mgr Martyna Grygiel-Kaczmarek

Martyna towarzyszyła mi przy drugim porodzie i mimo że był mega dynamiczny, trochę za wcześnie i nie wszystko poszło tak jak chciałam to odczarowała moje doświadczenia porodowe z pierwszej ciąży. Jestem Wdzięczna że była ze mną /mimo że zmęczona po dopiero co skończonym dyżurze na oddziale/, ze podjęła trafne decyzje, ze czuwała nad zdrowiem moim i synka, i mimo ze konieczna była pomoc vacuum, była wspaniałym wsparciem przy porodzie. Mimo bólu czułam Jej ogromne wsparcie, a całe doświadczenie porodowe dzięki Niej jest dla mnie budujące i pozytywne dziękuję Ci ze byłaś

Zdecydowanie cudowna położna :) Była ze mną przy drugim porodzie, indukowanym oksytocyną. Na spotkaniu przed porodem miałyśmy możliwość porozmawiać i na spokojnie wszystko omówić. Martyna jest osobą ciepłą i życzliwą, zawsze uśmiechnietą, zaangażowaną, profesjonalną, skupioną na swojej pracy. Podczas porodu czułam ogromne wsparcie, położna proponowała różne metody łagodzenia bólu, dawała konkretne wskazówki, czułam się zaopiekowana. Poród przebiegał w super atmosferze, swobodnej i bez skrępowania. Finalnie z pomocą Martyny poród odbył się do wody z ochroną krocza na czym bardzo mi zależało i za co jestem ogromnie wdzięczna.
Dzięki wspaniałej opiece poród wspominam jako piękne przeżycie :)

Rodziłam z Martyną córeczkę w październiku 2023.To był mój pierwszy poród,którego się obawiałam,gdyż otrzymałam traumatyczny przekaz rodzinny dotyczący porodów.Martyna pomogła mi przerwać tę niemoc i tym samym stałam się pierwszą kobietą w rodzinie,której dziecko na świat przyszło siłami natury.Wcześniej Martyna poinstruowała mnie jak przygotować ciało i emocje.Rodziłam z mężem.Martyna dawała nam przestrzeń kiedy tego potrzebowaliśmy,kiedy natomiast konieczna była jej interwencja pojawiała się jak ninja.Była elastyczna,odpowiednio opiekuńcza lub konkretna i instruująca.Ale tez po prostu-ludzka,przesympatyczna i z mega poczuciem humoru.Czułam się z nią bezpiecznie i swobodnie.Rodziłam z oksytocyną,która może prowadzić do nieprzewidywalnych sytuacji,tak tez sie stało,więc końcówka porodu była zabiegowa.Martyna zainterweniowała szybko i dzięki temu wszystko przebiegło bezpiecznie.Konieczne było nacięcie krocza,które zostało dobrze zaopatrzone i pięknie się goi.
Jesteśmy Ci wdzięczni!

Nie polecam porodu z tą położną. Z trzech położnych na jakie trafiłam podczas mojego porodu ta była najgorsza. Była opryskliwa, wykazała się brakiem empatii i zrozumienia dla mnie i partnera. Nie poinformowała nas w trakcie porodu o spadkach tętna naszego dziecka. Poród skończył się cc. Wprowadziła w błąd partnera, że nie może zostać i ma jechać do domu gdy mnie wieźli na operację, gdzie po porodzie położne z bloku operacyjnego szukały go żeby pokazać mu córkę. Może gdyby była opłacona inaczej wyglądałaby nasza współpraca, ale przykre jest to, że kobieta rodząca swoje pierwsze dziecko dla której każda rzecz związana z porodem jest nowa może trafić na taką położną.

Martyna was my midwife for my 2 pregnancies. Her ability to listen, her patience and her immediate understanding of the problems and wishes of the mother made her not only an excellent professional but also an exceptional human being. Extremely available before, during and after the birth.

Martyna to wspaniała położna, łącząca profesjonalizm z empatią. Przez cały czas tj. od pierwszego spotkania przez poród, do ostaniej komunikacji przez komunikator jest ogromnym wsparciem. Poród nie był łatwy i tylko szybka reakcja Martyny na to co się działo pozwoliło mi zakończyć poród siłami natury (z nacięciem, ale to niska cena za uniknięcie cięcia i przede wszystkim - zdrowie maluszka). Przez cały czas czułam wsparcie i przede wszystkim proste i rzeczowe wyjaśnienie tego, co się dzieje i co zaraz będzie się działo. Dla osoby, która tak jak ja pierwszy raz rodziła to niesamowicie ważne - mieć świadomość tego, co się dzieje dookoła.

Bardzo polecam poród z Martyną, Szczególnie takim osobom jak ja - potrzebującym konkretnego wsparcia, które ma doprowadzić do celu. Mój poród nie należał do najłatwiejszych. Przede wszystkim był długi, głównie dlatego, że nie bardzo chciałam współpracować. Mam wrażenie, że przerobiłyśmy wszystkie pozycje, rodzaje buczenia i inne sposoby na poród, a ja i tak nie chciałam wypuścić dziecka i co jakiś czas mówiłam, że dalej rodzić nie zamierzam. Martyna wznosiła się na wyżyny kreatywności, wspierała mnie mentalnie, obracała na wszystkie strony i to co wspominam najlepiej - co chwila przynosiła mi herbatę owocową z cukrem - tylko to mój organizm był w stanie wtedy przyjąć. Finalnie się udało - po wielu godzinach urodziłam zdrową i dużą (3,9 kg, 60 cm) dziewczynkę. Wszystkim zawsze mówię, że mój poród drogami natury zawdzięczam Martynie, bo gdyby nie jej pomoc, to na bank skończyłoby się CC (co dla mnie też byłoby ok, bo na nic się nie nastawiałam).

Martyna była nasza położna podczas porodu naszej córki 20.04.2023. Jesteśmy wdzięczni za jej profesjonalizm , pogodę ducha , poprowadzenie całego porodu tak , ze niczym nie musieliśmy się martwić , a cała koncentracja była skupiona na urodzeniu dziecka. Bardzo gorąco polecamy i dziękujemy !

Koszmar!!!! Położna lekceważy zdanie pacjentki. Nie interesuje ją zdrowie i życie dziecka czy matki. Dziecko urodziło się niedotlenione, a położna zamiast poinformować mnie o tym co się wydarzyło wyszła i nie pojawiła się więcej mimo że była opłacona. Nie polecam, ze wzgląd na zdrowie Waszych dzieci.

Chociaż w końcu musiałam zrezygnować z opcji porodu siłami natury, bardzo dziękuję Martynie za zaangażowanie i wsparcie psychologiczne wokół całej sytuacji… Dzięki Martynie nie czułam się sama w dezorientujących, przygniatających i nieprostych dla mnie realiach.