Andrzej Chraboł

Bylam pacjentką doktora kilka lat temu , prowadzil moja pierwsza ciążę prywatnie. zero zainteresowania przy porodzie bedac na dyżurze i same przykre wspomnienia nie polecam lepsza opieke dostalam na nfz. Odradzam.

01. czerwca minie 27 lat , kiedy to po raz pierwszy i na szczęście ostatni spotkałam dr Chraboła ! Nie będę opisywała szczegółów porodu, bo to było dawno temu co wcale nie znaczy, że zapomniałam !! Dzięki temu lekarzowi mam jednego syna, bo właśnie pamiętnego 1 czerwca 1985r. o godz 22.30 przysięgłam sobie, że nigdy więcej nie wrócę na porodówkę. Mówią, że trudy porodu się zapomina, ja swój porób pamiętam do dziś i nikomu nie życzę podobnych doznań !

Jestem pacjentką dr Chraboła od 6 lat, w tym czasie Pan doktor zrobił mi dwie cesarki, prowadził drugą ciążę w trakcie której co 3 tyg. dawał mi skierowania na badania, w zeszłym tygodniu robił mi konizację szyjki macicy - wszystko na NFZ, zawsze rzetelnie i fachowo dodam, że nigdy nie sugerował mi gabinetu prywatnego. Faktem jest, że dr Chraboł nie jest zbyt rozmowny, choć bywa czasem zabawny, ale przecież nie idziemy do gabinetu na pogadanki...
Jak pisałam powyżej jestem jego pacjentką 6 lat - to raczej nie mało i z czystym sumieniem mogę go polecić jako bardzo dobrego specjalistę.

Witam.Mam 33 lata. 28 czerwca tego roku minie 10 lat jak dr. Chraboł odbierał mi poród. Leczyłam się u niego prywatnie i tu się zgodzę,że jest delikatny ,niezbyt rozmowny ale,że jest dobrym lekarzem,nigdy!!! gdybym miała ten rozum i tamte lata inaczej bym postąpiła... dużo by pisać.już w pierwszych miesiącach ciąży plamiłam,powinien mi zabronić współżycia ale on mnie tylko pouczył żebyśmy robili to ostrożnie... drugi jego błąd to jak mnie potraktował przy porodzie.W 22 tygodniu ciąży urodziłam bliniaczki wiadomo,że za małe dzieci by mogły przeżyć nie za to go winie lecz jak mi odebrał poród ... pierwszego rodziłam własnymi siłami a pan doktor stanął sobie ok.1,5 m.przed łużkiem w nadziei,że dziecko wpadnie do wiaderka podstawionego przy łóżku lecz siła z jaka parłam wybiła dziecko i spadło na podłogę.Położna znieruchomiała... następne dziecko wyciągane kleszczami,niesamowity ból ale to normalne po czym czyszczenie które zostało "odwalone" gdyż po miesiącu znalazłam się w szpitalu na ponowne czyszczenie z resztek pozostawionego łożyska... mam nadzieję,że on to przeczyta............................ takich porodów się nie zapomina!!!!!!!!!

chodzilam do pana doktora na NFZ na ul. hellenska i jestem bardzo zadowolona. wg mnie jest bardzo dobrym specjalista, choc niezbyt rozmownym-trzeba wyciagac z niego informacje. uwazam tez ze jako lekarz jest delikatny i co najwazniejsze, nie zaluje na skierowania na badania-co niestety jest nagminne na NFZ.