Hanna Patyra

Polecam serdecznie zawsze jestem zadowolona. Chodzę do Pani dr od wielu lat.

Pani Doktor jest osobą bardzo kompetentną i sympatyczną, przy badaniu delikatną .Zajmie się pacjentką tak jak każdy tego oczekuje. Zawsze znajdzie czas dla pacjenta , nigdy nie odmówi wizyty. Przy tej Pani doktor czuję się w 100 procentach zaopiekowana. Serdecznie polecam!!!

Pozdrawiam serdecznie Panią doktor. Jestem zadowolona z prowadzonej u Pani doktor ciąży. Czułam się odpowiednio zaopiekowana. Każda wizyta odbywała się punktualnie. Były pewne komplikacje ale również dostałam szybką pomoc, być może dzięki temu obok mnie leży moje 5 cio miesięczne szczęście

Lekarka nie daje wypowiedzieć się, przerywa, nie patrzy holistycznie na problemy zdrowotne, mówi, że wszystko w porządku bo w podstawowych badaniach nie wykryła znaczących anomalii nie zwracając uwagi na to co mówi pacjent o swoich odczuciach bólowych i obawach, leczę się 2gi rok na endometriozę , nie było mnie już stać na prywatne wizyty dlatego zmieniłam lekarza, po pierwszej wizycie już pożałowałam, doktor dowiedziawszy się, że mam nerwicę (leczoną, pod kontrolą specjalisty) nie wierzyła mi w moje odczuwanie silnego bólu wmawiając mi, że to cytuję "nerwica Panią boli", opowiadałam o swoich nieregularnych miesiączkach i bolesności pochwy całą pierwszą wizytę gdzie " zapisywała każde moje słowo" , przy drugiej wizycie dostałam magiczną ocenę : jest pani zdrowa, powiedziałam, że lekarz robiący mi usg zwrócił uwagę na nieprawidłowości hormonalne które widać po mojej budowie jajników, usłyszałam tylko : a pani ma regularne miesiączki ? zaznaczę , że wizytę zaczęłam od opowiadania o miesięcznym krwawieniu, 3 dniach przerwy , okropnym bólu i kolejnym krwawieniu.... oczywiście okazało się, że przy takich dolegliwościach nie jest to normalna budowa jajników, ale doktor szybko ucięła , że muszę pójść do kogoś kto się tym zajmuje bo to wszystko hormony i powinnam zmienić lekarza, jedynym plusem było skierowanie do endokrynologa, postawa pani doktor okropna, przy pierwszej wizycie nie chciała wierzyć w żadne moje słowo do póki nie przeprowadzi swoich badań, zachowywała się jakbym wymyśliła sobie moje problemy i z zamiłowania łaziła po lekarzach zawracając im tyłek, mogłabym jeszcze pisać i pisać bo nie ukrywam, że dawno nie czułam się tak po wizycie u doktora, na pierwszej u doktor zwyczajnie chciało mi się płakać, nie polecam.

najgorsza lekarka u jakiej byłam w życiu. Nie dość, że pani doktor spóźniła się 1,5h to moja wizyta, pomimo ze byłam u niej 1 raz trwała może 5 min. Lekarka była bardzo nieprzyjemna, niemal na mnie krzyczała, powiedziałam dosłownie 1 zdanie, którego nie mogłam dokończyć ponieważ pani dr non stop mi przerywała podniesionym głosem. Zero wywiadu, zainteresowania, zapytania czy na coś choruję. Szczerze to nigdy nie zostałam w taki sposób potraktowana. Jestem w ciężkim szoku. Wszystkim odradzam.

Polecam z całego serca dr Patyrę. Wspaniała lekarka z ogromną wiedzą i umiejętnościami. Wszystko dokładnie wyjaśnia, miła i kompetentna. Wizyty w spokojnej i profesjonalnej atmosferze. Polecam z całego serca !!

Bardzo polecam panią doktor, zawsze kiedy miałam jakiś problem pomogła. Po porodzie odwiedziła mnie na oddziale pomimo tego że nie pracuje w szpitalu. Zachęcam do wizyt u pani doktor.

Bardzo polecam Panią Doktor. Dzięki niej moje dzieci urodziły się zdrowe. Wizyty w gabinecie prywatnym jak u dobrej cioci. Wszystko wytłumaczy, poświęca tyle czasu ile pacjentka potrzebuje. Wszystkie badania wykonane na czas. A gdy coś niepokoi od razu działa.
Z całego serca polecam. Mimio, że Pani Doktor nie pracuje w szpitalu na lubartowskiej to cały czas trzymała rękę na pulsie gdy byłam na oddziele i zaraz po cc.

Wszystkie badania podczas jednej wizyty, w przemiłej atmosferze. Jak wizyta u ulubionej cioci. Wszytko dokładnie omówione, mnóstwo porad. Niesamowicie ciepła i empatyczne osoba.

P. doktor wspaniała, profesjonalna. Leczyła mi nadżerkę metodą tradycyją,tzw. wypalanką i jestem bardzo zadowolona. Uwagi Państwa odnośnie wychodzenia p. doktor między wizytami są spowodowane chyba brakiem wiedzy. P. Patyra pracuje w szpitalu i czasem jest wzywana do pomocy. Taka jest specyfika tego zawodu i chyba o to nie należy mieć pretensji ?