U Pani Brodeckiej byłam z dzieckiem 2 razy. Jakiś czas temu prywatnie i na NFZ teraz. Czytając opinie pomyślałam że Pani dr będzie mniej zaangażowana. I bardzo się pomyślałam. Pani dr jest świetnym, doświadczonym lekarzem. Wszystko dokładnie wytłumaczyła. Do tego jest bardzo miła. Dziękuję Paniom w rejestracji za szybki termin.

Przez wiele lat dokuczała mi skóra zwłaszcza na podudziach i na plecach po zatruciu Madroxinem. Nie będę wyliczać lekarzy, u których zostawiałem spore pieniądze przez lata - ważne, że po terapii przepisanej przez dr Brodecką wszystkie dolegliwości mnie opuściły. Wiem, że nie każdy specyfik może kosztować tyle, co polopiryna. Dla mnie, szczególnie w medycynie, liczy się skuteczność. Czytam te opinie tutaj i nie mogę wyjść za zdumienia: w życiu nie spotkałem lekarza, który by bardziej sumiennie analizował każdy element konkretnych sytuacji medycznych i bardziej rzetelnie szukał wszelkich możliwych dróg pomocy nie rezygnując z form terapii stosowanych może niekoniecznie przez fanatyków lancetu i chemii, ale często nie mniej skutecznych i pozbawionych ryzyka ujemnych skutków ubocznych. Humanizm i absolutny medyczny profesjonalizm. Każdemu, kto - w razie czego - nie lęka się alternatywnych terapii gorąco polecam. Dzięki takim metodom nadal żyję już 28 lat po operacji nowotworu nerki.

Na początku wizyty Pani doktor wydawała się być przejęta moim problemem, zrobiła obszerny wywiad i to początkowo zrobiło na mnie duże wrażenie, bo do tej pory większość dermatologów, których spotkałam, miała bardziej olewczy stosunek do trądziku. Jednak później, gdy zakupiłam (w rejestracji przy gabinecie) większość produktów z zaleceń Pani doktor i po doczytaniu w różnych źródłach co to za produkty, nie miałam już wątpliwości, że Pani doktor zaleciła mi niemedyczne produkty, których działania nie maja potwierdzenia w naukowych badaniach, są tą m.in. proszki do zmiany struktury cząsteczkowej wody i do detoksykacji organizmu (brak dowodów naukowych na takie mechanizmy, a za detoksykacje w organizmie odpowiada wątroba i nerki a nie magiczne proszki lub, popularne ostatnio, zielone soki), w których składzie nie znajduje się praktycznie nic oprócz zwykłych suplementów i probiotyków, które w aptece kupie za 5 razy mniejszą cenę. Odniosłam bardzo wyraźne wrażenie, że Pani Doktor zależy bardziej na sprzedaży produktów niż na faktycznym leczeniu pacjentów, którzy polegają na jej naukowym wykształceniu. Ja swoje zakupione produkty na szczęście oddałam i zwrócono mi pieniądze, jednak uważam, że po to chodzimy do specjalistów medycznych, by przepisywali nam oni zalecenia medyczne a nie działania zakrawające o znachorstwo i pseudonaukę.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Od kilku lat w okolicy brody mam problemy z cerą. Doktor Brodecka uznała, że moje zmiany to brodawki płaskie i tak na kilku wizytach próbowała je wymrozić ciekłym azotem. Zabieg nie pomógł nawet trochę, a wręcz przeciwnie, przez kilka dni chodziłam z czerwonymi śladami na twarzy. W związku z brakiem rezultatów, zmieniłam lekarza. W końcu zostałam uświadomiona, ze moje zmiany to po prostu trądzik zaskórnikowy i wystarczyła odpowiednia pielęgnacja, żeby stan mojej skory znacząco się poprawił...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz