Karol Kunicki

Pan doktor na pierwszej wizycie odebrał tel. i rozmawiał z właścicielką innego leczonego przez niego kota, który niestety nie przeżył; po rozmowie zwrócił się do mojego kota "jakie to życie nie sprawiedliwe, że taki mały kotek nie może przeżyć, a Ty taki stary chłop i żyjesz". Oniemiałam. Wiem już, że wtedy powinnam była wyjść i nigdy nie wrócić. Pluję sobie za to w brodę. Stwierdziłam jednak, że nie muszę lekarza lubić, ważne aby pomógł. Przez kilkanaście tygodni nic co zalecił jednak nie pomogło. Kot pod koniec jego opieki był w opłakanym stanie i na ostatniej wizycie w lecznicy przelewał się przez ręce (co widzieli też inni lekarze z przychodni na Siemieńskiego). Wet. puścił go w tym stanie do domu i zalecił konsultację za kilka dni. Prosto stamtąd pojechałam do innej kliniki, gdzie lekarz jak zobaczył w jakim kotek jest stanie, wyrwał mi go i bez wyjaśnień dosłownie pobiegł z nim na oddział ratunkowy. Niestety było za późno i nie dało się go już odratować. Lekarz próbujący mu pod koniec pomóc powiedział mi później, że gdyby nie moja teczka z różnymi wynikami badań z ostatnich miesięcy i opisami wizyt u różnych lekarzy, to nie uwierzyłby mi, że ktoś go wcześniej oglądał i się nim w ogóle opiekował. Bardzo żałuję.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

ZGADZAM SIĘ!!!!!!! Świetny lekarz i wspaniały człowiek! Ratuje życie wielu psom i (automatycznie) i zakochanym w nich właścicielom!!!!!! Bardzo dobry diagnostyk: po długich wędrówkach po weterynarzach i nieudanych próbach leczenia psa trafiłam na Pana doktora Kunickiego, który od razu odkrył chorobę (niedoczynność tarczycy), poparł ją odpowiednimi badaniami i zastosował odpowiednie leczenie, jakie od razu przyniosło dużą poprawę. Z powodu zmiany miejsca pracy doktora, zrezygnowałam z późniejszych wizyt (zmieniłam lekarza) i żałuję. Może Alba jeszcze by żyła.....

Bardzo dobrzy lekarz. Ma fantastyczne podejście do zwierzaków, bardzo kompetentny. Wiele nauczyłam się o zachowaniach zwierząt właśnie od Pana doktora. Widać, że jest to lekarz z powołania.

Świetny weterynarz! Stawia bardzo trafne diagnozy, Człowiek z wielkim zaangażowaniem i sercem do zwierząt. Bardzo obszernie i zrozumiale objaśnia stan zdrowia, prawdopodobne przyczyny, następstwa i reakcje na leki naszego pupila. Potrafi sobie poradzić z każdym, nawet najbardziej niesfornym pacjentem :)