Rozmowy o seksie

Ekspert Maja Chaudhuri • 8 marca 2016 • Komentarze:

Jeden z moich pacjentów, siadając na fotelu powiedział – „O nie, teraz najgorsze jest to, że trzeba będzie coś powiedzieć”. No właśnie – trzeba będzie powiedzieć coś na głos przy drugiej osobie o swojej seksualności. Zadanie bardzo trudne, budzące wiele emocji.

Brak edukacji seksualnej w Polsce pokutuje tym, że nikt nie nauczył nas rozmawiać o seksie. Naszych dziadków i rodziców także nikt nie nauczył rozmawiać o seksie, dlatego nic dziwnego, że starsze pokolenie nie przekazało nam tej bezcennej wiedzy. Do tego wszystkiego trzeba dodać normy kulturowe i stereotypy, jakimi jesteśmy obarczeni. Nakazują nam one co powinniśmy robić (a głównie czego nie robić) w seksie, jak się powinniśmy czuć, jakie role powinniśmy przyjąć, co jest normalne a co „zboczone”.

Często wywołuje to u nas poczucie winy i wstydu. Seks zdaje się w dzisiejszych czasach atakować nas z każdej możliwej strony. Seks jest obecny także w naszych rozmowach z przyjaciółmi, znajomymi – żarty, historyjki – „kto z kim i kiedy”. Dlaczego mimo to tak trudno rozmawiać o seksie w bliskich związkach, które bardziej wydają się być nastawione na to żeby „robić”, a nie gadać?

Mów o swoich potrzebach

Rozmowy o seksie w związku są rozmowami o potrzebach. Wyrażanie swoich potrzeb wcale nie jest takie proste. Bardzo często dzieje się tak, że w dzieciństwie nie zostaliśmy nauczeni mówić o swoich potrzebach – „dzieci i ryby głosu nie mają”. Zdarzają się rodzice, którzy w ogóle nie pytają się swoich dzieci – „co dziś chcesz robić?”, „co chcesz dziś na obiad”, „na jakie chcesz iść studia”, „na pewno chcesz chodzić na te zajęcia dodatkowe?”, „co ci sprawiło frajdę?”, „czego ci brakuje?”. Dzieci nie są także zachęcane do asertywności. Dorastając możemy mieć zatem problem w mówieniu o swoich potrzebach w sensie ogólnym, a co tu dopiero mówić o potrzebach seksualnych, które obarczone są tabu. Tak, jak wyżej wspominałam, brak edukacji seksualnej sprawia, że wyrastamy w poczuciu ogromnej niepewności odnośnie do seksu.

Jak w takim razie sprawić, żeby łatwiej nam się rozmawiało o seksie? Kluczem jest tutaj oczywiście właściwa komunikacja. Im lepsza komunikacja w związku na co dzień, tym łatwiej rozmawiać także o seksie. Odnieśmy więc wskazówki dotyczące lepszej komunikacji do strefy seksualnej.

Komunikaty „ja”, a nie „ty” oraz unikanie stwierdzeń „zawsze” i „nigdy”

Zdania, których podmiotem jest pierwsza osoba są mniej krytyczne, przez co z mniejszym prawdopodobieństwem budzą postawę obronną słuchacza. Pozwalają przekazać nam nasze odczucia odnośnie do sytuacji bez oskarżeń wobec partnera. Masz prawo do wyrażania swojego niezadowolenia i narzekania. Pamiętaj jednak, żeby odnosić się do konkretnej sytuacji, a nie osobowości czy cech partnera.

„Ty nigdy nie okazujesz mi uczucia i zainteresowania. Jesteś oziębła!”  – „Chciałbym, żebyś na co dzień okazywała mi więcej uczuć – całowała, przytulała. Czuje, że bardzo się od siebie oddaliliśmy.”

„Teraz chcesz uprawiać seks? Zwariowałeś? Rano mam spotkanie w pracy. Zawsze musisz być takim egoistą?” – „Czuje się dziś bardzo zmęczona, może lepiej zaplanujemy romantyczny wieczór na weekend?”

„Ty zawsze jesteś taki nudny, nie wychodzisz z żadną propozycją!” – „Chciałabym żebyśmy spróbowali czegoś nowego! Miałam ostatnio taką fantazję…. A ty masz jakieś fantazje, które chcesz zrealizować?”

Nie czytajcie w swoich myślach

Panuje niestety przekonanie, że nasz ukochany partner powinien znać lub odgadywać nasze potrzeby. Nic bardziej mylnego. Partner nie posiada magicznych zdolności czytania w naszych myślach. Tak samo, jak my nie czytamy w jego. Dlatego – pomimo, że jest to bardzo trudne – wyrażaj jasno to czego chcesz.

„Dawno nie uprawialiśmy seksu.” – „Mam dzisiaj ochotę na seks.”

„Pocałuj mnie tam.” – „Pocałuj mnie w szyję.”

„Ale jestem dziś spięta, chciałabym się rozluźnić.” – „Zrobisz mi masaż?”

Kluczowe są więc także rozmowy o preferencjach i fantazjach. Nawet jeśli uważamy, że dobrze się znamy, to z biegiem lat się zmieniamy i wiedzę o sobie trzeba aktualizować. Ważny jest tutaj kolejny punkt.

Uprawomocnienie potrzeb i uczuć oraz akceptowanie wpływów

Absolutnie nie jest tak, że musimy spełniać wszystkie potrzeby partnera. Ważne jest jednak, żeby zawsze partnera wysłuchać i dać mu prawo do posiadania swoich potrzeb, nawet wtedy, gdy my ich nie rozumiemy lub nie leżą w obszarze naszych preferencji. Niewskazane jest tutaj śmianie się lub krytykowanie pragnień drugiej strony. Sami wiemy jak trudno jest mówić o swoich potrzebach, więc partnera traktujmy delikatnie i z szacunkiem. Ważne jest także, żeby w niektórych przypadkach np. jeśli fantazja lub jakaś forma seksu partnera nie do końca nam odpowiada – dać sobie czas na spokojne jej rozważenie i po gruntownym rozeznaniu się we własnych potrzebach, podjąć decyzję lub pójść na jakiś kompromis.

Wyrażaj podziw wobec partnera, wzmacniaj zachowania, odnoś się do pozytywnych wydarzeń z przeszłości, mów o tym czego chcesz (a nie tego czego nie chcesz):

Zarówno kobiety, jak i mężczyźni potrzebują słyszeć, że są kochani, że są atrakcyjni, że dobrze coś robią.

Mów parterowi komplementy odnośnie do jego wyglądu:

„Seksownie wyglądasz w tej sukience”, „Ale jesteś męski z tym zarostem”, „Uwielbiam twoje ciało”, „Pięknie pachniesz”.

Wyrażaj podziw także odnośnie do cech partnera:

„Kocham twoje poczucie humoru”, „Doceniam to, że jesteś taki opiekuńczy”.

Wracaj do pozytywnych wydarzeń z przeszłości:

„A pamiętasz jak tuż po ślubie uprawialiśmy seks w samochodzie? Powtórzymy to?”.

Mów o tym czego chcesz, a nie o tym czego nie chcesz:

„Nie znoszę uprawiać rano seksu” – „Najbardziej lubię kochać się wieczorem”.

Znajdźcie swój język

Rozmowy o seksie utrudnia to, że o seksie zwykle mówi się w sposób medyczny, wulgarny lub infantylny. Dlatego szukajcie z partnerami słów, określeń np. nazw narządów płciowych, które najlepiej wam odpowiadają.

O czym tu rozmawiać, jeśli nie znam swoich potrzeb?

Jeśli masz problem z odkryciem swoich potrzeb, zacznij więcej czasu poświęcać swojej seksualności i zmysłowości. Zapisuj swoje fantazje i sny. Zwracaj uwagę na to, co wywołało ostatnio u Ciebie podniecenie podczas oglądania filmu lub czytania książki. Zastanów się co wpływa na twoją satysfakcję podczas seksu. Czym się charakteryzował twój najlepszy seks?

Metoda małych kroków

Opisane tutaj wskazówki komunikacyjne możesz najpierw zastosować w innych sferach życia.
Rozmowę o seksie np. o tym, co ci się podobało lub co chcesz zrobić następnym razem zaczynaj po seksie i jak się z tym oswoisz, przenieś te rozmowy także na inne pory dnia.

The post Rozmowy o seksie appeared first on Blog dla pacjentów.

Ekspert

Maja Chaudhuri psycholog, seksuolog, psychoterapeuta mgr

Umów wizytę Zobacz profil

Komentarze: (0)

Ekspert

Maja Chaudhuri

psycholog, seksuolog, psychoterapeuta mgr

Umów wizytę