Borykam się ze stanem zapalnym pochwy. Początkowo na wizycie u ginekologa lekarz stwierdził ( za pom

Borykam się ze stanem zapalnym pochwy. Początkowo na wizycie u ginekologa lekarz stwierdził ( za pomocą pasków wskaźnikowych) drożdzycę. Dostałam Trioxal, i globulki. Niestety nic nie pomogło. Po pobraniu wymazu okazało się , że to bakterie e. coli - dostałam razem z mężem Biseptol oraz maść podawaną dopochwowo Macmiror i Gynazol. Nadal nie pomogło. Przy kolejnej wizycie lekarz ponownie stwierdził drożdżycę. Nie dostałam żadnych leków doustnych, tylko zalecono mi na dwa dni przed miesiączką irygacje z Tantum Rosa i następnie aż do pojawienia się krwawienia Lactovaginal, a po miesiączce przez 5 dni Sanprobi Femi. Niestety miesiączka pojawiła się teraz nieregularnie i zaskoczyła mnie więc nie mogłam zastosować powyższej kuracji. Dodam, że ciągle odczuwam dolegliwości. Chcemy z mężem starać się o dziecko i nie wiem czy jest to dobry pomysł ze względu na tą bakterię. Moja pani doktor powiedziała, że możemy się starać, ale nadal mam obawy, słyszałam, że ten rodzaj infekcji może zagrażać ciąży. Co mogę zrobić żeby się wyleczyć? Trwa to już kilka miesięcy, bardzo się męczę. Czy powinnam brać jakieś leki doustne czy same dopochwowe wystarczą?