Nie rezygnuj ze zdrowia

Wybierz konsultacje online, aby rozpocząć lub kontynuować leczenie bez wychodzenia z domu. Jeśli potrzebujesz, możesz również umówić wizytę w gabinecie.

Pokaż specjalistów Jak to działa?

Adresy (2)

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych ginekologów w pobliżu
Centrum Medyczne Beskidzka
Beskidzka 3, Chorzów

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych ginekologów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Popularne usługi


Miarki 33a/1, Chorzów

Prywatna Praktyka Lekarska Marek Wojdak


Beskidzka 3, Chorzów

Centrum Medyczne Beskidzka

Moje doświadczenie

51 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie 100% zweryfikowanych opinii. Sprawdź jak działamy
A
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

NIE POLECAM I ODRADZAM STANOWCZO. Podejście lakrza bardzo niemiłe. Zamiast zacząć od mniej inwazyjnego badania jakim jest rezonans magnetyczny to lekarz kieruje od razu na laparoskopię, nie bierze pod uwagę mniej inwayjnych opcji, nie słucha zastrzeżeń z mojej strony. Mimo wielu objawów endometriozy, oraz wyników badań wskazujących na nią, ze strony lekarza nie widziałam chęci pomocy i skierowania mnie na rezonans magnetyczny, żeby to ostatecznie potwierdzić. Zdecydowałam się na tego lekarza tylko dlatego, że pracuje w gabinecie z NFZ i chciałam dostać skierowania na badania też na NFZ. Ostatnim razem byłam 10 lat temu u tego lekarza, i dawał mi na "wyregulowanie" cyklu tableki antykoncepcyjne, które nic nie leczą. Już wtedy straciłam zaufanie do tego lekarza i jak widać po czasie, nic się nie zmieniło. Leczenie tylko objawowe, bez chęci znalezienia przyczyny. Patience experience niestety na najniższym poziomie. Nikomu bym nie życzyła, aby leczył się u tego pana. Napisałabym więcej...

P
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: Prywatna Praktyka Lekarska Marek Wojdak Inny

Gorąco polecam wizytę u dr. Marka Wojdaka ! Zawsze bardzo szczegółowo wyjaśnia wszystko po przeprowadzonym badaniu. Na każdej wizycie wykonuje usg i wszelkie inne potrzebne badania.

P
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Ten lekarz chciał wyciąć mi jajnika twierdząc, że jest popsuty... Podał mi kiedy mam się zapisać na operację mówiąc, że on będzie mi go wycinać i na tą datę mam się zapisać bo on wtedy jest w szpitalu. Dwa razy byłam w panice u niego i za tym drugim razem pytałam go czy może jednak nie trzeba i tłumacze mu, że rok temu byłam w szpitalu na ginekologii bo mnie brzuch bolał i tam nic nie było z jajnikami źle. Lekarz na mnie nakrzyczał i kazał przyjść na operację wycięcia jajnika.
Poszłam więc prywatnie do Pani ginekolog z Katowic i nic jej nie powiedziałam i kazałam się zbadać. Okazało się, że mam torbiel na tym jajniku i zastosowała antykoncepcję i poleciła wizytę u niej za trzy miesiące aby zrobić kontrolę...


K
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Miałam ogromną nieprzyjemności poznać doktora Wojdak w Chorzowskim szpitalu. Nie rozpoznał u mnie ciąży pozamacicznej i odesłał do domu w sobotę. Wróciłam w niedzielę i został przyjęta na odział przez innego lekarza. Niestety Marek Wojdak wypisywał mnie ze szpitala - był bardzo niegrzeczny i nieprofesjonlany. Powiedział mi, ze to moja wina, bo nie zachodzi się w ciąże w covidzie.


M
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Jestem z Pana Doktora bardzo zadowolona. Fakt Pan Doktor jest mało rozmowny ale dzięki temu wizyta jest szybka i bezstresowa. Badanie wykonuje bardzo delikatnie. Jeśli coś się dzieje szybko reaguje i zleca dodatkowe badania i od razu włącza leczenie. Polecam.


P
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Niestety miałam tą "nieprzyjemność" poznać Pana doktora na izbie przyjęć w Chorzowskim szpitalu. Już sam powód przybycia do szpitala był dla mnie traumatyczny, straciliśmy nasze wyczekane dziecko w 9tc. Doktor bez epmatii i wyczucia na cały hol wołał "Pani z ciążą obumarłą! proszę proszę!" po czym kazał się rozbierać tu i teraz, (nie za jakimś parawanem czy w łazience - która jak później zobaczyłam była) przy praktykantkach, którym ewidentnie było mnie żal. Bez żadnego wzruszenia , robiąc usg stwierdził , że On tu "niczego" nie widzi, i czy na pewno coś było? jakieś serce?. Mówię , że oczywiście , jest w karcie ciąży zaznaczone. Kazał mi podpisać dokumenty, że zgadzam się na wywołanie poronienia, jak poprosiłam o wyjaśnienie dalszych czynności , zostałam oschle potraktowana że albo podpisuję albo nie, albo podają tabletki albo nie.. do tego przy późniejszym badaniu ginekologicznym , jak dr wsadził "łape" , poczułam ją aż w gardle... Nigdy nie zapomnę tych chwil... niestety.
Kiedy po kilku miesiącach udało nam się z mężem zajść w drugą ciążę, byliśmy przeszczęśliwi. Niestety w 20tc dopadły mnie okropne bóle i skurcze, na wcześniejszej wizycie u mojej dr prowadzącej stwierdzono skracającą się szyjkę , więc tym bardziej byłam zaniepokojona sytuacją. Na wypadek takiej sytuacji, miałam zgłosić się na Izbę przyjęć, gdy przepisane leki m.in magnez i nospa nie zadziałają. Zadzwoniłam specjalnie na oddział , czy mogę przyjść. Pielęgniarka odpowiedziała, że oczywiście, jak tylko mam jakieś obawy śmiało przyjeżdżać żeby skontrolować co się dzieje. Po wejściu niestety zobaczyłam znów tego samego lekarza.. z pretensjami co ja to sobie nie myślę, żeby jak mam skurcze do szpitala przychodzić, to się ze swoim lekarzem ustala dalsze leczenie, i jak będę tak panikować to na pewno ciąży nie donoszę, że na izbę się nie przychodzi co chwilę i co chwilę inny lekarz przyjmuje. Mówię mu, że chociaż trochę empatii oczekiwalam i pomocy, a do tego z tą ciążą jestem pierwszy raz, i to po konsultacji telefonicznej z moją lekarką prowadzącą i z położną (stąd), i miałam się zgłosić... Powiedział mi, że jak mi się coś nie podoba, to mogę sobie iść do innego szpitala, on nie widzi potrzeby przyjęcia mnie a po za tym "jak Pani ma tyle schorzeń ciążowych to nie jest szpital dla Pani, III st referencyjności musi się Panią zająć". . .Rozpoznanie na wypisie, gdzie odmowa przyjęcia, "poronienie zagrażające"
Ale dr nie widzi podstaw do przyjęcia. Pojechałam prosto do szpitala na Ligocie i od razu mnie przyjęli. Nie polecam !


I
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: Prywatna Praktyka Lekarska Marek Wojdak

Łączę się od 17 lat zarówno prywatnie jak i na NFZ u Pana doktora prowadziłam swoje 3 ciążę u niego.Ostatni poród osobiście odbierał na strzelców i gdyby nie on nie miałabym swojej córki przy sobie. Zawsze mogę liczyć na szczerą odpowiedź na każde moje zadane pytanie .


R
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu prowadzenie ciąży

Miałam"przyjemność "spotkać Pana w szpitalu w Chorzowie. Niestety mało konkretny lekarz jeśli chodzi o moje pytania i wątpliwości dotyczące leczenia,za to arogancji i źle nastawiony do pacjenta Zamiast mnie uspokoić to swoim zachowaniem spotengowal moje źle nastawienie . Jeśli Pan chodzi po o chodzie to warto by było poznać historie choroby pacjenta, a jeśli się tego nie zrobi to wykazać więcej empatii. Jeśli jeszcze raz spotkam przypadkiem gdzieś kiedyś doktora to niestety potraktuje go w ten sam sposób czyli arogancki, odwroce się na pięcie i podziękuję. Nie polecam.


A
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: Prywatna Praktyka Lekarska Marek Wojdak

Ja nie mogę powiedzieć o Doktorze złego słowa czy prywatnie czy przez NFZ zawsze jestem traktowana tak samo. Dzięki niemu poznałam powód moich dolegliwości (endometrioza). Przed doktorem chodziłam do innych "wyuczonych" i nikt nie widział problemu w objawach które opowiadałam juz nie wspomnę o USG na których też rzekomo nic nie wychodziło. Byłam za każdym razem zbywana. I tak od ginekologa do ginekologa przez kilka lat. Aż w końcu przez czysty przypadek trafiłam do dr Wojdaka. Jestem bardzo zadowolona z rezultatów leczenia a to jest najważniejsze.


M
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: Centrum Medyczne Beskidzka diagnostyka niepłodności; ciąża

Jeśli chodzi o pomoc w zajściu w ciążę - nie mam zastrzeżeń. Doktor zlecał badania, prosił aby pacjentka często przychodziła na wizyty, prowadził monitoring owulacyjny, przepisywał odpowiednie leki. Problem pojawił się po zajściu w ciążę :( słaby sprzęt nie pozwalał mu pierw długo w ogóle stwierdzić ciąży a o rozpoznaniu płci nie było mowy nawet w środku 5 miesiąca - niestety dopiero wtedy zmieniłam lekarza. Okazało się także, że w 3 miesiącu miałam bakterie w moczu - dr powiedział, że to normalne po czym nowy lekarz zrobił oczy i szybko kazał to sprawdzić. Wyszła e.coli ;/ antybiotyki zażyłam dopiero w 7miesiącu :( ogólnie okazało się, że nie miałam zleconych większości badań, które się zleca w ciąży ;/ Dodam, że od początku borykałam się z codziennymi, silnymi bólami podbrzusza i usłyszałam, że tak ma być :/ po 4 miesiącach poprosiłam o l4, którego lekarz nie chciał mi później przedłużyć, choć byłam z bólu leżąca :O


Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania