Nie rezygnuj ze zdrowia

Wybierz konsultacje online, aby rozpocząć lub kontynuować leczenie bez wychodzenia z domu. Jeśli potrzebujesz, możesz również umówić wizytę w gabinecie.

Pokaż specjalistów Jak to działa?

Adresy (2)

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych dietetyków w pobliżu
Grzegorz Kowaluk ISTO
Stanisława Staszica 12/3, Lublin

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych dietetyków w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

Moje doświadczenie

O mnie

Dietetyką w regulacji masy ciała zajmuję się już ponad 10 lat. W swojej pracy skupiam się na nauce prawidłowego odżywiania. Dieta jest pomocą i ułatwi...

Zobacz pełen opis

47 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie 100% zweryfikowanych opinii. Sprawdź jak działamy
K

kapselkapsel

Profil zweryfikowany

Po ciąży nie mogłam zgubić kilogramów. Już nie mogłam po prostu tego znieść. Nie wyglądałam grubo, ale te boczki. Poszłam do Pana Kowaluka, ułożył mi dietę i doradził mi, co mam ćwiczyć, aby w przypadku mojego typu nadwagi, uzyskiwać jak najlepsze rezultaty. Muszę powiedzieć, że jego rady były dla mnie zbawienne :) Polecam szczerze tego dietetyka :)

R

renata27dzienciol

Profil zweryfikowany

Korzystalam z diet dr Grzegorza i musze przyznac ze sa rewelacyjne nigdy nie chodzilam glodna wrecz przeciwnie jadlam duzo wiecej niz przed dieta ale posilki byly malo kaloryczne i reguralne co dalo efekty w 3 miesiace 13 kg poszlo. Co najlepsze posilki proste w przygotowaniu i urozmaicone. Pare osob z moich znajomych rowniez zaczelo korzystac z uslug dr Grzegorza i tak samo podzielaja moja opinie . Goraco polecam naprawde :)

G

Grzegorz Drozdalski z Krasnegostawu

Profil zweryfikowany

Witam,

Gorąco polecam usługi pana Grzegorza, które są bardzo profesjonalne. Dowodem na to jest mój rezultat, czyli 30 kg w 28 tygodni. Dieta była zróżnicowana, ale przede wszystkim dopasowana do trybu życia i pracy. Gdy nie można było zjeść posiłku, z pomocą przychodziły zamienniki i suchy prowiant.

Dietetyk i jego asystenci byli ze mną w stałym kontakcie poza wyznaczonymi konsultacjami. Do wszystkiego podchodziliśmy elastycznie. Gdy coś nie smakowało lub się przejadło, można było to bez problemu wymienić. Ewentualnie korzystać z posiłków z poprzednich diet. Na każde moje pytanie odpowiedź była precyzyjna i szczegółowa. I to zarówno jeśli chodzi dietę, jak i ćwiczenia.

Sama dieta to jednak nie wszystko. Mi osobiście pomógł dodatkowo rower stacjonarny i orbitrek. Miałem to szczęście, że efekty ćwiczeń na tych sprzętach były na tyle satysfakcjonujące, że motywowały do dalszej pracy. W przeciwnym razie na pewno nie osiągnąłbym swojego rezultatu tak szybko. Nawet nie trzeba było specjalnie forsować tempa. Pomoc pana Kowaluka była w tym wszystkim nieoceniona, za co mu dziękuję i pozdrawiam.

Grzegorz Drozdalski z Krasnegostawu.


E

Estella

Profil zweryfikowany

Dzięki wskazówkom Pana Grzegorza udało mi się schudnąć 16 kilogramów, jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa i już nie wstydzę wcisnąć się w obcisłą kieckę :) Uważam Pana Kowaluka za specjalistę, zanim ułożył mi jadłospis, zrobił dokładny wywiad i pomiary. Nie mam do czego się przyczepić. Ci, co nie chudną muszą coś oszukiwać. Ja się ściśle trzymałam diety i udało się :) Teraz zamawiam sobie dania obiadowe do pracy i czuje sie caly czas rześko i lekko, pozdrawiam


R

Regina W

Profil zweryfikowany

Jestem na diecie od 5 tygodni i zgubilam juz 4.8 kg. Centymetry poszly w dol a dieta jest znakomita,przepisy roznorodne,ciekawe i przede wszystkim smaczne. Szybki kontak i pomoc wspanialych osob.Dzieki Panu Grzegorzowi i Jego calej ekipie w koncu czuje sie atrakcyjnie i choc to nie koniec walki z kilogramami to i tak jestem zadowolona.
Dziekuje ,jestescie niesamowici :)


O

Ola

Profil zweryfikowany

Jakieś 2-3 lata temu korzystałam z usług Pana Kowaluka. Moim problemem była niska waga, chciałam przytyć. W zasadzie nie miałam zastrzeżeń do diety, jak jakiś produkt mi nie pasował to był eliminowany. Tyłam, może nie tak spektakularnie jak chciałam, ale faktycznie waga zwiększała się. Zrezygnowałam, gdy dostałam poradnik pacjenta ISTO, a tam UWAGA rady dla osób odchudzających, ćwiczenia na zredukowanie masy ciała, porady jak jeść przy wigilijnym stole, żeby nie przytyć. Uważam, że to był to co najmniej mało profesjonalny ruch. Wystawiam dobry, bo w zasadzie byłam zadowolona z usług, co prawda nie przyniosły one oczekiwanego skutku, ponieważ za krótko trwały, a miał miejsce incydent z nieszczęsnym poradnikiem.

Grzegorz Kowaluk

Witam Pani Olu :)
dziękuję za komentarz :)
Cieszę się z efektów pracy i wzrostu wagi. Poradnik, o którym Pani pisze jest standardowo dołączany do każdej diety na odchudzanie i tak jest rzeczywiście skonstruowany. Poza informacjami stricte wspomagającymi odchudzanie zawiera też wiadomości odn zdrowego żywienia, jedzenia w święta i na imprezach rodzinnych.
Być może Poradnik poszedł do Pani jako domyślny załącznik i nikt tego nie zauważył. Być może chodziło o te ogólne zalecenia do żywienia.
Pamiętam naszą pracę i ten poradnik rzeczywiście w Pani przypadku nie jest do zastosowania w całości ale być może zasady ogólne zdrowego żywienia przydadzą się Pani lub komuś znajomemu :)
Przepraszam za ten kłopot i życzę wszystkiego najlepszego!
Grzegorz Kowaluk


C

chmag

Profil zweryfikowany

Mam koleżankę, która z pomocą Pana Kowaluka schudła i nie dopadł ją efekt jojo. Jej waga wyjściowa, podobnie jak moja, nie była zbyt duża- moja 65,5 kg. Ja nie mam tak pozytywnych doświadczeń- mimo początkowego spadku wagi(59 kg-byłam bardzo zadowolona) potem wszystko wróciło do stanu wyjściowego. Każdy dietetyk ma zapewne swoją koncepcję i pomysł na odchudzanie, mi opcja p. Kowaluka nie przypadła do gustu i spowodowała dużą frustracje. Dieta jest monotonna, fakt- serków wiejskich hektolitry, są zamienniki- to dobrze i kilka obiadowych opcji też na plus. Mam jednak pewne pretensje dotyczące początkowego wywiadu- był niesumienny, oraz późniejszych kontroli. Powiedziałam sobie "Raczej tam nie wrócę" po wizycie, podczas której p. Kowaluk zapytał"Ile Pani teraz waży" i zaufał mi na słowo. I nie chodzi o prawdomówność lub jej brak, ale o fakt, że dysponując odpowiednim sprzętem mógł zrobić analizę składu ciała i monitorować sytuacje w ten sposób. Moja obecna dietetyczka, twierdzi, że to podstawa. Szczególnie, u osób które nie chcą schudnąć, dajmy na to, 40 kg a kilka. W takiej sytuacji nawet pół kilograma tłuszczu, które widzi wyłącznie analizator, to duży sukces. Podziwiam osoby, którym udaje się dostosować do szczegółowo rozpisanej diety(moje oczy nie potrafią jeszcze odmierzyć np. 100 g banana itp) i do pór jedzenia- ("tolerancja spóźnienia 5 min). Według nowego planu mam dostosowywać godziny jedzenia do porządku poszczególnych dni chodzi o to, żeby jeść co 3-4 godziny. I nie muszę wstawać codziennie o 7 bo tak mam rozpisane w diecie śniadanie. Każdemu pasuje coś innego i szczerze gratuluję rzeszy osób, którym z Panem Kowalukiem udało się schudnąć. Ja znalazłam swoją drogę i mimo, że idzie wolno (najpierw pokonać niedobór witaminy d3, którego nabawiłam się w czasie podobnych rygorystycznych diet- witamina jest odpowiedzialna między innymi za metabolizm tłuszczy) ale jestem spokojna i pewna, że cel osiągnę- na zawsze, spokojnie i z pełnym zadowoleniem:)

Grzegorz Kowaluk

Witam Panią,
szkoda, że nie mogę Pani zidentyfikować po nicku oraz, że nie napisała Pani do nas mailowo swoich uwag. Kontakt mailowy i telefoniczny z pacjentami mamy przez cały okres odchudzania a nawet po nim.
Cieszę się z tych początkowych sukcesów, które stały się Pani udziałem.
Każdy z moich pacjentów wie, że celem skutecznego odchudzania jest stała zmiana nawyków żywieniowych oraz przyspieszenie metabolizmu. Cały proces składa się z 2 części- odchudzającej oraz wyprowadzającej z diety. Pierwsza jest związana z nauką żywienia oraz eliminacją niektórych produktów celem przyspieszenia efektu, druga natomiast to zwiększanie kaloryczności diety oraz wprowadzanie zwykłych produktów tak aby można było z nich wszystkich korzystać.
Nasz organizm jest tak skonstruowany, że pewne mechanizmy i nawyki wspomagają chudnięcie a inne je blokują. Z każdym rozmawiam na początku o jego nawykach żywieniowych oraz największych błędach żywieniowych. Wspólnie szukamy mocnych stron i ustalamy strategię.
Dietę, którą wysyłamy każdy pacjent ma za zadanie przejrzeć pod kątem produktów nielubianych (o których zapomniał powiedzieć) oraz ew uwag typu- zbyt drogie, za trudne, nie dostępne itd. Jest to istotne z powodu tego, że dieta jest dopasowywana indywidualnie do stylu życia i miejsca zamieszkania. Bez problemu wymieniamy produkty na inne, podpowiadamy i przesyłamy inne przepisy. Serki, o których Pani wspomniała najczęściej występują jako zamiennik ze względu na dostępność i łatwość spożycia. Nigdy nie stanowią podstawy diety.
W kwestii urozmaicenia- nie mamy ograniczeń i zależy ono tylko od tego czego pacjent oczekuje i jakie ma możliwości. Dieta łatwa i szybka- do pracy- wiąże się z większą monotonią, dieta urozmaicona z tym, że trzeba dłużej stać w kuchni. Dla tych, którzy chcą łatwo i ciekawie mam nawet catering dietetyczny więc full opcja jeżeli chodzi o dogadzanie gustom :)
Odnoście pytania o wagę- moi pacjenci są informowani dlaczego powinni się ważyć rano na czczo ale nikomu nie odmawiam ważenia się w gabinecie :) jest ono niestety zawsze obarczone błędem z powodu ubrań, zatrzymania wody (lub odwodnienia) oraz zjedzonym posiłkiem. Dlatego wolę ważenie poranne. Moje pytanie wynika z zaufania do pacjenta oraz przykładania wagi do precyzji pomiarów i mierzenia efektów. Sprzęt stanowi tylko dodatek do kuracji :) Natomiast pomiar tkanki tłuszczowej przeprowadzam u każdego pacjenta. Każdy analizator ma tą wadę, że łatwo go oszukać. Bez względu na cenę sprzętu- wystarczy mieć zimne lub wilgotne dłonie (lub inne miejsce podłączenia elektrod), napić się wody- pomiar będzie zawyżony. Lata praktyki uczą, że nic nie zastąpi centymetra oraz zwykłej wagi :)
Diety rozpisujemy w ten sposób, żeby nie trzeba było liczyć kalorii z tabelami- ma to ułatwić zadanie pacjentom. Podajemy za to wagę produktu oraz często jego ilość. Do tego potrzeba zważyć produkt- najlepiej wagą kuchenną. Zgadzam się z Panią, że okiem raczej to nie wyjdzie :) nie polecam tej opcji.
Pory spożywania posiłków są dopasowane do stylu życia pacjenta. Wśród odchudzających są osoby pracujące od jednej do kilka zmian. W różnych konfiguracjach, stacjonarnie lub w wielu miejscach. Zawsze udaje nam się dobrać odpowiednie pory dnia lub nocy. Precyzja spożywania posiłków jest istotna na początku kuracji. To podstawa przyspieszenia metabolizmu i wypracowania odruchu warunkowego. Ogólne zalecenia dają tylko ogólne efekty. Jedzenie mniej- więcej da mniej więcej efekt.
Pacjenci, którzy mają śniadanie o siódmej lub nawet piatej rano sa informowani o zasadach zmienności i przesuwania posiłków- dieta tak, ale to ma być styl życia, radość a nie tylko obowiązki. Dlatego dopuszczam przesunięcia posiłków lub ich omijanie w dopuszczalnych granicach. Jestem żandarmem ale nie sadystą :) nikogo nie zmuszam do wstawania w niedzielę na 7.00 tylko w celu zjedzenia śniadania :)
Czynników odpowiedzialnych za metabolizm tłuszczów u człowieka jest cała masa i badania dowodzą, że nie znamy jeszcze wszystkich. Działają one ze sobą w połączeniu i sprzężeniach, których współczesna nauka nie całkiem rozumie :) Osobiście prowadzę swoje badania w tym zakresie we współpracy z Uniwersytetami w Lublinie i nie tylko. Życzę sobie oraz wszystkim pacjentom, żeby kiedyś można było powiedzieć: poznaliśmy wszystkie tajemnice człowieka! Sam nad tym pracuję.
Pani "chmag" cieszę się, że znalazła Pani swoją drogę- to ważne dla szczęścia. Życzę Pani osiągnięcia wymarzonego celu i chętnie o nim usłyszę. Dla mnie sukces pacjenta jest najważniejszy. Nasze doświadczenia na pewno pomogą Pani wybierać lepiej w przyszłości i unikać błędów a dla mnie są również cenne ponieważ pomagają udoskonalać moja metodę i wyłapywać niedoskonałości.

Pozdrawiam,
Grzegorz Kowaluk


A

Agnieszka P.

Profil zweryfikowany

Pan Kowaluk to profesjonalista ,wystarczy tylko mieć samo zacięcie i nie przerywać diety a efekty są fantastyczne ,ja w miesiąc zrzuciłam 12 kg ,podchodzę do diety już 3 raz ponieważ nie wytrzymałam trochę było to spowodowane dwoma ciążami ,ale tym razem na pewno z pomocą pani Kamili i dr.Kowaluka się uda:) polecam !!!


S

Sylwia B.

Profil zweryfikowany

Nie potrzeba dużo by zmienić swoje życie. Wystarczy zadzwonić, umówić się na wizytę i zacząć nowy rozdział :) Jak to mówią: "najtrudniejszy pierwszy krok". Polecam Pana Grzegorza Kowaluka w 100%.


C

Chuda_Marlenka

Profil zweryfikowany

W Lublinie jest wielu dietetyków. I do wielu trafiałam z wielką nadzieją. Cóż, czasem nadzieja matką głupich. W pewnym momencie już miałam rezygnować. I mniej więcej w takim momencie, w takiej dosyć trudnej chwili mojego życia trafiłam do ISTO. Na początku faktycznie, zero motywacji, ot, kolejna próba, byłam pewna, że nie udana. A tu niespodzianka - zupełnie inny dietetyk niż wszyscy! Pozbyliśmy się razem moich 18 kg. Czuję się jak nowo narodzona!


Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz