Bóle głowy, chwilowa utrata wzroku.

Za dwa miesiące kończę 20 lat i w ostatnim czasie zauważyłam u siebie dziwne objawy. Aż do dziś nie były aż tak niepokojące, ale nagle zanikła mi część pola widzenia w dolnym rogu prawego oka. Trwało to niecałe pół godziny, nasilało się, a później ustąpiło. Zdarzyło mi się to pierwszy raz. Mam niewielką wadę wzroku, jestem krótkowidzem i noszę okulary (nie cały czas). Oprócz tego zauważyłam uczucie mrowienia w mięśniach różnych części ciała, najczęściej w kolanach, dłoniach (nadgarstkach), stopach. Zdarza się także uczucie osłabienia mięśni, z reguły w niewielkim stopniu i trwające maksymalnie 2-3 minuty. Kilka dni temu czułam takie osłabienie w całej nodze, co utrudniało chodzenie, gdyż była ona niestabilna. To także minęło po około 5 minutach. Ostatnio czuję też większe osłabienie i mniejszą wydajność umysłową. Mam częste bóle głowy o nieznanym pochodzeniu, mają charakter pulsujący i nasilają się podczas zmiany pozycji z leżenia do stania. Zaczęły się one jednak już około 4 lata temu. Oprócz tego mam skoliozę piersiowo-lędźwiową, w obu odcinkach około 20 stopni (z tym początkowo wiązałam mrowienia w kończynach). 3 lata temu miałam wykonywane TK z kontrastem i MR mózgu, które wykazały poszerzone naczynie, innych zmian nie było. Jednak lekarze odesłali mnie, mówiąc że "taka moja uroda" i to nie od tego boli mnie głowa. Bardzo proszę o odpowiedź, bo wydaje mi się że wymaga to konsultacji, a bardzo się boję, że może to być początek czegoś poważniejszego.