lek. Zofia Stokłosa - Brzezin

pani dr.jest nie kompetentna ,jak można powiedzieć kobiecie w ciąży zagrożonej poronieniem ,że nie powinnam sie przejmować albo poleci ,albo mnnie rozerwie .
czy tak postępuje lekarz i najważniejszy jest jej przychód z wizyt lekarskich ale nie opodatkowanych nie wydaje paragonów

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Świetny specjalista do tego przemiła osoba, skłonna odpowiedzieć na każde pytanie. Chodziłam do wielu lekarzy w Częstochowie, ale dopiero Pani Doktor zleciła mi komplet badań i uporała się z moimi problemami hormonalnymi. Szczerze polecam

Pania doktor poleciła mi inna lekarka ze szpitla w ktorym pani doktor pracuje.Chodziłam do niej kilka lat i niestety bardzo się zawiodłam.Gdy zaczęłam starać się o dziecko ciągle namawiała mnie na kosztowne badania.Nie miałam żadnych chorób wiec nie były one potrzebne.gdy przyjechałam do badania będąc już w ciąży pani doktor powiedziała:"Musze panią zmartwić... Jest jedno ale żywe"... !!!!!!myślałam że umrę.Następne wizyty to było straszenie poronieniem i tym że ciągle powiększa się rozwarcie.Gdy byłam w 13 rygodniu ciąży zaczęłam krwawić.Zadzwoniłam do gabinetu i powiedziano mi aby przyjechać to zostanę przyjęta poza kolejnością.Gdy przyjechałam okazało się ze mam wejść jako ostatnia osoba.Siedziałam tam kilka godzin w nerwach, w końcu rozpłakałam się i pacjentki mnie przepuściły.Weszłam po godzinie 20.Pani doktor nei wykazała żadnego współczucia tylko bez żadnych uczuć z kamienną twarza zakomunikowała że takie rzeczy się zdarzaja i żeby nie panikować.Czegoś innego się spodziewałam po lekarzu do ktorego od samego początku chodziłam PRYWATNIE przez ponad 5 lat.Chąc rozwiać swoje watpliwości udałam sie do innego lekarza ktory stwierdził że sytuacja nei ejst tak groźna jak ja przedstawiła pani doktor i na pewno ciąże donosze co było prawdą.Nie polecam pani doktor gdyż w moim przypadku nie interesowała się mną, nawet nie zadzwoniła dlaczego nie zgłaszam się na kolejne wizyty a byłam jej stałą pacjentką.Stale mnei straszyła że poronie bo już mam "ten wiek" co nie było prawdą.Mam ślicznego dzidziusia i nie ejst to zasługa tej pani.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor podała mi takie tabletki że puchłam po nich tak że aż spodni nie mogłam zapiąć i stopy do buta włożyć. Gdy ją o tym poinformowałam to stwierdziła że mam do wyboru tylko jeszcze jakieś inne tabletki po których było jeszcze gorzej. Więc po pół roku męczarni zmieniłam lekarza, który dał mi tańsze tabletki ale już bez takiego efektu i problem się skończył. A jak usłyszał co mi podała i z jakim skutkiem to za głowę się złapał.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani Dr jest wspaniałą osobą a ponadto wybitną specjalistką. Dzięki niej po 3 latach starań mam 2 tygodniową córeczkę. W szpitalu bardzo interesuje się swoimi pacjentkami, jak również przy porodzie można na nią liczyć. Gorąco polecam, a Pani Dr serdecznie dziękuję :)

Pani doktor jest świetną specjalistką, miłą i sympatyczną. Jest endokrynologiem, a sprawa hormonów jest bardzo ważna gdy chce się zajść w ciążę. Wspomnę że a u innych lekarzy (a było ich sporo) w Częstochowie leczyłam się cztery lata bez efektów, a teraz jestem w trzecim miesiącu ciąży :)

Pani doktor jest świetną specjalistką, miłą i sympatyczną. Przeżyłam u niej 2 ciąże z powikłaniami (przez moją dodatkową chorobę) i mam 2 ślicznych synusiów. Solidna, delikatna i odpowiada nawet na najgłupsze pytania. Polecam.

Oschła, mało interesuje się pacjentką, prowadziła moja ciąże i na moje obawy, moja pierwsza ciąża, stwierdziła że histeryzuje !!!! po tym jak płaciłam 150-200 zł za wizytę spodziewałam się czegos wiecej od prowadzącego elkarza.W szpitalu zainteresowania z jej strony moją osobą nei było wcale.O znieczuleniu mozna pomarzyć.Nie polcem przyszłym mamom.

Rejestrować można się wtorek, środa, czwartek w godz 14.30-15.30. Cena to około 100-120 zł. W zależności od wykonywanych badań

ile kosztuje wizyta prywatna u pani doktor?i w jaich godzinach mozna sie zarejestrowac?