problem jest taki , moj chłopak wyjechał za granice do pracy drugi raz , i od tego czasu co sie ze m

problem jest taki , moj chłopak wyjechał za granice do pracy drugi raz , i od tego czasu co sie ze mna dzieje zaczełam dostawac wątpliwosci czy go kocham chodz nie wyobrazam sb zycia bez niego ma samą mysl ze moge go nie kochac dostawałam lęków , drgawek , płakałam bo nie chce sie z nim rozstawac i od tego momentu jest coraz gorzej , ciągle mam jakies natręte myśli , nie jadłam nic przez 6 dni, wszyscy mnie denerwuja , chodze przygnębiona , nie chce mi sie usmiechac , rozmawiac z najbliższymi , kąpletnie nic , straciłam sens zycia , nie chce mi sie zyc miałam probe samobójczą , siedze całymi dniami sama . Są momenty gdzie jest dobrze siedze ze znajomymi usmiecham sie ale a gdy zostaje sama te mysli i to wszystko wraca , nie chce stracic swojego chłopka , nie wiem czy to z tęsknoty wszystko czy co kowiek boje sie ze mogłam straic uczucia czuje ze cos ze mna nie tak nigdy nie przechodzilam takiego czegosc