Marek Bolesław Ostrowski

Wizyta u pana dr Ostrowskiego trwala 5 minut pan doktor nawet nie zajrzal do karty aby przeczytać mój przebieg choroby i mimo tego, że od dwóch lat lecze się na niedoczynność tarczycy i w USG w opisie wyszła mi choroba Haahimoto oraz wysokie przeciwciała pan doktor stwierdził że jestem zdrowa i nie musze sie leczyć , pan doktor potraktowal mnie jak intruza który mu zabiera czas. Nie polecam .

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz z wiedzą, kompetentny. Przypisał mi leki które w przeciągu tygodnia sprawiły że poczułam się dobrze. Wyjaśnił przyczynę mojej choroby. Bardzo profesjonalny, nie wdaje się w szczegóły tylko w konkrety. Kolejna wizyta na pewno u tego samego lekarza.

Po 24 latach leczenia na hashimoto i po dwóch latach oczekiwania na wizytę u Pana doktora dowiedziałam się, że ja nie mam hashimoto bo przecież żyje a hashimoto to choroba śmiertelna... Bardzo lekcewazace podejście do pacjenta. Czułam, że Pan doktor ze mnie wręcz szydził. Nie potrzebne usg bo tam na pewno nic nie ma. Odradzam zdecydowanie

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dla pacjentów z problemami z tarczycą emocje i stres mają duże znaczenie - a doktor jest w stanie swoją postawą doprowadzić do gwałtownego wzrostu emocji - niestety negatywnych. Podczas pierwszej wizyty nie objaśnił ani charakteru, ani złożoności choroby i jej możliwego dalszego przebiegu. Nie zaordynował dodatkowych działań czy badań - po wielu miesiącach z trudem udało mi się wymusić USG tarczycy (lekarka ostatecznie je robiąca nie mogła uwierzyć, że lekarz nie zlecił go od razu), dieta wg tego lekarza nie ma żadnego znaczenia w chorobach tarczycy. Przebieg ekspresowych wizyt polegał na tym, że lekarz właściwie milczał, podczas jednej z nich - by przerwać tę kłopotliwą sytuację - sama zaczęłam interpretować wyniki badań. Podejście do pacjenta jest lekceważące, oparte wyłącznie na wypisywaniu recept . Absolutnie odradzam

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz nie przejawia zainteresowania pacjentem,podważa diagnozy wczesniejszych kolegów po fachu. Pacjent na nfz to samo zło dla pana doktora.5 minut wizyty(pierwszy raz) bez wywiadu,brak prowadzenia mojego dalszego leczenia. Połowiczne spojrzenie na wyniki tsh,aTpo.. Jakbym nie była chora bo tsh prawie 10 "ale to przecież nie 98"słowa pana doktora.Guzki na tarczycy do biopsji po usg -pan doktor na pierwszy rzut oka stwierdza ,że to łagodne zmiany(jasnowidz?)więc na biopsję poczekam bo za zdrowa jestem. Nfz bee..Za to zaprasza mnie na prywatne konsultacje.Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz