Razem z żoną od 2019 roku staraliśmy się o poczęcie dziecka. Po wielu próbach w 2021 roku udało się, jednak niestety straciliśmy dziecko. Przy ponownych, nieskutecznych próbach zajścia ciążę i zmianie lekarzy od każdego słyszeliśmy to samo "potrzeba czasu itd" oraz sugerowanie in vitro. Starali się nas leczyć na rzeczy które tak naprawdę dobrze funkcjonowały. Wtedy pojawił się na naszej drodze dr Lachowicz, przebadał nas na każdą możliwą stronę, od podstaw, zalecił zmianę nawyków żywieniowych. Czas analizowania naszych wyników trwał długo ale w końcu udało się postawić diagnozę i wdrożyć leczenie. Po zakończeniu przyjmowania leków, podjęliśmy próbę poczęcia (oboje z ogromnym pragnieniem dziecka lecz bez większych nadziei) i udało się 14.02.2024 urodził nam się najpiękniejszy prezent na Walentynki, Jakub

Nigdy tego nie robię ale po długich namysłach zdecydowałam się dodać swoją opinię. W naszej kilkuletniej walce z niepłodnością spotkaliśmy wielu lekarzy. Wszyscy twierdzili, że jesteśmy zdrowi i już dawno powinniśmy mieć dziecko. Po propozycjach in vitro zaczęliśmy szukać lekarza, który znajdzie przyczynę naszej niepłodności. Tak trafiliśmy do dr Lachowicza.
Nasze leczenie jeszcze finalnie nie zakończyło się sukcesem i jest dość skomplikowane. Przeprowadzona diagnostyka pokazała w czym leży u nas problem. Doktor Lachowicz w najgorszych momentach leczenia monitorował sytuację, służył radą i pomocą. Okazane wsparcie podczas mojego pobytu w szpitalu było jedynym wsparciem, które otrzymaliśmy od lekarzy. Trudno zaufać lekarzowi. Od wielu lekarzy usłyszałam straszne słowa ale tylko dr Lachowicz pomimo czasem ciężkich słów wzbudza moje zaufanie.
Jeśli komuś zależy na znalezieniu przyczyn niepłodności i leczeniu się to zdecydowanie powinien udać się do dr Lachowicza na wizytę.

Jestem pacjentką która miała pierwszą miesiączkę a następnie zanikły krwawienia. Jako szczupła nieśmiała nastolatka usłyszałam po pewnym czasie diagnozę PCOS. W wieku 17 lat zostałam poinformowana że w ciążę będę mogła zajść tylko przez in vitro. Szukałam pomocy u wielu lekarzy, wiele lat, zarówno ginekologów jak i endokrynologów - nie tylko w Krakowie, ale zawsze mój program leczenia aby zajść w ciążę zakładał in vitro. Szybkie drogie wizyty, dużo hormonów, traciłam czas. Byłam kilka razy w szpitalu, raz zatrulam się lekami, znikło poczucie intymności. Nie chciałam w taki sposób. Straciłam nadzieję. Do Pana dr trafiłam kiedy już mieliśmy się poddać. Po długiej, dokładnej wizycie - pojawiła się znowu nadzieja. Leczenie po ludzku, sensownie, precyzyjnie. Udało się i w wieku trzydziestu lat powitaliśmy na świecie zdrową córeczkę, poczętą naturalnie. Później syna. A teraz czekamy na trzeci cud :) Polecam z całego serca i dziękujemy.

O naprotechnologi dowiedziałam się czytając książkę "Niepłodnosc" od razu zaczęłam poszukiwania lekarza, ktory leczy tą metodą i znalazłam dr Lachowicza. Po 6 latach w końcu trafiłam na dr który zlecił mnóstwo badań dla mnie i mojego męża i na nich bazował...do tej pory byłam tylko stymulowana i efektów nie było. Po roku leczenia u Pana dr okazało się że jestem w upragnionej i wyczekanej ciąży. Dr jak zwykle podszedl do nas indywidualnie, zlecił badania, zalecil witaminy dlatego dziś ściskamy w naszych ramionach zdrową wyczekaną córeczkę. Za co serdecznie dziękujemy Panu Doktorowi o jesteśmy dozgonnie wdzięczni.

Od samego początku pan doktor rozmawiał z nami otwarcie, nie ukrywając, że nasz przypadek nie jest łatwy (m.in. moje bardzo niskie AMH, wysokie LH), ale i zapewniając, że postara się nam pomóc.
Od pierwszej wizyty zostało włączone leczenie m.in. mobilizujące pracę jajników. W niecałe pół roku okazało się, że spodziewamy się dziecka. Od tej pory Pan Doktor z zaangażowaniem i czujnością zadbał o wyeliminowanie ewentualnych ryzyk, co sprawiło, że za niedługo mamy nadzieję przywitać nasze dziecko na świecie.

Jesteśmy wdzięczni i dziękujemy za opiekę.