Co może mnie zrelaksować. Jestem po operacji wola guzowatego na pozostałej części mam znowu guzy. Za
3
odpowiedzi
Co może mnie zrelaksować. Jestem po operacji wola guzowatego na pozostałej części mam znowu guzy. Za mną jest też zabieg przepuchliny pachwinowej. Non stop na lekach mąż niby dopytuje ale chyba zbytnio go to nie interesuje. Mój czas wolny to raz w tygodniu gram w siatkę jestem radna. Pozwalam sobie na fryzjera kosmetyczka. Co może mnie jeszcze uszczęśliwić. Dla dzieci robię wszystko nie mówię mąż też się stara ale swoją nieobecność związana praca za granicą zastępuje prezentami dla dzieci a nie czasem wolnym a mnie non stop krytykuje przez tarczycy przytyłam 20 kg czyli teraz ważę 85 codziennie słyszę że nic nie robię. Chodziłam 1rok na siłownię i nic diety i nic. I ciągle ta zazdrość wyzwiska. Mąż jest dusza towarzystwa koledzy to bogowie większość z nich to wolni. Nic dodać nic ująć. Kocham go tu jest moje życie w tej małej wsi. Nie raz mu mówiłam że go zostawię i zamieszka we wsi dalej to powiedział że mnie zniszczy. A ja do domu rodzinnego nie wrócę chociaż mogę ale moje dzieci w bloku nie wytrzymają a ja mam tu pracę znajomych i nie dam rady na taką zmianę. Ciężka sytuacja
Zmiany wydają się konieczne. Inaczej nie poczuje się Pani lepiej. Jednak potrzebuje Pani wsparcia, by uwierzyć, że coś można zmienić. Może warto odbyć kilka konsultacji z psychologiem.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam. Na podstawie tego, co Pani pisze można odnieść wrażenie, ze przeżywa Pani konflikt wewnętrzny. Mam tez wrzenie, ze pyta Pani o to jak może Pani zredukować napięcie oraz o tym, ze dotychczasowe próby okazują się bezskuteczne. Może warto pomyśleć o psychoterapii. Angelika Urban
Szanowna Pani,
opisuje Pani ogromnie trudną sytuację – i fizycznie, i emocjonalnie. Ma Pani za sobą poważne operacje, zmaga się Pani z konsekwencjami choroby tarczycy, dodatkowymi guzami, a do tego z bólem psychicznym wynikającym z relacji małżeńskiej, w której zamiast wsparcia doświadcza Pani krytyki i zazdrości. To naturalne, że czuje się Pani przeciążona i że szuka Pani choć odrobiny wytchnienia i radości.
Już teraz daje sobie Pani małe przestrzenie dla siebie – siatkówka, kosmetyczka, fryzjer – i to jest bardzo ważne. Dobrym krokiem mogłoby być rozszerzenie tych momentów: np. spacery na świeżym powietrzu, joga lub ćwiczenia oddechowe, praca z muzyką czy sztuką (malowanie, rękodzieło), albo czas z życzliwymi osobami, które Panią wspierają. Czasem drobne rytuały (np. filiżanka herbaty o tej samej porze, notes wdzięczności, słuchanie audiobooka) pomagają odzyskać poczucie kontroli i ciepła w codzienności.
Ważne jest też, że opisuje Pani toksyczne elementy relacji z mężem – krytykę, zazdrość, groźby. To są zachowania przemocowe. W takich sytuacjach szczególnie istotne jest dbanie o własne granice i poczucie bezpieczeństwa. Pomocne mogą być krótkoterminowe terapie integracyjne lub poznawczo-behawioralne, które uczą radzenia sobie z krytyką, wzmacniają samoocenę i pozwalają odzyskać równowagę.
W diagnozie różnicowej warto też uwzględnić wpływ problemów hormonalnych i przewlekłego stresu – mogą one nasilać obniżony nastrój, lęk i wahania emocjonalne. Atypowość systemu nerwowego (np. zwiększona wrażliwość emocjonalna) również może sprawiać, że takie sytuacje odczuwa Pani silniej niż inni.
To, że mimo tylu trudności szuka Pani dróg, jak siebie uszczęśliwić, świadczy o ogromnej sile. Proszę pamiętać, że ma Pani prawo do spokoju, wsparcia i życia bez ciągłej krytyki. Każdy mały krok dla siebie jest ważny i wartościowy.
Zachęcam do kontaktu online
opisuje Pani ogromnie trudną sytuację – i fizycznie, i emocjonalnie. Ma Pani za sobą poważne operacje, zmaga się Pani z konsekwencjami choroby tarczycy, dodatkowymi guzami, a do tego z bólem psychicznym wynikającym z relacji małżeńskiej, w której zamiast wsparcia doświadcza Pani krytyki i zazdrości. To naturalne, że czuje się Pani przeciążona i że szuka Pani choć odrobiny wytchnienia i radości.
Już teraz daje sobie Pani małe przestrzenie dla siebie – siatkówka, kosmetyczka, fryzjer – i to jest bardzo ważne. Dobrym krokiem mogłoby być rozszerzenie tych momentów: np. spacery na świeżym powietrzu, joga lub ćwiczenia oddechowe, praca z muzyką czy sztuką (malowanie, rękodzieło), albo czas z życzliwymi osobami, które Panią wspierają. Czasem drobne rytuały (np. filiżanka herbaty o tej samej porze, notes wdzięczności, słuchanie audiobooka) pomagają odzyskać poczucie kontroli i ciepła w codzienności.
Ważne jest też, że opisuje Pani toksyczne elementy relacji z mężem – krytykę, zazdrość, groźby. To są zachowania przemocowe. W takich sytuacjach szczególnie istotne jest dbanie o własne granice i poczucie bezpieczeństwa. Pomocne mogą być krótkoterminowe terapie integracyjne lub poznawczo-behawioralne, które uczą radzenia sobie z krytyką, wzmacniają samoocenę i pozwalają odzyskać równowagę.
W diagnozie różnicowej warto też uwzględnić wpływ problemów hormonalnych i przewlekłego stresu – mogą one nasilać obniżony nastrój, lęk i wahania emocjonalne. Atypowość systemu nerwowego (np. zwiększona wrażliwość emocjonalna) również może sprawiać, że takie sytuacje odczuwa Pani silniej niż inni.
To, że mimo tylu trudności szuka Pani dróg, jak siebie uszczęśliwić, świadczy o ogromnej sile. Proszę pamiętać, że ma Pani prawo do spokoju, wsparcia i życia bez ciągłej krytyki. Każdy mały krok dla siebie jest ważny i wartościowy.
Zachęcam do kontaktu online
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.