do tych bardziej złożonych.
Zacznę od tego, że dobrze wykształcony, etycznie pracujący psychoterapeuta może być profesjonalny i pomocny niezależnie od tego, czy jest tej samej, czy przeciwnej płci. W sytuacjach, w których pacjent rozwija względem terapeuty jakieś określone uczucia i pozwala na to, by zostały one omówione na sesjach - taki terapeuta będzie potrafił odpowiednio się nimi zaopiekować, na przykład poprzez pomóc w zrozumieniu ich źródła. Mam tu na myśli nie tylko uczucia romantyczne czy erotyczne, ale też na przyklad wrogie. Praca nad tego rodzaju materiałem może być w czasie terapii cennym i bardzo rozwojowym z punktu widzenia pacjenta doświadczeniem. Pani pisze, że gdyby potencjalny psychoterapeuta miałby się dowiedzieć o tych uczuciach, to przeżyłaby Pani to jak jakiś rodzaj upokorzenia, chciałabym więc podkreślić, że z punktu widzenia profesjonalisty Pani uczucia byłyby informacją o procesach, które w Pani zachodzą - nie zaś: czymś, co podlega ocenie lub jakiemuś rodzajowi wartościowania.
Kiedy myślę o Pani pytaniu przez pryzmat opisu tego, jak przeżywa Pani siebie w kontekście kontaktów z mężczyznami, to nasuwa mi się także pytanie dotyczące tego, nad czym Pani chcialaby pracować w czasie psychoterapii. Zaznaczyła Pani, że choruje neurologicznie, więc moje fantazje dotyczące Pani celów podążają w tym kierunku, jednocześnie - zaciekawiam się, czy będzie chciała się Pani do tego ograniczać. Jeśli nie, to być może ten właśnie wątek - Pani w relacjach z mężczyznami, mógłby być czymś, co w psychoterapii ze specjalistą mężczyzną byłoby w pewnym sensie łatwiejsze do przepracowania - właśnie na drodze pracy nad przeniesieniami.
Chciałabym też podkreślić, że w procesie psychoterapii ważne jest to, jak będzie się Pani czuła ze swoim terapeutą, czy będzie Pani w stanie zaufać mu jako specjaliście i czy uda się Pani zbudować z terapeutą porozumienie. Być może warto zadać sobie tu pytanie: co miałoby sprawić, że Pani będzie w stanie obdarzyć tą osobę "na wejściu" wystarczającym zaufaniem? Może to być płeć czy wykształcenie, być może sposób bycia tej osoby lub jeszcze coś innego? Rozumiem, że jest Pani już po jednej konsultacji, więc z pewnością ma Pani jakieś przemyślenia dotyczące tej osoby.
Wreszcie: na powodzenie terapii wpływ ma nie tylko to, co jest po stronie psychoterapeuty, ale też to, co dzieje się po stronie pacjenta - na ile będzie się chciał zaangażować w ten proces, reflektował nad sobą i wprowadzał zmiany, a także po prostu to na ile pozwoli sobie dopuścić terapeutę do siebie.
Pozdrawiam,
Małgorzata Iwańczyk

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.