lek. MIchał Bulsa

Bardzo fajny i miły lekarz , ja akurat korzystam z usług doktora w gorzowie wlkp. I na Nfz i jestem bardzo skomplikowaną pacjentką bo mam rozrost gruczołowy atypowy ale jestem w trakcie leczenia i mam nadzieję że będzie ok .

Lekarz profesjonalnie podszedł do sprawy,nawet przeprosił mnie za opóźnienie w przyjmowaniu pacjentów.Byla to wizyta na NFZ. Gorzów Wlkp Polecam

Trafiłam na tego lekarza, kiedy był lekarzem rezydentem w szpitalu w zdrojach. Miałam zagrożenie przedwczesnym porodem i dostałam skurczy, więc udałam się do szpitala. Na oddziale zbadał mnie Pan Bulsa i stwierdził, że nie mam żadnych skurczy, choć je odczuwałam. Był niemiły, nie wykazał się empatią.

Pomimo, że wizyta w poradni na Kasę Chorych, Pan Doktor bardzo cierpliwie wyjaśnił mi przebieg zabiegu. Nie czułam presji czasu. Potrafił swoim poczuciem humoru rozładować mój stres i sprawił, że wizyta przebiegła w przyjemnej atmosferze. Bardzo kompetentny. Jako jedyny w Gorzowie wykonuje zabieg ambulatoryjnie, który był przewidziany na jednodniowy pobyt w szpitalu. W moim zaawansowanym wieku odwiedziłam już niejednego ginekologa, ale żadnej wizyty nie wspominam tak miło mimo przebytego zabiegu. Polecam!

Bardzo sympatyczny Pan doktor. Konkretny. Pozytywnie nastawiony do życia i bardzo uprzejmy z poczuciem humoru. Polecam

Bardzo miły i profesjonalny lekarz, atmosfera podczas wizyty była swobodna i komfortowa. Po badaniu wszystko dokładnie wyjaśnione. Jak dla mnie bez zastrzeżeń.

Osoba o specyficzny charakterze, ale ogólnie oceniam pozytywnie. Dokładny, szczegółowo wszystko wyjaśnia.

Specyficzny, z poczuciem humoru i olbrzymią wiedzą. Sprawia, że wizyta przebiega w przyjaznej atmosferze. Polecam!

Uwaga lekarz nieempatyczny, nieprofesjonalny. Jako ofiara przemocy seksualnej nie godzę się na takie średniowieczne traktowanie w stylu - zaciśnij zęby i już. Cierpię na zespół stresu pourazowego i większość badań ginekologicznych powoduje we mnie paraliż. Dlatego nie uważam iż lekarz, który leczy ciało powinien całkowicie pomijać aspekty psychologiczne. Jedno ze zdań jakie uważam iż nie powinno paść to:
"Obawia się pani cytologii? To chyba gorzej jakby miała pani mieć wycięte narządy od raka". Na pewno zastraszanie czy bagatelizowanie pomoże mi przełamać się do wizyty doktorze! Pouczanie, że mogę iść przecież do kobiety jakby w tym leżał problem też urocze. Zastanawiałam się w pewnym momencie czy dr w ogóle usłyszał moją historię i czułam się jakbym coś sobie uroiła. Bo nie dość, że nawet przy drobnej konsultacji trzeba otwierać się przed obcą osobą i opowiadać o swoich przejściach, a wręcz tłumaczyć się przed kimś kto totalnie nie rozumie zagadnień fobii czy w ogóle trudności związanych z traumą. Tak było w tym przypadku.

Zalecił wszystko o co prosiłam i co nieinwazyjne lecz zastanawiam się czy to wszystko musiało być okupione komentarzami i sarkastycznym tonem wypowiedzi?

Szczerze mówiąc po tej poradzie przepłakałam większość wieczoru. Czy tak to musiało wyglądać? Myślę, że nie bo wystarczyło spojrzeć na pacjenta całościowo. Dlatego doktora polecam wszystkim tym, którym zależy na konkretach, a wizyta ginekologiczna jest jak wizyta u kosmetyczki. Natomiast osobom na pierwszej wizycie czy z problemami mojego pokroju szczerze odradzam. Można nabawić się kolejnych uprzedzeń.

Zabawne, że doktor tak zaciekle walczy o prawa pacjentów, a jednocześnie w prywatnej opiece medycznej pozwala sobie na takie podejście, które zaciera efekty pomocy innych specjalistów.