Zobacz inne placówki

Kogo szukasz?

Szukaj innej specjalizacji

O nas

Poradnia Ginekologiczno-Położnicza, Poradnia Patologii Ciąży, Poradnia Profilaktyki Chorób Piersi - dr Bartosz Pękała

Poradnia Kardiologiczna - dr Wojciech Kielich

Poradnia Gastroenterologiczna -dr Anna Janczyk - Pękala

Poradnia Chorób Wewnętrznych- dr Anna Jańczyk-Pękała

Poradnia Endokrynologiczna- dr Bartosz Pękała

Pracownia USG ( dorośli i dzieci) - dr Ewa Rzodkiewicz /dr Bartosz Pękała

Poradnia Dietetyczna - mgr Adam Kuczyński

Szkoła Rodzenia - położna Jadwiga Eryng / dr Bartosz Pękała

Wykonujemy biopsje cienkoigłowe tkanek miękkich pod kontrolą USG.

Pracownia USG posiada certyfikat PTU
Dowiedz się więcej

Usługi

Specjaliści

Opinie o specjalistach (5)

Ogólna ocena

    M
    Profil zweryfikowany
    lek. Anna Jańczyk-Pękała konsultacja gastrologiczna

    Polecam, bardzo oddana Pani doktor.
    Wszystko tlumaczy dokładnie i szczegółowo.
    Przemiła przesympatyczna

    M
    Profil zweryfikowany
    lek. Bartosz Pękała Inny

    Nazywam się Marta Radomska, na wizycie byłam dnia 27 lipca 2020. Do tej pory nie dostałam wyniku cytologii, za którą zapłaciłam. Nie chcę kontynuować leczenia u Pana Pękały, ale mam prawo do odebrania wyniku mojego badania. Kontaktowałam się dwukrotnie telefonicznie, oraz mailowo. Jest to skandaliczne podjeście i brak szacunku i profesjonalizmu....
    Doktor Pękała jest nieprzyjemny i czułam się skrępowana podczas wizyty. Osoba na jakim stanowisku powina potrafić twaorzyć atmosferę, która ułatwia opowiadanie o swoich problemach ginekologicznych...
    Nie pozdrawiam i wymagam odpowiedzi na moje telefony w sprawie wyniku cytologii!!!

    M
    Profil zweryfikowany
    lek. Bartosz Pękała prowadzenie ciąży

    Kategorycznie nie polecam lekarza Pękały. Lekarza co wizytę prywatną trzeba "ciągnąć za język", nic nie tłumaczy, nie wyjaśnia, samemu trzeba dopytywać się od kiedy przyjmować kwas foliowy, czy potrzebna jest suplementacja, na czym polegają badania prenatalne, połówkowe. Będąc na wizycie lekarz przeprowadzał badanie usg, zapytaliśmy z mężem ile waży i mierzy dzieciątko? Otrzymaliśmy odpowiedz: "to nie jest przedmiotem badania, dowiecie się za dwie wizyty". Była to dla nas ważna informacja, bo dziecko od początku było w dolnej granicy wagi. Byłą również sytuacja, iż oczekując do lekarza na wizytę, opóźniała się około 2 godziny, ponieważ jak wyjaśniła Pani sekretarka "lekarz miał 2 ciężki przypadki ciąży i wymagały dłuższych konsultacji", ja wszystko rozumiem, tylko czekając na poczekalni był to okres grypowy i było dużo chorych osób czekających do innych specjalistów. Następnego dnia obudziłam się chorobą z ogromnym kaszlem, bólem kości i gardła. Po czym zadzwoniłam do lekarza że potrzebuje zwolnienia lekarskiego, bo nie jestem w stanie iść do pracy (pracowałam w ciąży, bo otrzymać zwolnienie od Pana doktora też graniczyło z cudem, chociaż każde ranne wstawanie kończyło się wymiotami i mdłościami). Zapytałam czy po zwolnienie może przyjechać mój mąż, bo ja nie jestem wstanie wstać z łóżka doktor odpowiedział, że nie muszę Panią zobaczyć i zapisze się Pani na normalną wizytę, czyli trzeba było znowu zapłacić. Oby sytuacji było mało około 28 tygodnia dostałam silnych bóli brzucha, dwa dni wcześniej byłam na prywatnej wizycie u lekarza Pękały, była to wizyta opierająca się na tym jak się czuję bez żadnych badań a zgłaszałam już dolegliwości że boli mnie dół brzucha. Doktor popatrzył kiwnął głową i na tym się skończyło. Po 2 dniach objawy się nasiliły. Posiadając informację ze lekarz przyjmuje w poradni kobiecej w naszym mieście pojechałam na wizytę (kartę miałam tam już założoną bo chodziłam wcześniej do lekarzy, ale ciąże chciałam prowadzić prywatnie, z tego względu żeby lepiej zając się ciążą, nic bardziej w tym wypadku mylnego), lekarz mnie przyjął jako ostatnią pacjentkę ale padło pytanie czemu Pani nie przyjechała do mnie prywatnie do Zambrowa? Ręce mi opadły powiedziałam że w obecnym stanie nie jestem w stanie nigdzie jeździć. Dostałam garście leków do przyjmowania co 8 godzin, doktor powiedział, że zaczęły się pojawiać skurcze jak do porodu. Dostałam paniki i ogromnego strachu o swoje nie narodzone dziecko. Za tydzień przyszłam na kontrolę do poradni, lekarz już mnie nie przyjął powiedział, że jak Pani prowadzi u mnie ciążę prywatnie to proszę przyjechać prywatnie. Powiem tak żebym w tamtej chwili czuła się lepiej zgoiłabym sprawę do Dyrekcji Szpitala pod którą podlega poradnia kobieca. Jak można odmówić przyjęcia na wizytę kontrolna kobiecie w ciąży z zagrożeniem ciąży? Po tygodniu przyjmowania silnych leków poszłam na kontrolę do innego lekarza, powiedział ze nie podważa diagnozy lekarza ale jego zdaniem jest wszystko dobrze z ciążą i żeby odstawić leki. Dalej nie dawało mi spokoju z mężem wiedliśmy w samochód i udaliśmy się w celu potwierdzenia lub zaprzeczenia diagnozy do znanego lekarza do Białegostoku, który również potwierdził że Pani została źle przebadana, nie ma żadnych skurczy przepowiadając poród, macica jest w porządku i proszę natychmiast odstawić leki bo w tym momencie ma Pani zdrowe dziecko po przyjmowaniu tych leków w takiej ilości jaką Pani dostała do 40 tygodnia ciąży urodzi Pani chore dziecko z obniżonym napięciem mięśniowym, refluksem i nie wiadomo czym jeszcze. Natychmiast posłuchałam zaleceń lekarza i urodziłam zdrowe dziecko w terminie. Nigdy więcej już nie wróciłam na wizytę do lekarza Pękały. Nidy nikomu nie polecę tego lekarza.Pierwszy raz w życiu spotkałam się z takim lekarzem i podejściem do pacjenta, zapadł mi w pamięci i jak byłam traktowana do końca życia.

    lek. Bartosz Pękała

    Szanowna Pani, przykro mi, że nie spełnilem Pani oczekiwań. Jako, że przedstawiony prze Panią opis przebiegu wizyty wykazuje duży stopień falsyfikacji, czuję się zobowiązany publicznie poddać w głęboką wątpliwość Pani błędne wnioski.

    Po pierwsze osluchiwanie tętna płodu nie jest równoznaczne z badaniem usg, i nie służy do oceny wielkości ani masy dziecka, a jedynie stwierdzenia czy zachowana jest czynność serca, co wspólnie z Pani mężem mogliśmy wszyscy usłyszeć.

    Po drugie. Zakecone  leki miały na celu niwelowanie nieprawidłowości stwierdzonych w czasie badania na wizycie, i jak najbardziej okazały się skuteczne, skoro po tygodniu nie było już odchykeń w badaniu przeprowadzonym  u niezależnego ginekologa. Jak sama Pani podkreśliła, żaden z moich kolegów po fachu nie negował pierwotnego rozpoznania, na które otrzymała Pani adekwatną farmakoterapię. Niezależny ginekolog, uspokoił ponownie Panią, podkreślając, że z ciążą wszystko jest w porządku i nie jest ona zagrożona.

    Co do opóżnienia w planowanej godzinie przyjęcia, zawsze jest ona orientacyjna (nad czym również ubolewam). Jak sama Pani twierdzi, przed Pani wizytą odbywały się bardzo skomplikowane porady, o czym była Pani uprzedzona i przeproszona. Medycyna lubi zaskakiwać, a nie każdy pacjent choruje książkowo. A zatem w trosce o dobro  każdej przyszłej mamy i jej  dziecka, problemy każdej  pacjentki traktuję jak najbardziej indywidualne, szczegółowo i każdą decyzję terapeutyczno-diagnostyczną podejmuję  w oparciu o najnowsze standardy i wytyczne - zgodnie z cytowaną prze Panią w dniu 6 stycznia 2019r na tym samym portalu przysiegą Hipokratesa. Tak na marginesie zachęcam do zapoznania się z jej calą treścią przed cytowaniem - znajdzie tam Pani odpowiedź na najbardziej "dręczący" Panią zarzut wobec  lekarzy  świadczących komercyjne porady.

    Specyfiką różnych poradni jest fakt, iż przebywają tam chorzy pacjenci. Skoro już nastęonego  dnia rano po wizycie bolało Panią gardło, to z dużym prawdopodobieństwem źródło infekcji mogło znajdować się w innym miejscu, o czym Pani nie wspomina, gdyż pominęła Pani kilkudniowy zazwyczaj okres wylęgania drobnoustrojów.

    Mądrość życiowa uczy nas, że wszystkim nigdy nie dogodzimy. Cieszę się zatem, że udało się Pani zaufać innemu koledze ginekologowi, gdyż dobre relacje między pacjentem, a lekarzem są kluczowe w całym procesie prowadzenia ciąży.

    Życzę Pani i dziecku wszystkiego co najlepsze. Pozdrawiam Bartosz Pękała.
    PS. Wnioskuję, że jest Pani złośliwą osobą i nie przypadła Pani do gustu moja odpowiedź, skoro po ponad 6 miesiącach umieszcza Pani tą samą opinię z 6 stycznia ( na zasadzie kopiuj wklej) uprzednio usuniętą przez moderatora.


    M
    Profil zweryfikowany
    lek. Bartosz Pękała USG ginekologiczne

    Dr. Pekała, cóż mogę powiedzieć... prowadził moją pierwszą ciążę (na NFZ w Łomży) zakończyła się pomyślnie, urodziłam o własnych siłach i w wyznaczonym terminie (mimo macicy dwurożnej oraz problemami z tarczycą) jedynie mój wiek był naszym sprzymierzeńcem, miałam wówczas 22 lata.
    Drugą ciążę poroniłam, chociaż chodziłam na wizyty prywatne (jeżeli któraś z pań ma wątpliwości, to nie ma znaczenia dla doktora, to była wina mojego organizmu) Informacje o obumarciu płodu potrafił mi przekazać jak człowiek.... bez pośpiechu czyli miałam czas się wypłakać w gabinecie.
    Staramy się o kolejne dziecko, a ja nadal nie zmieniłam lekarza.


    Profil zweryfikowany
    Ewa Elżbieta Rzodkiewicz USG doppler

    Jestem bardzo zadowolona z wizyty.Pani Ewa jest bardzo sympatyczna.Chociaż bardzo bałam sie tego badania to w rezultacie atmosferę jaką oferuje Pani doktor mogą pozazdrościć inni lekarze.Zna się na swojej pracy.Po prostu lekarz z powołania.Polecam i pozdrawiam.Justyna L.


    Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Kontakt

ul.Białostocka 24, 18-300 Zambrów Pokaż w Google Maps

Najczęściej zadawane pytania