dr n. med. Ingrid Dadej-Michalska

Wizyta trwała niecałe 3 minuty, Pani doktor niepofatygowała sie nawet do tego aby wstać od biurka i obejrzeć skórę, spojrzała zza biurka i już wydała diagnozę, bez żadnego dogłębnego wywiadu z pacjentem. Wypisała receptę i do widzenia.
Po 7 dniach od brania leku nawrót choroby.
Poszedłem do innego dermatologa już prywatnie, był zdruzgotany podejściem pani doktor do pacjenta. Przekazał że diagnoza była błędna ponieważ najpierw należy zbadać zakażoną skórę w laboratorium - badanie mykologiczne, na tej podstawie można dobierać lek.
Odradzam, omijać szerokim łukiem.

Jestem zadowolona z wizyty. Pani doktor nie robi problemu z przyjeciem dziecka. Krotka, konkretna rozmowa + obejrzenie dziecka. Zostawiamy kontakt do Pani Doktor na przyszłość. Polecam.

A ja bylam rozczarowana pania doktor. Na moj problem jedynym rozwiazaniem okazal sie laser i sterydy. U innego lekarza trwa leczenie dostepnymi w aptekach srodkach i jest juz poprawa...

Polecam panią doktor - ma tylko 5 minut na pacjenta w Apimedzie, a zdąży zapytać czy leki, które przepisała ostatnio, pomagają, przeprowadzi wywiad, wytłumaczy wszystko. Leki, które przepisuje, pomagają. Jeśli nie chcecie sterydów na wysypkę, wystarczy powiedzieć - zaproponuje inne, ale droższe leki i uprzedzi o cenie. Konkretna i rzeczowa, ja byłam zadowolona. Przede wszystkim bardzo krótkie kolejki na NFZ.

Jestem po dwóch wizytach u Pani doktor, na których usuwała mi włókniaki. Bardzo profesjonalnie, szybko, prawie bezboleśnie i przy okazji w sympatycznej atmosferze. Szczerze polecam!

Jestem bardzo zadowolona z usług Pani doktor . Konkretnie zwięźle i na temat ze mną rozmawiała. Szczerze nie obchodzi mnie ile czasu przyjmuje . Dla mnie może być to nawet minuta byleby by leczyła . Każdy kto oczekuje debat to niech się uda do psychiatry , a nie dermatologa . Leczenie dermatologiczne jeżeli się uda trwa kilka dni ale są schorzenia tak jak w moim przypadku że leczy się je latami. Cudów na tym świecie nie ma , chyba że zaczniemy szukać w Kościele .
Bardzo dziękuje Pani doktor . Najlepszy dermatolog w Poznaniu :)

Stanowczo odradzam wizytę u Pani doktor. Pacjenci umawiani są co 5 minut, przy czym mi Pani doktor nie poświęciła nawet tyle czasu - wchodząc do gabinetu, ledwo zdążyłem usiąść na krześle, a już z niego wychodziłem - Pani doktor nie pofatygowała się nawet, żeby obejrzeć skórę. Złotym środkiem na wszystko według Pani doktor są sterydy. Zalecona "kuracja" oraz "diagnoza" okazały się bardzo błędne, a leki w ogóle nie pomogły. Z moim problemem poradził sobie lekarz rodzinny, który był wręcz zdziwiony tak wysoką dawką sterydów zaleconych przez Panią doktor. Stanowczo odradzam.

Dwie wizyty i ndwa razy sie zawiodlam. Raz pani "doktor" wystawila diagnoze bez ogladania mojego probemu. Wypisała mi Davercin (!) na cystę, którą zdiagnozowała po opisie wygladu (!!!) zmiany na skórze (nie chciała jej obejrzec !). Cysta okazała się powiekszonym wezlem chłonnym a ja mam teraz poważne zapalenie. Gdybym sama nie udała się do innego lekarza nie wiem jak by sie skonczylo. Aktualnie mam wezel chlonny do wycięcia i zlecone badania w trybie pilnym i antybiotyki. W przypadku drugiej wizyty stwierdziała że wszystkie zmiany na skórze sa ok. Sama udałam się do onkologa : 2 zmiany były już na pograniczu. Pół roku póżniej i zachorowałabym na czerniaka. Odradzam. Dla waszego zdrowia.

Bardzo fachowe podejście do pacjenta, sprawia wrażenie bardzo zaangażowanej, za każdym razem ma bardzo miłe podejście do człowieka.Polecam panią dr.

Bardzo fachowe podejście do pacjenta, sprawia wrażenie bardzo zaangażowanej, za każdym razem ma bardzo miłe podejście do człowieka.Polecam .