Jak pokonać czarne myśli i przestać być toksyczną osobą?

Witam, od kilku miesięcy przechodzę wahania nastrojów. Stałam się toksyczna dla moich bliskich, szczególnie dla mojego partnera. Rzadko zdarzało mi się płakać, teraz płaczę prawie codziennie. Miałam też coś w rodzaju ataków paniki, jako dziecko płakałam, bijąc się z myślami, że zostanę porzucona przez partnera i znajomych. Myśl o osamotnieniu tak mnie przytłacza, że nie potrafię realnie ocenić sytuacji. Od miesiąca nie mogę podjąć stanowczych decyzji, bo zastawiam się czy nie skrzywdzę nimi bliskich czy siebie zgadzając się na pewne propozycje. Sam związek przestaje mnie cieszyć i jednocześnie bardzo go potrzebuje. Zdarza mi się mówić źle o moim partnerze (podejrzewam, że mnie okłamuję, ukrywa coś i pojawiają się chore myśli o kontrolowaniu tego, co robi), potem mam wysokie poczucie winy gdy słyszę, że inni go nie akceptują i myślę, że to w dużej mierze moja wina, bo bliscy patrzą też na moje ataki paniki, które od miesiąca pojawiają się z łzami, w oczach których nie mogę powstrzymać. Ten stan odbija się na moim zdrowiu i relacjach ze znajomymi. Nie chce nikogo krzywdzić. Nie potrafię czasem ocenić czy coś jest złe czy dobre. Potrzebuje pomocy, proszę o kilka wskazówek jak radzić sobie z takimi czarnymi myślami na co dzień.