Marek Kozioł

jest poniedziałek, dziecko ma wypadek, rozwalony nos ....jedziemy to szpitala, ale tam Doktor Kozioł twierdzi że skierowanie na szpital jest źle sformułowane ... przyjedźcie jutro z właściwym skierowaniem ... nie że na pogotowie - musi być skierowanie ....przyjeżdżamy we wtorek .... pomijając problemy z rejestracją, w końcu lądujemy w gabinecie ..... nooooo, doooobrze to zrobimy rtg ... ale na wynik musicie poczekać .... 2 dni (do czwartku) ..... no i jeśli się okaże że nos jest złamany to będziemy prostować ...... ale to dopiero po weekendzie ... w poniedziałek, albo nie, przyjedźcie we wtorek, będę już przed 8-ą rano; ale to wiecie Państwo, córka jest mała, nos będzie się prostował, rósł w jedną czy drugą stronę .... NIE WIERZYLIŚMY WŁASNYM USZOM ..... czekać z ewentualnym prostowaniem tydzień czasu ? we wtorek rano grzecznie zjawiliśmy się w szpitalu, a Doktora ani widu, ani słychu, ani o 8-ej, ani o 9-ej; Salowa poinformowała, że może pojawi się koło 11-ej ... MOŻE !!!!!!!!! Ludzie ............. nóż się w kieszeni otwiera; nos na szczęście nie jest złamany, ale co gdyby był ? ile trzeba czekać aż Pan Kozioł zdecyduje się leczyć dziecko ? ile trzeba "DAĆ" by przyspieszyć to leczenie ?? tylko mi nie mówcie że skoro mi zależy na zdrowiu dziecka to powinnam się tym lepiej zająć i pójść prywatnie, bo chyba należy mi się opieka publiczna, skoro oddaję kupę kasy ze swoich zarobionych pieniędzy na utrzymywanie tym podobnych "profesjonalnych" lekarzy .....

Pan dr Marek Kozioł w oparciu o wynik badania tomograficznego dokonał usunięcia polipów z zatok przynosowych. Po zabiegu nie było żadnych powikłań poopercynych.
Zdrowa i szczęśliwa pożegnałam gościnny oddział laryngologiczny w Stalowej Woli.
Polecam go wszystkim , którzy mają podobne problemy z zatokami i polipami.

bardzo dobry lekarz,mily i sympatyczny,dziecko bez problemu dalo sie przebadac