Marta Gnatowska-Kowalczyk

Wczoraj miałem nieprzyjemność być znieczulany do zabiegu rekonstrukcji ACL przez lekarz Gnatowską. Dałem znać, że jestem przestraszony całą operacją i zapytałem czy moglibyśmy zastosować znieczulenie ogólne. Niestety lekarz zapytana przeze mnie o taką możliwość nie chciała dyskutować. Bardzo aroganckim tonem powiedziała, że to ona zna się na swojej pracy i żebym jej - cytuje "nie osłabiał". Jak zapytałem jakiego leku użyje do wprowadzenia mnie w stan sedacji zapytała czy chcę ją zastąpić i zostać anestezjologiem. Mój poziom lęku był coraz większy i było mi przykro, że odnosi się do mnie w tak pyszałkowaty sposób. Po zabiegu nie czując swoich pośladków, podniosła na mnie głos, że nie chce im pomóc podnieść się na rękach, zarzucając mi chyba, że robie to z lenistwa. A ja po pierwsze wtedy nie byłem w 100 % pełni sił, a po drugie między jednym a drugim łóżkiem było 15 cm przerwy i bałem się, że wpadnę między łóżka. Około 30 minut po zabiegu przyszła i po raz kolejny podniosła na mnie głos, że leże za wysoko, a pielęgniarka która siedziała obok mnie nie poinformowała, że mam leżeć płasko, więc o tym nie wiedziałem. Lekarz Gnatowska powiedziała, że było to napisane w zaleceniach do zabiegu i, że nie musi wszystkiego mówić.
Na pewno lekarz Gnatowska do dobry specjalista, z dużą więdzą, ale niestety nie idzie to w parze z jakąkolwiek empatią, nie wspominając o życzliwości. Zamiast czuć się uspokojony, że wszystko będzie dobrze, czułem coraz większy lęk, poirytowanie, bezsilność i po prostu mi przykro, że w taki sposób do mnie mówi.

Wspaniały, doświadczony anestezjolog z cudownym podejściem do Pacjenta. Świetny fachowiec. Pani doktor zapewniła mi opiekę anestezjologiczną podczas artroskopii kolana. Jestem trudną Pacjentką ponieważ wykazuje odporność na środki przeciwbólowe i znieczulające. W przeszłości podczas operacji byłam reanimowana. Pani doktor otoczyła mnie opieką i co najważniejsze bezpiecznie przeprowadziła mnie przez cały zabieg. Bardzo polecam!