lek. wet. Jarosław Kopciał

Do tej Przychodni trafiłem zupełnie przez przypadek. Będąc na wyjeździe u rodziny nasz Pupil zaniemógł. Panika, google i adres przychodni w Kiełczowie. Przypadek i strzał w dziesiątkę:) Trafiłem na profesjonalne podejście i sympatycznych lekarzy ze świetnym podejściem do zwierząt i... do właścicieli. Leczenie rozpoczęte i ze względu na profesjonalizm będę pokonywał ok. 160 km właśnie do tej przychodni na kontynuację. Osobiście mocno polecam!

Mój pies PONGO został uratowany w tej właśnie klinice. Dzwoniłyśmy wszędzie gdzie tylko można było,albo nie odbierali, albo nas zbywali tekstem, że jest niedziela i ona i tak poza godzinami musi siedzieć w pracy i już ma tyle pacjentów ,że absolutnie nie da rady(na klinikach) a w pn to już w ogóle nie będą mieli czasu bo maja obrony. A jak zadzwoniłam do pewnej pani prof. we Wrocławiu i powiedziałam, że mój pies jest umierający i usłyszałam, że w środę może ... bo nie wie nie ma kalendarza to pomyślałam naprawdę nieładnie ;(
Jestem bardzo wdzięczna lekarzom Kliniki Akacjowa za pomoc w uratowaniu naszego Ponga .
Pozdrawiamy serdecznie
Januszowscy z Trzebnicy

Do Kliniki Akacjowa zgłosiłam się na rutynowe szczepienie z pieskiem. Pan Doktor Kopciał, ze względu na wiek naszej suczki (14 lat) zaproponował nam wykonanie badań kontrolnych krwi, które wykonał na miejscu (morfologia, biochemia i jony). Okazało się, że nie były one prawidłowe, ponieważ wskazywały na chorobę nerek. Pan Doktor wykonał badanie USG jamy brzusznej, które potwierdziło problemy z nerkami. Jednak podczas USG wykryto również dużego guza śledziony, który groził pęknięciem i uciskał na jedną z nich. Doktor wdrożył terapie, która poprawiła pracę nerek, a następnie przeprowadził zabieg całkowitej spenektomii. Pomimo naszych obaw, jak sunia zniesie operację i czy się wybudzi, okazało się, że zastosowana technika znieczulenia (znieczulenie wziewne, takie samo jak u ludzi) była całkowicie bezpieczna i nieszkodliwa. Na dzień dzisiejszy piesek czuje się bardzo dobrze, a wyniki krwi są w normie. Chcielibyśmy bardzo podziękować całemu zespołowi pracującemu w Klinice Akacjowej za zaangażowanie, wiedze i umiejętności, który uratowały naszego czworonoga :)

Z całego serca polecam Przychodnię Weterynaryjną "Akacjowa"! Profesjonalne podejście Pana Doktora Kopciała oraz mozliwość wykonia wszystkich niezbędnych badania na miejscu uratowały naszego psiaka :)

Bardzo polecam tego lekarza. W ciągu dwóch dni i kilku badań, zdiagnozował HCM u mojego sfinksa kanadyjskiego. Po kilku wizytach odnoszę wrażenie pełnego profesjonalizmu, doświadczenia, jak i zaangażowania w wykonywaną pracę. Sama przychodnia zadbana, higieniczna, z nowoczesnym sprzętem. Tomasz i Zuzu

Wspaniały i kompetentny lekarz. Po kilku wizytach w innych gabinetach i braku diagnozy skierowano mnie do przychodni Akacjowa. W czasie jednej wizyty lekarz wykonał wszystkie niezbędne badania i zdiagnozował u mojego psa guza serca. Bardzo dziękujemy za szczerość i fachowość.
Tomasz i Blanka

Dr Kopciał uratował naszego psa przed eutanazją z powodu złośliwego nowotworu kości. Minęło już kilkanaście miesięcy od zabiegu – pies ma się dobrze, jest pod stałą kontrolą. W Przychodni w Kiełczowie przeprowadzono leczenie operacyjne i chemioterapię – jesteśmy bardzo zadowoleni i dziękujemy:)

Byliśmy bardzo zadowoleni z obsługi w Przychodni Akacjowa. Lekarze zoperowali naszą suczkę w nocy - nie trzeba jeździć w kilka miejsc żeby zrobić badania a sytuacja była nagła.Nasza Nico bardzo szybko wybudziła się ze znieczulenia wziewnego. Teraz jest w pełni sił. Polecamy i dziękujemy!

Bardzo dobry lekarz, wszystko na miejscu. Badania u naszego psa wykonaliśmy w ciągu jednego dnia ( badania krwi, rentgen, USG serca, bronchoskopia) i od razu doktor postawił diagnozę. Pies był leczony w kilku innych klinikach i nie było poprawy. Trafiliśmy do Kiełczowa dzięki znajomym którzy polecili dra Kopciała. Nasz york miał wszczepiany endoskopem stent dotchawiczy który przyniósł szybką poprawę. Nowoczesna metoda uchroniła psa przed obciążającym zabiegiem chirurgicznym. Jesteśmy bardzo wdzięczni:) Łukasz

Stanowczo odradzam leczenie bardziej skomplikowanych schorzeń u tego weterynarza. Wielomiesięczne, wyjątkowo kosztowne- kilkutysięczne- leczenie złamania łapy mojego psa, skończyło się ponownym łamaniem kości, usuwaniem znacznej części kości z wytworzonym stawem rzekomym i martwicą. Zastosowane przez pana Kopciała rozwiązania zespolenia kości uniemożliwiały zrośnięcie się kości. Nieprawidłowo przeprowadzona pierwsza operacja, była poprawiana na nasz koszt. Kolejne dwie również były uzasadniane faktem, że "pies się ruszał za dużo". Niezauważony stan zapalny kości, pomimo comiesięcznych zdjęć RTG, wykryty od ręki przez innego lekarza, spowodował konieczność długotrwałego leczenia farmakologicznego. Czystość i sprzęt, jakim gabinet dysponuje, niestety nie zastąpi wiedzy i doświadczenia. Nie można nie wspomnieć, że ceny za usługi są wielokrotnie wyższe od stosowanych w specjalistycznych klinikach. Przerażający jest fakt, iż weterynarz ze specjalizacją chirurg nie rozpoznaje patologicznych zmian przy złamaniach kości. Nasz pies po 6 miesięcznym unieruchomieniu łapy, mimo codziennej rehabilitacji, nie odzyska sprawności, można jednak oszczędzić tego innym zwierzakom ze złamaniami. Nawet przy ciężkich złamaniach zwierzak nie musi być pakowany w gips i narażony na zanik mięśni, wystarczy właściwe zespolenie kości.