Skoro test welselwera służy do diagnozy wyłącznie inteligencji przeciętnej to na jakiej podstawie st

Test Bineta, pozwoli na dokładniejszy opis upośledzenia, czy inteligencji poniżej przeciętnej, aniżeli Wechsler.
Ponadto, jeśli mamy do czynienia z podejrzeniem upośledzenia umysłowego, raczej pierwszym testem, który będzie wykorzystany, będzie test Bineta, nie Wechsler.
Usuń

Test Wechslera umożliwia diagnozowanie innych poziomów inteligencji niż tylko przeciętna. Od stosowania testu Wechslera odchodzi się ze względu na nieaktualne normy.

To bardzo ciekawe pytanie. Już tłumaczę.
Test Wechslera nie jest zaprojektowany wyłącznie do badania przeciętnej inteligencji. On służy do określenia, gdzie na tle ogólnej populacji znajduje się dana osoba – czyli zarówno u osób z przeciętnym ilorazem inteligencji, jak i u tych ze znacząco niższym lub wyższym wynikiem.
Rzeczywiście, największą „dokładność” ten test ma w okolicach przeciętnej – ale to nie znaczy, że nie można na jego podstawie rozpoznać np. niepełnosprawności intelektualnej czy ponadprzeciętnych zdolności. Tylko – i to ważne – sam wynik IQ nie wystarcza, by postawić diagnozę.
Jeśli mówimy o upośledzeniu umysłowym (czyli niepełnosprawności intelektualnej), to nie wystarczy mieć niskie IQ – np. poniżej 70. Musi jeszcze występować wyraźne ograniczenie w codziennym funkcjonowaniu (np. trudność w samodzielnym życiu, uczeniu się, komunikacji) i musi to się ujawnić przed 18. rokiem życia. Dopiero spełnienie tych trzech warunków pozwala mówić o konkretnej diagnozie. Test Wechslera daje tu bardzo ważną informację, ale jest tylko jednym z elementów układanki.
Podobnie jest w drugą stronę: jeśli ktoś ma IQ powyżej 130, to możemy mówić o potencjale ponadprzeciętnym, ale to też nie znaczy automatycznie, że mamy do czynienia z „geniuszem” – bo pod uwagę bierzemy też inne cechy: np. kreatywność, motywację, sposób funkcjonowania w grupie, elastyczność myślenia.
Podsumowując – test Wechslera służy do oceny całego zakresu inteligencji, nie tylko tej przeciętnej. Ale żeby mówić o niepełnosprawności czy wybitności, zawsze patrzymy szerzej, nie tylko na suchy wynik.