Witam, w styczniu u mojej córki w kale wyszła glista ludzka i dostała od lekarza vermox. Objawy jej

Witam, w styczniu u mojej córki w kale wyszła glista ludzka i dostała od lekarza vermox. Objawy jej minęły (zaparcia, bolesne stolce, brak apetytu). Ostatnio ma bardzo częste infekcje dróg oddechowych, zapalenie oskrzeli, itp od poniedziałku do piątku miała biegunkę i praktycznie nic jej nie pomagało (nifuroksazyt, tasectan) i minęła samoistnie. Uznałam ze może glista jej wróciła, miała tez inne objawy charakterystyczne (pokrzywka-za pierwszym razem to był objaw glisty) i dałam jej zentel profilaktycznie w sobotę rano i dostała pokrzywki (takiej wysypki, bąbelków) na buzi, które znikały i pojawialy sie w innych miejscach-w ulotce było napisane, ze tak może być. Ale jadła i była pełna energii. Od poniedziałku do piątku nie miała siły nawet chodzić, była bardzo apatyczna jak nie ona. W niedziele tez była żywa i bawiła się na placu zabaw. Po spacerze chciała iść spać (nigdy nie śpi w dzień) i jak obudziła się, to od razu wymiotowała kaszą, która zjadła w sobotę i znowu zrobiła się taka apatyczna. Nie robiła stolca od soboty. U nas w mieście nie ma dobrego lekarza, a jutro chce zadzwonić i umówić ja do dobrego lekarza, ale tam się długo czeka. Co jej może być ?