A ja nie polecam. Liczyłam na pomoc czytając wiele pozytywnych opinii. Tymczasem zostałam zbyta, wizyta trwała 10 minut. Miałam wrażenie, że mam już wychodzić, bo doktor chce przyjąć szybko innych pacjentów. Zapłaciłam za wizytę a niczego się nie dowiedziałam, badanie dopplerowskie wykazało niewydolnośći na obu nogach ale bez cech zakrzepicy, więc Pan doktor stwierdził że ingerencja może jeszcze pogorszyć stan i wygląd moich nóg, że u większości pacjentów następują nawroty. A na operacje w szpitalu we Wrocławiu w którym pracuje z takim problemem jak mój czeka się kilka lat. Są też inne metody, mniej inwazyjne, ale doktor nie wyjaśnił mi nic poza tym, dostałam kartkę z opisem i ulotkę. Noszenie pończochy, unoszenie nóg, żeby ulżyć w bólu, tyle to sama wiem. Jestem młodą osobą i dla mnie to paskudztwo na nogach to oprócz bólu ogromny kompleks estetyczny. Liczyłam na pokierowanie mnie co mogę zrobić, ale odniosłam wrażenie, że moje żylaki w porównaniu z innymi przypadkami to blahostka.

Absolutnie odradzam wizyty u tego lekarza. Moja wizyta trwała około 4 minut. USG trwało 3 sekundy! Podczas wizyty pan doktor nie zapytał mnie nawet jak się czuję. Spojrzał na wynik TSH zapytał jaką biore dawkę , przepisał receptę i zaprosił na USG. Przyłożył sprzęt do szyi dosłownie na 3 sekundy o to był koniec badania. Żadnego wywiadu...nic. Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się odbyć takiej wizyty u endokrynologa a chodziłam zarówno na NFZ jak i prywatnie. Nie takiego traktowania oczekuje pacjent od konsultacji prywatnej.

Serdecznie polecam, lekarz bardzo miły, dokładnie wykonane badanie, wdrożone leczenie, teraz czekamy tylko na dobre efekty. Polecamy baaaardzo !

Do doktora Szymczaka "chodzę" od 2014 roku. Wyciągnął mnie z komplikacji po zapaleniu tarczycy. Prawdziwy fachowiec. Miły sympatyczny człowiek, który na każde pytanie odpowie ze spokojem i bez irytacji. Polecam każdemu kto ma problem z tarczycą i nie wie dokąd się udać.