lek. Anna Bednarz

Z lekarką Anną Ścieszką - Bednarz spotkałam się na oddziale otolaryngologii Szpitala Żeromskiego w Krakowie. Lekarka jest bardzo niemiła, arogancka, kompletnie pozbawiona empatii i chęci pomocy pacjentowi. Na całe szczęście operował mnie inny lekarz, ale wieczorne wizyty tej lekarki były bardzo nieprzyjemne. Absolutnie wszystkim odradzam wizyty u tej lekarki, co to za lekarz, który na wszystkie pytania pacjenta odpowiada arogancją i fukaniem pod nosem?

Wizyta przebiegła w bardzo miłej atmosferze, Pani Doktor wszystko szczegółowo wyjaśniła, samo badanie było wykonane bardzo delikatnie i dokładnie.

Szybko, sprawnie i dokładne rozpoznanie. Dodatkowo niezależnie od przyczyny wizyty zostały wykonane również dodatkowe badanie laryngologiczne. Polecam

Moje doświadczenie to operacja przegrody nosa wykonana przez Panią Doktor w szpitalu Żeromskiego. Niestety operacja niewiele zmieniła w moim życiu. Tomografia w dalszym ciągu wykazuje krzywą przegrodę, która nieustannie doprowadza do nawracających stanów zapalnych zatok, a w późniejszej konsekwencji angin i zapaleń tchawicy. Z protokołu pooperacyjnego niewiele się można dowiedzieć. Natomiast fakt jest taki, że czekam na reoperacje przegrody nosowej, gdyż inny lekarz oglądając tomografia z przed i po operacji stwierdził jednoznacznie, że operacja została przeprowadzona nieprawidłowo. W dalszym ciągu nie mam wentylacji zatok...dodatkowo po operacji zalecono mi delikatną higienę nosa naso drill, steryd i maść, tymczasem po miesiącu z nosa był smród nie do wytrzymania. Obecny lekarz zalecił mi irygacje nosa i był kompletnie zaskoczony, że nie miałam tego w zaleceniach. Co wypłukałam z nosa?..prawdopodobnie skrzepy krwi, które tam gniły, a być może przez w dalszym ciągu krzywą przegrodę nie miał jak samoistnie się nos oczyścić. Po irygacjach przestało śmierdzieć z nosa.
Jeśli chodzi o septoplastyke to niepolecam.

Wizyta z 4 letnim dzieckiem z męczącymi atakami suchego kaszlu, po obejrzeniu gardła i usłyszeniu jak dziecko kaszle Pani doktor nie stwierdziła problemu natury laryngologicznej i odesłano dziecko do pediatry bez żadnych leków i sugestii leczenia. Na wizycie u pediatry okazało się że dziecko ma zapalenie krtani i tchawicy, lekarz pediatra tylko ironicznie zapytał czy laryngolog nic nie zalecił... No bo przecież to jego działka. Nie polecam.

Pani Doktor może być przykładem zaangażowania. Empatyczna fachowa rozwiewa wszystkie wątpliwości pacjenta. I robi wszystko aby pomóc. A sama kontrola nosa po złamaniu po raz pierwszy była delikatna i bez bólu. Polecam!