Mam 28 lat od sierpnia staramy się z mężem o dziecko. Narazie nic nie wychodzi. Cykle mam 39/40 dn

Mam 28 lat od sierpnia staramy się z mężem o dziecko. Narazie nic nie wychodzi.
Cykle mam 39/40 dni ale miałam tak od początku miesiączkowania. Tarczyca, USG, cytologia, morfologia, wszystkie badania zrobione.
W 20 dniu cyklu robiłam progesteron wyszedł 0.4.
Ale to może dlatego, że ja owulację mam pod koniec miesiąca 20-23dc.
Sprawdzałam testami owulacyjnymi.
Ostatnia miesiączkę miałam 27 września.
2-3 listopad miałam jasno różowe plamienie myślałam, że okres przyszedł parę dni wcześniej ale nie rozwinął się, następnie dużo przezroczystego śluzu pomyślałam znowu, że owulacja się orzesunela ale nie testy wszystkie negatywne owulacyjne.
Więc doczekałam do dnia miesiaczki czyli 7-8 listopad. Nie przyszła. Zrobiłam test negatywny. Jedyny objaw jaki odczuwam to ucisk jakby na pęcherz i ciągle przezroczysty śluz Piersi nie bolą, gdy zawsze przed okresem nie mogłam się dotknąć.
Dziś 20 listopad ja dalej nie mam okresu. Zrobiłam betę 2.30.
Byłam 28 października bodajże u ginekolog zrobiła mi USG jajników wszystko wporzadku. Kazała mi brać duphostan.
Poszłam do drugiego kazał mi zacząć brać tabletki antykoncepcyjne żeby skrócić cykle.
W sobotę idę do kolejnego... Nie wiem co robić..
Nie mam stresów, nie zmieniłam nic w swoim życiu. Pierwszy raz mam taką sytuację co do okresu .