Czym jest coaching?

Ekspert Ewa GuzowskaPsychologia • 5 grudnia 2014 • Komentarze:

business-437020_640

Ostatnio, coraz częściej to słowo – jest wg mnie mocno nadużywane, a tu mam na myśli, że często w korporacjach – najzwyklejsze krytykowanie nazywane jest coachingiem, a osoba wychodzi z gabinetu szefa, zamiast motywacji, czuje się, po prostu – totalnie do niczego, jeszcze gorzej niż przed wejściem do niego. Z obserwacji wynika, że osoby, które bardzo często – mają problem z ogarnieciem siebie, ogarniają innych – tak jest zwykle prościej.

Dobrze poprowadzony coaching, może naprawdę wiele zmienić w osobie – tutaj pod względem osobistym (life coaching), jak i też zawodowym (biznes coaching).Mam tu na myśli trwałą zmianę w osobie.

Inspirujące jest także to, że uwzględnia nasze indywidualne różnice i dla każdego można zastosować różne narzędzia pracy. Generalnie stronię, od takiej formy, że coś usłyszymy i to spowoduje u nas wielką zmianę, choć też tak się zdarza. Ważne by osoba całkowicie zgodziła się na tę zmianę. Zdarza się, jednak i tak, że zmiana się ma dokonać i jakoś dokonuje, ale budzi to w osobie osobisty konflikt – a to już jest temat – sięgający znacznie głębiej, czasami prowadzi do rozdarcia wewnętrznego i z pewnością nie powoduje większej efektywności w wybranej do pracy dziedzinie życia. Prędzej czy później prowadzi nas do smutku, braku radości i satysfakcji z życia.

Coaching ma wspierać osobę

Ważne i elementarne dla mnie jest to, by ta praca służyła przede wszystkim osobie, a poprzez tę osobę organizacji. Często spotykam się z przykładami, że najpierw ma służyć organizacji, a osoba – nie jest tutaj zbyt ważna. ale pod względem ekologii to Ona jest dla mnie najważniejsza. Indywidualne do Klienta – ma kluczowe znaczenie, kiedy weźmiemy pod uwagę jego oprogramowanie, o to każdy z nas ma inne. Uwzględniając te programy, można osiągnąć znacznie więcej w efektach pracy. Generalnie, można powiedzieć, że kiedy spojrzy się na problem z różnych perspektyw i płaszczyzn może się wydawać to znacznie bardziej wzbogacające.

Czasami wystarczy dość precyzyjnie spojrzeć na problem i samo zobaczenie tego – często stanowi najlepsze i najwłaściwsze rozwiązanie dla nas i osób, z którymi jesteśmy w relacjach. Największym błędem jest powtarzanie takich samych zachowań i spodziewanie się lepszych efektów. To jest po prostu nie możliwe. Kiedy spojrzymy, że wszystko i wszyscy podlegamy ciągłej zmianie, przemianie, transformacji – to właściwie jest bardzo cenna świadomość, otwieramy się na nowe, czerpiąc z tego – też pole dla własnego rozwoju.

Nie mamy wpływu na to, co nam się przydarzy, co nas spotka, jakie to dla nas będzie – trudne/przyjemne/rozczarowujące – ważne jest to, że mamy wpływ, co my z tym zrobimy. Zmienia się wtedy perspektywa – z tego oczekującego, na tego dającego i to właśnie jest tym, co nas rozwija. Często jednak nasze ego tak bardzo przeszkadza nam być szczęśliwym, dlaczego – bo nie zaspokojone – ciągle chce więcej i więcej, nigdy nie ma dość. Kierunek wydaje się całkowicie przeciwny – to także wyraźnie widać w organizacjach, gdzie panuje dobra atmosfera – kiedy ludzie są dla siebie życzliwi, chce przychodzić się do firmy,ludzie, nie szukają nowej pracy – bo trzymają ich relacje, a jak sprawa wygląda częściej: większość żyje od piątkowego popołudnia do niedzielnego popołudnia – bilans nie zamyka się in plus?

Jakie pytania należy sobie zadać?

A pytanie o zwykłe, zwyczajne życie – gdzie ono jest, czy nie omija nas coś szczególnego każdego powszedniego dnia? I na dodatek – te momenty rozluźnienia w piątkowe wieczory, czemu to tak naprawdę służy – kiedy spojrzymy na to – z pewnością nie nam – zbyt wiele alkoholu – często przecieka w te wieczory, ale nie nic absolutnie nie zmienia. A więc, patrząc zupełnie płasko na temat – pytanie jest takie, czy to w czym, jestem teraz jest dla mnie ok? Co mógłbym zrobić, by kiedyś być – tam, gdzie chcę być? I gdybym był tym kim naprawdę chcę być, gdzie teraz bym był? Czasami wystarczy zadać trafne pytania – by odpowiedź przyszła sama. Przychodzi wtedy, kiedy jesteśmy blisko, bardzo blisko siebie – a zapytaj siebie, gdzie Ty jesteś w tej chwili – być może zdziwi Cię fakt, że może nie wcale tam, gdzie fizycznie teraz jesteś. Często w pracy coachingowej wychodzą, nasze osobiste – nieprzepracowane kawałki i często pominięcie tego, wcale nie jest właściwie.

Wystarczy czasami rozpracować, ten osobisty kawałek, a temat zawodowy – rozpuszcza i rozwiązuje się sam. W związku z tym, uważam, że łączenie umiejętności psychoterapeutycznych i coachingowych jest bardzo wskazane i cenne. Sięgając głębiej, czasami wystarczy mniejsza praca. I jeszcze jedno, ważne – to ciągle nasze życie, ważne byśmy go przeżyli w zgodzie ze sobą i z innymi, najlepiej jak tylko potrafimy. Czasami nie potrafimy, to też nie zawsze nasza wina – ważne, że możemy się tego nauczyć. Prawda jest taka, że od najmłodszych lat uczą nas w szkole – jak rozmnaża się pantofelek – nikt nie uczy nas współżycia ze sobą. Czy to nie smutne?

Nie możesz poprawić swojego cienia, dajmy na to, że Twój cień jest czarny. Możesz szorować go mydłem. Aż do śmierci, a on i tak zostanie czarny – a to dlatego, że nie jest materialny. To samo dotyczy pojęć . Nie naprawisz ich, bo są jedynie widmami, które Cię mamią Ajahn Lee Dhammadaro

O autorze

Ewa Guzowska – psycholog, terapeuta, Warszawa

Znajdź lekarza - Umów wizytę - ZnanyLekarz.pl - Google Chrome 2014-12-04 17.08.01

Kliknij i umów wizytę!

Ekspert

Ewa Guzowska psycholog, psychoterapeuta

Umów wizytę Zobacz profil

Komentarze: (0)