dr n. med. Marcin Sierociński

Jakis czas temu Pan Doktor usuwał mi znamiona, było tego dośc dużo, zabieg został fantastycznie przeprowadzony, jestem bardzo wdzięczna Panu Doktorowi. Miejsca zagoiły się barzdo szybko, nie ma po nich śladu.
Polecam sprawne dłonie i pełen profesjonalizm Pana Doktora.

Pan Doktor wykazał się dużym profesjonalizem. Jestem bardzo zadowolona z efektu zabiegu. Mogę z pełną swiadomoscią polecić tego lekarza.

To Moje pierwsze spotkanie z chirurgią plastyczną w wieku 60 lat. Zawsze bałam się ogromnie skalpela wybierałam wszystko aby ominąć chirurgię plastyczna opcje: lasery głębokie, prądy palące skórę powiek, kwas hialuronowy botoks itp. Efekty drogie finansowo prawie niewidoczne na krótki czas ogromnie tego żałuje .....Chirurgia plastyczna to jedyny sposób na szybki, piękny i młody wygląd oczywiście jeśli kwalifikuje i zabieg wykonuje Pan dr Marcin Sierocinski. Z wielką odpowiedzialnością uczciwością i sumiennością Polecam gorąco.

Ponad dwa lata temu Pan Doktor wykonał u mnie otoplatyke uszu. To, że nie udało się osiągnąć zamierzonego efektu to jedno , ale drugie to okropne powikłania. Wystają szwy które mnie kłują i wiele razy budzę się w nocy z powodu bólu.Przez kilka miesięcy po zabiegu nie ustępował ból i nie chciało się zagoić. Bolała mnie głowa, a z czasem pojawiły się somatyczne objawy na całym ciele. To wszystko przyczyniło sie do tego, że cierpiałam przez kolejne lata na stres pourazowy i depresje lękową. Rozumiem, że może się coś nie udać ...ale to, że lekarz wszystko lekceważy i zachowuje się nieprzyjemnie tego nie da się zrozumieć .To prawda, że lekarz proponował poprawkę, ale po takich przeżyciach cieżko zdecydować się juz na ten krok u takiej osoby. Pomijam fakt , źle wydanych pieniędzy ( zbierałam na to kilka lat) , ale zmarnowanych dwóch lat się nie odzyska ani zdrowia. W tej klinice nie liczy się człowiek .... pisze tą opinie dopiero teraz bo wcześniej nie byłam na to gotowa. Nie marnujcie zdrowia na takich lekarzy. Dobry lekarz powinnien brać odpowiedzialność za swoje czyny.

Opinia negatywna. Radzę omijać szerokim łukiem ze względu na efekty pracy jak obsługę pozabiegową.
Pan doktor Marek Sierociński przeprowadził u mnie zabieg operacji plastycznej nosa. Rezultat był odwrotny od zamierzonego i ustalonego z Panem doktorem Sierocińskim - nos po korekcie wyglądał gorzej niż przed zabiegiem. Pan chirurg nawet nie skontrolował efektu swojej pracy - pooperacyjny opatrunek ściągnęła pani pielęgniarka i to według doktora był koniec umowy.
Gdy po czasie niezadowolona z efektów operacji za którą zapłaciłam niemałe pieniądze zjawiłam się u pana doktora Sierocińskiego na konsultacji z prośbą o korektę nieudanego zabiegu, bezczelnie mnie spławił słowami, że "niektórzy nigdy nie będą w stanie zaakceptować swojego wyglądu"
Korektę nosa wykonałam w innym miejscu, u innej osoby, już z zadawalającym efektem. Dodam, iż w tym wspomnianym "innym miejscu" na konsultacjach zostałam poinformowana, że w razie niezadowolenia z efektu zabiegu, będzie możliwość bezpłatnej korekty i jest to standardowa procedura. Osoba, która przeprowadzała zabieg korygujący nieudany zabieg była bardzo zaskoczona postawą doktora Sierocińskiego.
Żałuję, że nie wystąpiliśmy z panem doktorem Sierocińskim na drogę prawną. Teraz jestem mądrzejsza, ale niestety jest już za późno.
Dodam również, że zabieg odbył się w szpitalu Euromedic w Katowicach przy ulicy Kościuszki w towarzystwie przyglądających się studentów o czym nie zostałam poinformowana na wcześniejszych konsultacjach! Było to krępujące i niekomfortowe.
Podsumowując: Czuję się oszukana.
Nie polecam!

15.10.2019 miałam operację powiększania biustu. Jestem 4 dni po operacji. Już w trzecim dniu samodzielnie umyłam włosy, które mam do pasa. Taki ból to nie ból. W moim przypadku nazwałabym to po prostu dyskomfortem. Zaczynając od początku. Konsultacja przeprowadzona w gabinecie przy ul Zabrskiej w Katowicach. Zabrałam ze sobą zdjęcie z maja gdzie jeszcze mój biust wyglądał jak dla mnie idealnie. Niestety przez siłownię i zmianę diety biust się zmniejszył i opadł. Rzut okiem doktora na zdjęcie, pobrane moje aktualne wymiary i od razu przedstawiona propozycja implantów. W moim przypadku to 360ml. Umówienie terminu operacji na 1,5 miesiąca poźniej. Operacja przebiegła szybko. Kolejnego dnia dreny usunięte bezboleśnie, opatrunek zmieniony. Piersi przepiękne. Ładny kształt. Nie jakby ktoś przepołowił piłkę i wsadził dwie połówki. Biust wygląda prawie jak naturalny. Zero sztuczności. Dokładnie tego oczekiwałam. Doktor zna się na rzeczy! Trafiłam z polecenia i bardzo się cieszę z tego powodu. Gdybym mogła cofnąć czas i podjąć znowu decyzję to na pewno jeszcze raz poszłabym do doktora Sierocińskiego. Cudotwórca. Brak słów na opisanie umiejętności doktora.

Byłam na konsultacji u dr Sierocińskiego, sprawia wrażenie rzetelnego, doświadczonego i skupionego fachowca. Na wszystkie moje pytania odpowiadał rzeczowo i wyczerpująco. Jestem po 2 operacji na mojej Twarzy 2017i 2018 ( Powieki dolne i gorne , podgerdle i inne korektury) u dr. Sierocińskiego.
Nastepne operacja w Listopadze 2019.
Wspaniały człowiek i lekarz, jest bardzo otwarty na pacjenta, słucha i bardzo rzeczowo odpowiada na pytania. Prawdziwy lekarz z powołania. Posiada ogromną wiedzę i umiejętności, a duża ilość czasu poświęcona dla pacjenta zdecydowanie pozytywnie wpływa na tego lekarza. Z pełną odpowiedzialnością polecam Pana dr. Sierocińskiego. Dziękuję za wszystko Panie doktorze.

Pierwsza wizyta u pana doktora wzbudzała duze zaufanie. Zgłosiłam się z prosba o skorygowanie wyłącznie „garba” na nosie. Pan doktor powiedział, że w moim przypadku zaleca pełna plastykę nosa, części chrzestnej i kostnej, ze jeśli zniweluje wyłącznie garb, nie będzie zadowalającego efektu wiec się tego nie podejmie. Nie naciskał, nie namawiał. Przemyślałam sprawę i zgłosiłam się na operację.
Po zabiegu zauważyłam ze z lewego nozdrza wystaje mi goły kawałek chrząstki. Nie miałam numeru komórki pana doktora ponieważ odmawia on podania swojego telefonu. Jest jedynie numer do asystentki. No to przesłałam zdjęcia, zadzwoniłam. Poprosiłam o szybka konsultacje, bo to przecież mój nos... coś, co mam na środku buzi. Pan doktor nie pofatygował się w nocy. Nawet nie zadzwonił osobiście zapytać. Przyjechał po moich błaganiach następnego dnia, i to nie rano. Obejrzał nos, wymienił opatrunek i stwierdził ze to jest szew który się rozpuści. Niestety była to chrząstka która wystaje do dziś i wymaga interwencji. Po zdjęciu opatrunku, tydzień później, mój nos był mocno asymetryczny, nozdrza nierówne. Pan doktor nie widział w tym nic złego. Byłam jeszcze raz na kontroli - znowu mnie zbył. A przecież przyszłam tylko poprawić sobie nos, chciałam tylko spiłowana garba i zaufałam lekarzowi, ze się zna, ze wie lepiej. I skończyłam z mocno asymetrycznym, brzydkim nosem, zupełnie skrzywiona przegroda i wystająca z nozdrza chrząstka. Każdy pyta co stało mi się w nos. Bardzo mi przykro z tego powodu. Efekt zabiegu jest bardzo zły. Zainteresowanie lekarza zerowe. Pan doktor wie co zrobił, wie ze nos wyglada bardzo zle. Niestety do dziś się nie zainteresował. Bąknął tylko coś pod nosem o „Babach które mają sobie znaleźć chłopa”. Nie wiem jak Pan doktor operuje piersi i inne części ciała, ale nosy to nie jest jego mocna strona. Podobnie jak troska o pacjenta.

dr n. med. Marcin Sierociński

Szanowna Pani. Omówione zostały wszystkie aspekty leczenia, następstwa oraz możliwe powikłania.
Zakres zabiegu, to co jest realnie do uzyskania w jego wyniku.
Nie doszło ani do zaniedbań w opiece, ani powikłań pooperacyjnych.
Jest mi niezmiernie przykro że ocenia Pani w ten sposób moją pracę.

bardzo Polecam pana Doktora !

niedawno miałam zabieg powiększenia piersi. Od pierwszego kontaktu z kliniką
czułam się odpowiednio "zaopiekowana". Dr Sierociński konsultował mnie
bardzo indywidualnie, uwzględniajac wszystkie moje potrzeby i oczekiwania. Z
konsultacji wyszłam w pełni świadoma wszystkiego, bez jakiej luki że czegoś
nie wiem, czy jest niejasne, a dodatkowo zawsze mogłam później jeszcze o coś
dopytać w razie takiej potrzeby.

Dodatkowo, chciałam aby zabieg odbył się dość szybko, co także klinika
uwzględniła i pomimo ich napiętego kalendarza, udało się dość szybko spełnić
moje marzenia

jestem troche zdziwiona bo wszędzie na forach pisze się o bólu po zabiegu i
braku możliwości poruszania się, a ja bez problemu wykonuje wiele
czynności... owszem pierwsze dwie noce nie były najprzyjemniejsze, ale dało
się wszystko znieść, bez jakiegoś zbędnego faszerowania lekami.

Byłam zdecydowana na korekte części chrzęstnej od wielu lat. Konsultacja u doktora uświadomiła mi : ryzyko powikłań, ryzyko oczekiwań - zwłaszcza u osób,które chcą np mieć jakąś część ciała podobną do kogoś ... uświadomił mi co można zrobić i jaki będzie efekt . Zdecydowałam się na operacje.
Moje zaufanie wzbudził fakt,że operacja odbywa się w dużej klinice, przed operacją nalezy wykonać odpowiednie badania + jest konsultacja z anestezjologiem ( konsultacja juz w ramach ceny zabiegu).
Do operacji jest opowiednie przygotowanie, a po zabiegu do dnia następnego zostaje sięna terenie kliniki, gdzie w razie potrzeby dostaje się leki przeciwbólowe. Osobiście nie potrzebowałam ich, ale to z pewnoscią dlatego, że operowana była tylko część chrzęstna. W gipsie spędziłam w domu ponad tydzień, potem przyszedł czas na zdjęcie opatrunku, konsultacje i ewentualne pytania.
Po kilku miesiącach wracamy na "oględziny" .
Podsumowując : Pan doktor jest bardzo zachowawczy i nie obiecuje niczego, co nierealne.
Nie namawia do zabiegu, decyzja musi być po stronie pacjenta - który wie czego chce.
Opieka medyczna, konsultacje - bardzo na plus.
Efekt końcowy operacji jestem zadowolona :)

Rada : zaszczepić się przeciw żółtaczce przed zabiegami operacyjnymi. Po 2giej dawce można mieć już zabieg, a odstep miedzy pierwsza a druga dawka to ok miesiąca.