SALVE Gojawiczyńskiej

Do pani Doktor ualam się z zapaleniem ucha, po wcześniejszej wizycie i wdrożonym leczeniu przez lekarza pierwszego kontaktu. Udałam się do laryngologa, bo nie pojawiła się zapowiadana przez internistę poprawa, a wręcz odnotowałam pogorszenie sytuacji, bowiem męczę się z zatkanym uchem. Po wysłuchaniu historii pani Doktor skrytykował fakt, że udałam się do lekarza pierwszego kontaktu, bo skoro już biorę słaby antybiotyk "To co ona ma teraz zrobić?". Później zaś powiedziała, że biorę bardzo mocną dawkę. Po zajrzeniu do ucha i nosa, zapytałam czy mogłaby przepłukać mi to ucho na co pani doktor "To pani nie wie, że jak jest chora to ucho może być zatkane?". Tak się składa, że nie wiem, bo to moje pierwsze zapalenie ucha, a po drugie zwykle udaje lekarza udaje się po pomoc, a nie po chamskie teksty.
Żenada. Nie polecam.

Jeżeli chcą Państwo żeby wizyta przeszła sprawnie i punktualnie to na pewno nie u tej Pani, Doktor po godzinnym spóźnieniu wolnym krokiem weszła do przychodni, kompletnie nie szanując czasu swoich pacjentów, osobiście zdecydowałam że nie chce przeznaczać swoich pieniędzy na tak nieprofesjonalną osobę, dlatego też odwołam wizytę i poprosiłam o zwrot pieniędzy. Gdybym chciała czekać tyle na lekarza to poszła bym na NFZ a nie prywatnie.

Pan Doktor zapytał co się dzieje. Powiedziałam, że jestem w ciąży i od trzech miesięcy męczę się ze stanem cery, czerwone krostki, grudki, być może trądzik. Wspomniałam, że poprzedni dermatolog przepisał mi Elocom, ale to pomagało tylko na chwilę. Pan Doktor kazał odstawić Elocom, nie mówiąc jakie skutki przyniesie odstawienie sterydu. Następnie zerknął na buzię i zaczął pisać zalecenia. Pan Doktor przepisał kilka maści, które zgodnie z zaleceniem stosowałam. Niestety już po dobie stan skóry się pogorszył i to strasznie!! Wyglądała jak poparzona, bolesna! Istny dramat! Dostałam okropnego zapalenie około-ustnego nawet pod oczami! Wpłynęło to na mój stan psychiczny i fizyczny. Jak się później dowiedziałam od znajomej kosmetolog odstawienie sterydu wiąże się z pogorszeniem cery, ale dodatkowo leczenie Pana Doktora jeszcze bardziej zaostrzył ten stan. Jestem zawiedziona i straciłam dużo pieniędzy. A leczenie zapalenia około-ustnego jest niesłychanie długie i trudne zwłaszcza w ciąży.

Nie polecam. Zgłosiłam się z nagłym bólem i krwawieniem. Pani Doktor na wstępie zbyła mnie niestosownym komentarzem. Badanie było bardzo stresujące – zamiast uspokoić, lekarka groziła mi odesłaniem do szpitala, jeśli „się nie rozluźnię” (byłam spięta z bólu).
Postawiła poważną diagnozę, jednocześnie odmawiając USG, bo "się wiercę". Zaczęła mnie straszyć sepsą i innymi komplikacjami, w sposób wywołujący panikę. Gdy próbowałam wyjaśnić moją skomplikowaną historię medyczną, usłyszałam, że "nie umiem mówić".
Dostałam skierowanie na CITO do szpitala. Na miejscu okazało się, że diagnoza była błędna, a tamtejszy personel zbadał mnie bez problemu. Nie mam pretensji o pomyłkę, ale o arogancję, traktowanie z góry i straszenie pacjenta. Pani Doktor złagodniała, dopiero gdy się rozpłakałam. Zdecydowanie odradzam.

Nawet nie zrobił nam zdjęcia. zdjęcie 3D zrobione gdzieś z boku gdzie w ogóle nic nie widać. Natomiast widać było pośpiech lekarza bo już dwie kolejne pary czekały na zewnątrz.

Byłam z nieletnią córką u pani doktor i niestety muszę stwierdzić, że wizyta pozostawiła ogromny niesmak. Zamiast rzetelnej i spójnej opinii usłyszałyśmy wzajemnie sprzeczne zdania – lekarz podważał zarówno własne słowa, jak i stanowisko trzech wcześniejszych specjalistów. Zabrakło empatii wobec nieletniej pacjentki, a w moją stronę – jako matki – padły zupełnie zbędne i krzywdzące komentarze, w których zasugerowano, że jestem odpowiedzialna za leczenie córki, które trwa od dwóch lat i zostało zlecone przez lekarza specjalistę.
Zamiast skoncentrować się na zdrowiu dziecka, pani doktor poświęciła wiele czasu na opowieści o sobie i swoich osiągnięciach. Oczekiwałam profesjonalizmu i wsparcia, a wyszłam z poczuciem rozczarowania i braku szacunku.

Wizyta była opóźniona o godzinę . Po opiniach uważałam że dobrze trafiałam ale się pomyliłam . Ale to mały szczegół zgłosiłam się do Pani doktor na kontrolę po HSG które było dość powikłane choć w wypisie z szpitala lekarz nie napisał . Myślałam że Pani doktor po moich słowach o powikłanym HSG zbada mnie ale niestety tego nie zrobiła . Tylko wykonała USG i na tej podstawie stwierdziła że jest ok. Kilka dni później poszłam do innego ginekologa i niestety okazało się że po HSG jest ranka na szyjce macicy . Nie polecam

Przyszłam do Pani ginekolog z infekcja intymna, bez zrobienia wymazu stwierdziła, że to infekcja grzybicza i przepisała leki. Myśląc, że wszystko w porządku wzięłam leki, a za tydzień infekcja powróciła i w o wiele gorszym stanie poszłam do innego ginekologa. Infekcja okazała się bakteryjną, do tej pory chociaż minął miesiąc nie mogę Jej wyleczyć i rozprzestrzeniła się na pęcherz i odbyt. Jestem załamana sytuacja. Wystarczyło gdyby na pierwszej wizycie zrobiono mi badanie i dano odpowiednie leki. Do Pani Doktor jeśli przegląda opinie mam taką uwagę żeby następnym razem nie wróżyła z kart co jest pacjentowi, a zrobiła odpowiednie badania. Nie jest to jednostkowy przydatek ponieważ przez miesiąc byłam leczona na infekcje grzybicza, której nie mam, przez co nieleczona infekcja bakteryjną się rozsiała.

Byliśmy umówieni z dzieckiem do Pani na USG, ponieważ nigdzie nie było szybszych terminów (teraz już wiem dlaczego Pani ma tak dużo wolnych miejsc w grafiku). jechaliśmy 50km ale Pani stwierdziła, ze skończyła wcześniej wcześniejszych pacjentów i tuż przed 17 postanowiła wyjść - my mieliśmy wizytę na 17:25. Powiedzieliśmy ze możemy być o 17:10, ale mimo wszystko Pani nie dopełniła swoim obowiązków.Pierwszy raz coś takiego mi się przydarzyło. Jeśli nie pasuje lekarzowi dana godzina to po co w ogóle ją wpisywać w dostępne terminy (widziałam ze były dostępne jeszcze późniejsze godziny). Bardzo niekompetentna osoba, proszę uważać przy umawianiu bo nie wiadomo czy będzie jej się chciało czekać na ostatniego pacjenta.

Przeczytałem większość nie miłych opinii, ze wszystkimi zgadzam się. Po prostu wydałem kasę za chamstwo. Czułem się jakbym był nie grzecznym dzieciakiem i pani musiała mnie wychować. Skutecznej diagnozy nie dostałem. Nie polecam.