Mam 24 lata i od pewnego czasu mam straszne sny związane z tatą. Nie mieszkam z rodzicami od 5 lat,

Dzień dobry, proponuję spotkać się z terapeutą specjalizującym się w leczeniu Dorosłych Dzieci Alkoholików. Można podjąć psychoterapię indywidualną i/lub grupową. Warto poświęcić swój czas, by uporać się z przeszłością. Trzeba zadbać o to, by mogła Pani żyć spokojnie i skupić się bardziej na teraźniejszości i przyszłości, na obecnych związkach z ludźmi, którzy są dla Pani ważni. Można odzyskać nadzieję, radość, nauczyć się dystansu do trudnych doświadczeń. Pozdrawiam

Zapraszam na terapię do mojego Ośrodka hipnozy i psychoterapii.

Dzień dobry. Proszę rozważyć podjęcie psychoterapii, pozwoli to m.in. uporać się z przeszłością, zobaczyć dlaczego to wszystko "wróciło" właśnie w tym momencie Pani życia. Pozdrawiam serdecznie, dr Paulina Jaworska-Andryszewska.

Szanowna Pani,
z opisu sytuacji wynika, że traumatyczne zdarzenia z dzieciństwa zw. m.in. z piciem taty wciąż mają silny wydźwięk emocjonalny, co u Pani objawia się zakłóceniem snu i nocnymi koszmarami. Dzieje się tak dlatego, że przykre, stresogenne i traumatyczne wspomnienia przechowywane są w pamięci emocjonalnej w stanie zamrożonym. Co to znaczy? Nie uległy one adaptacyjnemu przetworzeniu i powracają pod wpływem zaistniałych obecnie, pozornie niepowiązanych z poprzednią sytuacją, bodźców. Są przeżywane tak samo intensywnie, jak wówczas, kiedy powstały w odpowiedzi na konkretne zdarzenie. W Pani przypadku dobrym rozwiązaniem jest terapia EMDR-em (terapia odwrażliwiania przy pomocy ruchu gałek ocznych). W jej trakcie wspólnie z terapeutą zbuduje Pani tzw. bezpieczne miejsce (które w momentach kryzysu, stresu pomaga przywrócić równowagę emocjonalną) i skupi się na zmianie dysfunkcjonalnie przechowywanych doświadczeń w rozwiązania adaptacyjne z korzyścią dla Pani zdrowia psychicznego. To dobra rada i warto z niej skorzystać.
Życzę zdrowia,
Dr Monika Gmurek

Dzień dobry,

W tym co Pani pisze, widać głębokie cierpienie. Bardzo dobrze, że zdecydowała się Pani znaleźć pomoc i zwrócić do specjalisty, to już pierwszy krok.

Moment wyjścia za mąż jest bardzo ważnym momentem w życiu. Kobieta i mężczyzna przeżywają go inaczej. Fakt, że spontanicznie Pani o nim wspomina, znaczy 11, że ma on znaczenie i związek z Pani snami.

Gdy kobieta wychodzi za mąż, symbolicznie zmienia się coś w relacji z jej ojcem: przestaje już być przede wszystkim jego córką, od teraz będzie przede wszystkim żoną. Oczywiści w dzisiejszych czasach społecznie jest to mniej oczywiste niż kiedyś, niemniej jednak symboliczne znaczenie tej zmiany pozostaje obecne w naszych odczuciach.

Dlatego też czas poprzedzający ślub jest czasem kiedy wracają z szczególną siłą wszelkie wspomnienia z dzieciństwa i z okresu dojrzewania związane z tatą, a także z mamą. W Pani przypadku cierpienie z nimi związane jest wciąż bardzo obecne. Czy ktoś z Panią rozmawiał o tych wydarzeniach? Jak reagowała Pani mama?

Wszystkim tym można zająć się na terapii. Przestrzeń gabinetu jest bezpiecznym miejscem, w którym można wrócić do wszystkich bolesnych wspomnień i uczuć, aby z pomocą drugiej osoby - specjalisty - się od nich uwolnić, spojrzeć na nie inaczej, żeby przestały nas palić i wypalać, ale żeby po prostu stały się kolejną cegiełką w naszej historii.

Jeśli ma Pani na to ochotę i czuje też taką potrzebę, zapraszam do kontaktu.

mgr Katarzyna Rybińska

Dzień dobry, sugeruję poszukania psychologa/terapeuty, specjalizującego się w pomocy DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików), aby w indywidualnej pracy przyjrzeć się Pani obecnej sytuacji i jej związkom z doświadczeniami z dzieciństwa. Być może w miejscowości, w której Panie mieszka organizowane są spotkania grup wsparcia DDA? Niekiedy organizują je ośrodki lub też fundacje. Na stronie dda.pl znajduje się baza mitygnów (spotkań, osób które doświadczyły alkoholizmu w rodzinie). Życzę powodzenia!

Witam Panią. To musi być bardzo trudne myśleć o swojej przyszłości i jednocześnie przeżywać obawy w związku
z sytuacjami z przeszłości. Kiedy dorastając, życie rodzinne zaburza choroba alkoholowa rodzica, trudno jest nie wnieść wynikającego z tego bagażu doświadczeń do własnego dorosłego życia. Zrozumiałam, że w Pani bagażu bardzo dużo jest uczucia lęku, niepewności i koncentracji na potencjalnych zachowaniach ojca. Niesłychanie ważne jest to, że postanowiła Pani poszukać pomocy
u specjalisty - jest to dobra decyzja. Potrzebne wsparcie terapeutyczne może Pani otrzymać w poradniach zajmujących się terapią uzależnień. Najczęściej w takich miejscach świadczona jest terapia również dla członków rodzin osoby uzależnionej zarówno indywidualna jak i grupowa. Pomocne w procesie dochodzenia do porozumienia z rodzinną przeszłością są również nieformalne grupy wsparcia realizowane np. przez wspólnotę Al-Ateen.
Pozdrawiam

Dzień Dobry. Traumatyczne wspomnienia z przeszłości, kiedy byliśmy dziećmi budują w pewien sposób nasz wzorzec funkcjonowania w dorosłym życiu. Warto zrozumieć ten wzorzec i próbować go zmienić tak, aby nie miał tak destrukcyjnego wpływu na nasze obecne życie. Warto z pewnością poszukać wsparcia terapeuty, który ma doświadczenie w pracy z osobami DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików), bądź poszukać terapii grupowej właśnie dla DDA. To powinno pomóc uporać się z przeszłością i zbudować satysfakcjonujący związek, czego serdecznie życzę. Monika Kołodziejczyk - psychoterapeuta i mediator rodzinny

Dzień dobry. Szczególnie trudne musi być doświadczanie tego typu snów i wspomnień w momencie dużych zmian życiowych. Prawdopodobnie zmiany w życiu wywołały kryzys, który wzmocnił reakcje związane z odtwarzaniem nieprzyjemnych obrazów. Ma Pani możliwość skorzystania z wielu form pomocy psychologicznej, ważne żeby dać pierwszy krok w kierunku który Pani poczuje. Z poważaniem, Łukasz Krzysztoń

Dzień Dobry,
widzę, że sprawa jest trudna. Zalecam kontakt ze specjalistą,aby szerzej omówić ten problem. Pozdrawiam serdecznie

Opisane przez Panią trudne uczucia względem Taty, są wynikiem traumy, która siedzi w Pani głęboko i wpływa na sposób przeżywania siebie i świata. Dla dziecka, które dorasta w rodzinie alkoholowej, pijany rodzic staje się symbolem lęku i braku porządku świata. Fizycznie wyjście z systemu rodziny, nie oznacza uwolnienia się od bólu tamtych doświadczeń, nie wiąże się też z nabyciem nowej soczewki. Dokądkolwiek uda się dorosłe dziecko alkoholika, zabierze swój ciężar ze sobą.
Warto pochylić się nad tym lękiem z terapeutą, który pracuje z osobami z syndromem DDA DDD i poszukać ukojenia, a także nowego rozumienia swojej historii - tym razem z perspektywy dorosłego - w akceptacji dla tego, co było i z nadzieją na to, co będzie.