dr n. med. Dorota Garncarek-Lange

witam.bardzo dobry lekarz,trafna diagnoza i sposob leczenia.bardzo dziekuje za pomoc.serdecznie pozdrawiam

świetna! Bardzo konkretna, na początku mnie nieźle wystraszyła, ale potem wszystko na luzie. Świetne podejście do młodych ludzi, bardzo sympatyczna, można pożartować, porozmawiać:)

JEST PO PROSTU NAJLEPSZA. W dodatku dobra i ogromnie sympatyczna.
Teresa Maciejewska

Bardzo sympatyczna i kompetentna pani doktor. Mam do niej duże zaufanie, specjalnie przeniosłam się z Hirszfelda (ze względu na straszny "tramwaj";wielokrotnie musiałam tam czekać na przyjęcie mnie po kilka godzin). W poradni onkologicznej przy szpitalu na Kamieńskiego też się czeka w kolejce, ale znacznie krócej, rejestracja jest w porządku, na godzinę (można to zrobić telefonicznie), co prawda zwykle jest poślizg, ale nie 4-5 godzin! Pani doktor najbardziej ujęła mnie tym, że każe mi żyć normalnie i myśleć kategoriami "miałam raka" a nie "mam raka". Natomiast bardzo skrupulatnie pilnuje, aby regularnie robić wszystkie badania kontrolne. Poza tym, co bardzo ważne, potrafi bardzo dobrze odróżnić obawy nieuzasadnione od tych uzasadnionych (wszyscy, którzy mają za sobą leczenie onkologiczne, wiedzą, o co mi chodzi). Na Hirszfelda lekarze są tak upiornie przepracowani, że na ogół po prostu nie mają czasu dla pacjentów, choć w większości są w porządku. Poza tym pani dr Lange leczyła kilkoro moich bliskich i znajomych. Przez długi czas wielkim wysiłkiem utrzymywała przy życiu moją ukochaną wychowawczynię ze szkoły podstawowej, podarowała jej kilka lat życia i to w zupełnie dobrej formie (nowotwór wątroby, zaawansowany i źle rokujący - znalazła odpowiednią chemię). Podjęła się też walki o życie mojej 81-letniej teściowej (również bardzo zaawansowany nowotwór ginekologiczny). Dzięki doustnej, lekkiej (na mocniejszą przy stanie mamy nie było szans) chemii mama przeżyła jeszcze kilka miesięcy - nikt prócz pani dr Lange tego leczenia nie chciał się podjąć. Gorąco polecam.