Czy jestem asexualna? Mam 21 lat i jestem dziewicą. Nie przeszkadza mi to, nigdy nie czułam chcecie

To, co opisujesz, nie oznacza automatycznie aseksualności, ale pokazuje, że Twoja seksualność ma własny rytm. Możesz odczuwać podniecenie fizjologiczne, a jednocześnie nie mieć potrzeby dotyku i seksu z drugą osobą. To normalne. Aseksualność to spektrum — niektórzy nie czują pociągu, inni czują, ale nie chcą bliskości fizycznej. Twój opór może wynikać z orientacji, ale też z emocjonalnych mechanizmów obronnych lub po prostu komfortu. Nie musisz się zmieniać ani dopasowywać. Jeśli chcesz zrozumieć siebie głębiej, warto porozmawiać z seksuologiem, który pomoże Ci spokojnie nazwać to, co czujesz.

To, co opisujesz, naprawdę mieści się w normie. Etykiety mają pomagać, a nie wkładać w sztywne ramy, więc możesz z nich korzystać tylko wtedy, gdy są dla Ciebie wspierające. Podam Tobie kilka rozróżnień, które ułatwią Tobie porządkowanie takich doświadczeń, zacznę od atrakcyjność seksualna vs pobudzenie fizjologiczne: ciało może reagować na bodźce (mrowienie, wilgotność), nawet jeśli nie czujesz pociągu do konkretnych osób. To nie wyklucza aseksualności. Zwróć uwagę na popęd/fantazje vs chęć działania: można mieć fantazje lub reagować na pornografię, ale nie chcieć dotyku, masturbacji czy seksu. Kolejny ważny aspekt to atrakcyjność romantyczna: można nie chcieć związku/partnera (to może być aromantyczność), niezależnie od seksualności. Na końcu stosunek do seksu: na spektrum ace są osoby sex-favorable, neutral i sex-repulsed (odraza). Odraza może dotyczyć dotyku własnego, dotyku innych albo jednego z nich. A jak to się może mieć do Ciebie? Cóż, opisujesz brak chęci posiadania partnera i komfort bycia samą – to może wskazywać na aromantyczność. Piszesz, że doznajesz pobudzenia przy oglądaniu filmów, ale dotyk (Twój lub cudzy) wywołuje u Ciebie odrazę i „zamknięcie”. To bywa zgodne z aseksualnością, zwłaszcza w wariancie sex-repulsed, albo z doświadczeniem, które w społeczności ace bywa nazywane autochorisseksualnością (pobudzenie przy treściach seksualnych bez chęci uczestniczenia w akcie). Natomiast sam fakt, że Twoje ciało reaguje, nie oznacza „chcę seksu”. To po prostu odruch fizjologiczny na bodziec. Możesz być na spektrum aseksualności, być może także aromantyczności. To, że Twoje ciało reaguje na bodźce, a jednocześnie odczuwasz odrazę do dotyku i nie chcesz partnera, jest spójne z doświadczeniami wielu osób ace. Nie musisz nic z tym robić, jeśli jest Ci z tym dobrze. Jeśli kiedyś zechcesz to eksplorować, masz prawo robić to we własnym tempie i tylko na swoich warunkach. Jeżeli chcesz o tym porozmawiać, zapraszam.